Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość róóóżowa landrynka

Mamy czy często ubieracie swoje córki na różowo

Polecane posty

Gość róóóżowa landrynka

Sama jestem dopiero w ciąży, ale wiem już, że będę miała córeczkę i tak chciałam zapytać... Mam 8-letnią chrześnicę, która non stop ma na sobie różowe ubrania. Spodnie, bluzki, kapelusik, sandały. No wszystko różowe. Czasami w prezencie kupuję jej np koszulkę w innym kolorze, białą, błękitną, to owszem, mamuśka jej założy, ale na to i tak różową bluzę dowali. No mała wygląda dosłownie jak różowa landrynka. Ja wiem, że róż to jest dziewczęcy kolor, ale czy to serio aż tak ładnie wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie przepadam za różem. Te ciuszki które kupuję dla mojej małej zawsze są w innym kolorze, ale jak dostanę coś różowego dla córki od swoich kolezanek to nie wybrzydzam tylko jej to zakładam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość róóóżowa landrynka
W porządku, ja nie twierdzę, żeby w ogóle nie ubierać dziewczynek w róż, ale cała na różowo?? Rózowe spodnie, różowa bluzka, różowe sandały, różowe sandały, a do tego różowa opaska na włosach i kolczyki z różowym oczkiem. Tandeta straszna. I żeby to jeszcze mała tak za tym kolorem przepadała, ale z tego co wiem to małej wszystko jedno, tym bardziej, że z niej taka chlopczyca raczej jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 2,5 l córkę i ubiore jej coś różowego ale np, tylko bluzkę albo spodenki, rzadko się zdarza żebym ją całą na różowo ubrała no chyba ,że dostanie od kogoś różowy dres to wtedy jest cała różowa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość róóóżowa landrynka
Chłopczyca, jeśli chodzi o zachowanie i trochę o budowę ciała, bo taka toporna jest, nie taka delikatna, figlarna jak większość dziewczynek. Może dlatego mama ją w ten róż ubiera? By jakoś podkreślić to, że jednak jest dziewczynką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Figlarna?? Idiotko, chyba FILIGRANOWA, o to ci chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja Smerfetka ma miesiąc z hakiem. Jak się dowiedziałam że będę miała córkę "załamałam się" że róż zagości w moim domu, bo go nie cierpię ;) Ale przełamałam się, córka ma różowe śpioszki, bluzki, pajacyki...ale ma i masę innych kolorków. I tak mam zamiar dalej ją ubierać. Nie tylko róż...co to to nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASIA9898
Moja córeczka ma 8 lat i już od ponad dwóch sama wybiera sobie ubrania, w końcu to jej maja sie podobac. Do szkoły ubiera sie w białe bluzeczki a spódniczki lub spodnie zakłada w rózych odcieniach rózu, koralowe, czerwone lub liliowe... Cóz tak lubi... Wyglada ładnie i dziewczęco... Wszystko musi byc jednolite bez zdnych nadruków. Jak była mał to ubierałam ja w ładne ciepłe kolory pasujace do jej karnacji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sory ale 8-letnie dziecko samo juz dobiera sobie ubrania. Jakby nie chciala tych rozow to by ich nie nosila. A dziewczynki w tym wieku czesto lubie przesade w stroju. Wiem bo mam corke. A odopowiadajac na pytanie: nie, nie czesto.'corka lubi rozowy, fioletowy, ale ma cala szafe przeroznych kolorow aby miala z czym te roze i fiolety zestawiac. Ma sporo bialych i czarnych ubranek ktore mozna laczyc niemal ze wszystkim, to samo tyczy sie jeansu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak miałam urodzić pierwszą córkę też tak myślałam. Różu nie będzie i co najwyżej sporadyczne elementy garderoby :D Niestety potem dziecko dorasta i ma swoje upodobania i jedne rzeczy założy a inne będą tylko leżeć w szafie (ja muszę namęczyć się by moja założyła cokolwiek czarnego). Róż króluje;) O ile do szkoły (zerówka) mam jakiś wpływ na to co założy, to poza szkołą ma sama wyjąć ubranie z szafy i się ubrać. Wiadomo czasem włos się jeży patrząc na jej zestawienia, ale kiedyś musi nauczyć się i dobierania samemu ubrań. Czasem ubierze się pstrokato, a czasem wszystko jest w kolorze różu majtkowego, a czasem wyjątkowo gustownie ;) . To ona ma się czuć w tym stroju dobrze a nie ja. A ośmiolatka sama powinna się ubierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sama kocham roz wiec moja coreczke tymbardziej ubieram, wszystko ma na sobie rozowe ale np przewaga bialeo lub geterki w paseczki kolorowe ogolnie jest roz bardzo ladnie dopasowany albo np kremowy plaszczyk i rajstopki a husteczka pod szyjke rozowa i spodniczka z bucikami tez rozowe nie jest nasrane tym rozem a efekt cudowny podkresla jej dziewczeskosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ma 2, 5 roku i sama wybiera sohie ubrania w sklepie, tzn daje jej wybor jednej czy 2 bluzeczek w roznych kolorach, jezeli chce rozowa to jest rozowa, ale to jest tak ze ubiore ja w roz od stop do glowy, jak rozowe getry to inny kolor bluzeczki, kiedy byla niemowleciem to prawie wszystko miala w odcieniach rozu i bieli , bo z tego byl najwiekszy wybor. A 8 latka jak ktos wyrzej napisal to duza pannica, i mama ja pewnie ubiera w to co chce corka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hh mialo byc nie ubieram w roz od stop do glowy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamy sporo rozowych ubran, ale tez innych. corka ma niebieskie duze oczy, wiec slicznie jej w niebieskim. ale mamy tez inne kolory: fiolet, bez, zielen, zolty, pomaranczowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka ma pol roku i z rozu na w zasadzie tyle ubrań ile dostałam. Ja nie kupiłam jej nic różowego. Ja kupuje jej rozne odcienie fioletu, turkus, seledyn, biel, niebieski, bardzo ładnie wygląda w czerwonym- zwłaszcza połączonym z szarościa. Ubrań ma całą masę z czego różowych tylko kilka sztuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia babcia
Autko a ty myślisz ze 8 łatce mama wybiera ubrania ? Jak dziecko lubi różowy to ubiera się na różowy ..co w tym dziwnego ?Matka ma jej na sile wciskać inny kolor jak ona akurat lubi ten ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość róóóżowa landrynka
Jak już wcześniej napisałam chrześnica ma charakter chłopczycy - jej jest totalnie bez różnicy w co mama ją ubiera. Bywam u nich często i widzę jak to wygląda. To co mama jej naszykuje albo wyciągnie z szafy to ona to zakłada, nawet na to nie patrzy. Wciąga na siebie raz dwa i dalej się bawi. Jakby ktoś jej dał do ubrania strój kominiarza to by nawet tego nie zauważyła. Do sklepów na zakupy mała nie jeździ - nie lubi! Ja sama kilka razy chciałam ją na zakupy zabrać, to ona najpierw pyta - a do jakich sklepów? z ciuchami? to ja nie jadę, nie lubię, bleeee! Jej jest totalnie bez różnicy, na prawdę. Jak wychodzimy z mieszkania, jak w przedpokoju stoi 10 par jej butów to bierze pierwsze lepsze, nie patrzy, że lakierki do dresów zakłada. No nie ma takiego zmysłu jak większość dziewczynek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest jej dziecko tobie nic do tego jak ja ubiera .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość róóóżowa landrynka
Ale nie pisałam, że mi coś do tego, tylko chciałam wiedzieć, czy dla innych mam też ten róż jest taki przebojowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×