Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dziecko panicznie boi się innych dzieci

Polecane posty

Gość gość

córka ma 2,5 roku. Nie umie bawić się z innymi dziećmi, a właściwie się ich boi. Boi się też dorosłych których nie zna. Mimo, że w domu jejsię buzia nie zamyka, to jak gdzieś idziemy to bardzo się wstydzi, Na placu zabaw musi być sama, jeśli są inne dzieci to przestaje się bawić albo ja muszę z nią wszęzie chodzić. Czy któraś z Was tez tak miała? czy to mija?? Myślałam żeby oddać jądo przedszkola, na 1-2 godziny dziennie, może zmieniłaby nastawienie? Tylko boję się, że skonczyloby się na wielkim płączu i powrocie do domu, nie wiem czy to dobry pomysł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze po prostu jest introwertykiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w wieku 2,5 lat? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka mojej znajomej zachowuje sie tak samo. Ma 4 lata. Masakra. Ale to wina mamusi, bo trzyma mała przy d***e non stop. Nawet jak kolezanka idzie do fryzjera, to tatuś stoi obok z córeczka na rękach. :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja tez jest ciągleprzy mnie, ale co zrobic jesli nie pracuję i jestem w domu? mam powiedziec idź droga wolna? wiadomo ze taki maluch bedzie zawsze przy mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do przedszkola nie zapiszesz, pewnie nawet prywatnego, bo raczej się nie zgodzą na 1-2 godziny. Ale możesz poszukać jakiegoś punktu typu "klub malucha", opieka na godziny itp. I to jest dobry pomysł, żeby zapisać córkę. Tylko warunek jest taki, że zostawiasz ją i idziesz.. wracasz po godzinie. Bo jak będziesz przedłużała rozstanie, itp.. to skończy się tym, ze ją zabierzesz i wyjdziecie. Myślę, że córka zachowuje się tak na placu zabaw, bo wie, że właśnie jak przyjdą inne dzieci, to Ty z nią będziesz chodzić itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mojej koleżanki córa identycznie zachowuje się od małego w tej chwili ma 11 lat .W domu wygadana ,ogólnie jest bardzo grzeczna w domu ,bawi się sama ale jak ktoś podchodzi to zaraz stoi za mamą ,boi się że w szkole ją pobiją nie wychodzi na przerwy ,chowa się za panią .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwóchdziewczynek
Moja miała etap, że wstydziła się dzieci, dorosłych obcych zresztą też. Było to wczesną wiosną, po zimie, którą tak na prawdę spędziła w gronie kilku najbliższych osób. Może dlatego na widok innych ludzi wstydziła się, spuszczała wzrok... Minęło jej. Teraz poszła do przedszkola i od nikogo nie stroni, chociaż zabawa w tym wieku rzeczywiście często ma jeszcze charakter równoległy. Nie wiem, co poradzić. Chyba nie rzucałabym jej na głęboką wodę i od razu w grupę dzieci a np. spróbowała na place zabaw wyjść, gdzieś gdzie są ludzie. Może wspólne zabawy z kimś z sąsiedztwa na początek, albo na sali zabaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy kobieta siedzi w domu i wychowuje dziecko i tak powinna przyzwyczajać to dziecko do tego, ze są inni fajni ludzie na świecie. Kiedy idziesz do fryzjera czy wielkie zakupy podrzuc córkę koleżance albo sąsiadce (najlepiej rownież z dzieckiem). Ty sie zrelaksujesz i odpoczniesz od pociechy, a ona zobaczy, ze jest rownież inny świat bez domu i rodziców. Nie bójcie sie tego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest tak, że mała jest ciągle ze mną. Czasami zostaje u babci, czasami u jakiejś koleżanki lub cioci - i jeśli tam są małe dzieci to się bawią razem. Co innego kiedy pojawia się jakieś zupełnie obce dziecko. wtedy jest panika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabieraj ją do jakichś play center itp? Zapisz ją na parę godzin do przedszkola? Jak zacznie histeryzować że nie chce, na spokojnie wytłumacz że musi, mamusia i tatuś muszą chodzić do pracy/dentysty/po zakupy a ona musi chodzić do przedszkola i tak do skutku, aż zrozumie? Nie chodzi mi broń boże o to żebyś ignorowała płacz i cierpienie, ale musi się przełamać, bo przecież to już duże dziecko, kiedyś będziesz musiała iść do pracy a ona do szkoły, a im dłużej to będzie trwało tym będzie gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko_zajęte
Ale te znajome obecnie dzieci kiedyś też były obce. Masz plan, to go zrealizuj. Poszukaj jakiegoś klubiku, punktu.. i daj ją tam na godzinkę (na krócej nie, ponieważ przez pierwsze 15-20 minut może tylko płakać i nic nie będzie dostrzegała, potem się trochę uspokoi i zacznie rozglądać.. może jakieś dziecko do neij podejdzie, a moze po prostu będzie się przyglądała jakdzieci się bawią, albo w końcu sama do kogoś podejdzie, może zaciekawi jąjakaś zabawka). Spróbuj..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój synek ma podobnie
Ale przyczyną takiego zachowania była agresja innego dziecka. Syn do 2rż był ufny wobec innych dzieci. Ostrożny przy obcych,ale nikogo się nie bal. Do czasu aż na placu zabaw jakiś chłopiec podszedł do niego i go uderzył jakimś przedmiotem w plecy :O A mamusia uradowana,że Franio taki zaradny i nawet starsze dzieci potrafi sobie podporządkować :O Drugi przypadek tydzień później kiedy dziewczynka na oko 3 letnia stwierdziła,że CHCE jego foremkę. Jak jej nie chciał dać to go uderzyła grabkami w buzię :O Od tej pory boi się obcych dzieci, krzyczących i płaczących dzieci. Teraz ma 4lata i drugi rok chodzi do przedszkola,ale obce dzieci budzą w nim lęk. Choć poza tymi dwoma incydentami nie było innych, podobnych sytuacji. Byliśmy u dziecięcego psychologa i stwierdził,że to powinno minąć do rozpoczęcia szkoły,a jeżeli nie to będzie potrzebna terapia bo inaczej do końca życia może mieć problem z nawiązywaniem nowych znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzepnac w pysk moze takze najbliższy kolega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×