Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czarnulka1992

Znajomosc przez internet Nie wiem czego on oczekuje

Polecane posty

Gość Czarnulka1992

Cześć, mam 21 lat, poznałam chłopaka przez internet 9 miesięcy temu. Do tej pory jest świetny kontakt, tylko jakoś się nie spotkalismy mimo wyrażnych sygnałów z mojej strony :( Mówi że pracuje, mielismy sie spotkac ostatnio ale urlopu nie dostał. Fakt, że dzwoni do mnie w kazdej przerwie z pracy, i od razu po niej przychodzi do domu i gadamy na skype, średnio 2,3 godziny dziennie. Nie jeżdzi nigdzie, nie był faktycznie na żadnych wakacjach, każdy wieczór poświęca mnie, a kiedy znajomi dzwonią po niego żeby gdzies z nimi poszedł on woli zostać ze mną i pogadać mimo że wcale od niego tego nie oczekuję, tzn nie miałabym nic przeciwko kiedy raz na kiedy by gdzieś sobie tam poszedł ze znajomymi, a on mimo wszystko sam z siebie zostaje. Wszystko fajnie... ale chciałabym się z nim zobaczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnulka1992
proszę o odpowiedz, chcialabym znac wasze opinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spotkaj się ze mną:0 ja bez sky'pa od razu się umówię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Badyl 38
Witam bardzo serdecznie moge zapytać jaka Was dzieli odległość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale widziałaś go w ogóle?może woli zyć z toba jako kimś z jego wyobrażeń? Facet dązy do spotkania z kobietą,ma przy niej dreszcze,może się pokazać ,a jak sie chowa?cóż,powiedz,że chcesz się spotkać i wskaż datę i miejsce,zaryzykuj bo stoisz w miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widziała go na skype,pisała:-) mów wprost,że już czas i chcesz się spotkać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnulka1992
150 km. Własnie wiem ze stoję w miejscu. Ale nie wiem co mam w tej sytuacji zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego wóz albo przewóz proponujesz spotkanie i czekasz na reakcje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnulka1992
i tak, owszem widziałam go przez kamerkę, wiele razy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Badyl 38
Witam ponownie musisz z Nim bardzo rzeczowo porozmawiac i powiedziec Jemu ze juz sie troszke poznaliscie rozmawiajac przez telefon i piszac na komputerze a teraz miłoby było jak byscie sie spotkali .Zobaczysz jak On na te słowa zareaguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem to już nie ma sensu, zbyt długo zwlekacie ze spotkaniem. Nie mam nic do poznawania facetów w internecie, bo mojego męża poznałam na portalu randkowym :). Ale nie było tak że pisaliśmy do siebie w nieskończoność. Spotkaliśmy się już po 2 tygodniach, a potem potoczyło się normalnie, tzn. już bez pomocy internetu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnulka1992
gdyby był zajęty to nie spędzałby ze mną każdego wieczoru ;) to jest raczej logiczne. Od samego poczatku naszej znajomosci zadalam pytanie, czy on chce przeniesc wirtualna znajomosc na realny grunt, odpowiedzial ze owszem chciałby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnulka1992
on kiedy mowie o spotkaniu zawsze odpowiada, ze chcialby na tydzien przyjechać, ale no nie da się, A mnie nawet nie o tydzien chodzi tylko o 2, 3 dni chociażby. Przeciez na ten TYDZIEN to w nieskonczonosc bede czekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma reguły my spotkaliśmy się dopiero po ponad roku i jest super;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest opcja,że facet to nie znaczy,że pewny swego i macho, może mieć wątpliwości albo po prostu bać się spotkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnulka1992
nie no, nie będę się sama na tacy podawać jadąc do niego pierwsza.. właśnie chcę tej inicjatywy od niego też. Nie wierzę że jest zajęty, siłą rzeczy poświęcałby czas tej innej, a on po za pracą praktycznie jest ze mną w ciągłym kontakcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnulka1992
on jest raczej typem śmiałego faceta... ale może się czegoś obawia. Jednak kiedy pytam o co chodzi, czy czegoś się obawia, oczywiscie mówi, że nie, że po prostu nie daje rady jeszcze znalezc tych kilku dni zeby spedzic je ze mną, przyjechać pobyć itd ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma co tu wymyślać zaproponuj spotkanie,proste jak drut;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnulka1992
no ale 150 km to trochę jest, miałabym tak w ciemno jechać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnulka1992
no własnie też jestem takiego zdania... nie wiem jak go przycisnąć, żeby w koncu przyjechał :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
150km to niecałe 2 godziny drogi samochodem. Niech przyjedzie rano i wróci wieczorem jak nie ma czasu, co to za problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnulka1992
Widzę ze czeka mnie poważna rozmowa... Bo dla mnie to też nie byłby problem wsiąść w samochod i przejechać do swojej lubej 2 godziny drogi, na miejscu faceta. Nie rozumiem tego. Skoro ma czas i chęci siedziec i gadać ze mną nie raz do poznych nocy, bo w soboty np gadamy po 7,8 godzin na kamerkach i woli pogadac ze mną niz z kolegami isc na piwo czy gdziekolwiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnulka1992
wiem, obiektywnie patrząc też bym tak pomyślała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×