Dofinansowanie do WYPRAWKI SZKOLNEJ Czy trzeba mieć faktury za książki

Zrobiłam chyba głupote. W czerwcu dostałam stypendium za tamten rok dla dziecka i można to było zrealizować w wybranych sklepach. A że w tych sklepach nie było za bardzo wyboru tylko jakiś jeden chłopski plecak i dla przedszkolaków to wzięłam córce tylko kilka par butów w chińczyku które i tak już zniszczyła,zeszyty,piórnik a za reszte książki do 2 klasy. No i teraz składa się jakieś wnioski na dofinansowanie za książki. Pani z sekretariatu powiedziała mi że nie moge sie o to starać skoro kupiłam wtedy książki za stypendium. A skąd ja mogłam wiedzieć? Jakbym wiedziała to bym córce nie kupowała wtedy tych książek tylko więcej butów. Zresztą i tak mam jeszcze wiele rzeczy do kupienia,jestem winna skarbnikowi klasowemu pieniądze za pierwszą klase. Nie wyrabiam już. Myślałam że dostane za te książki a tu d**a. A może idzie coś z tym zrobić tylko pani z sekretariatu nie wszystkie możliwości zna? Jak myślicie. Moge sie starać? Do jutra trzeba złożyć wnioski a ja jestem w kropce.