Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Powazne choroby oczu a pomoc lekarka

Polecane posty

Gość gość

Witam. Mam na imię Patrycja, mam 21 lat. Od urodzenia mam wadę wzroku. Jestem wcześniakiem. Urodziłam się w 24 tyg ciąży. Wadę wzroku zdiagnozowano u mnie dopiero w wieku 6 lat. Od tamtej pory zaczęło się "leczenie". Z początku wada wzroku wynosiła -1,5 w prawym oku i -0,5 w lewym oku. Z latami stan się pogarszał, pomimo noszenia okularów, ćwiczeń, szczególnie na prawe oko. Rodzice powiedzieli mi, że pare lat temu, ordynator szpitala, nie pamiętam teraz jakiego, była okulistka i mnie leczyła, wypisując recepte popełniła okropny błąd, zamieniając szkła, przez co przez jakiś czas nosiłam źle dobrane okulary. Od tamtej pory ciągle zmieniali mi lekarzy. Gdy miałam 15 lat moja wada wzroku wynosiła już -7 w lewym oku i -9 w prawym. Aż w końcu mając 18 lat sama wzięłam sprawę w swoje ręce. Idąc do lekarza, obawiałam się co usłyszę. Okazało się, że mam -9 w lewym oku i prawie -14 w prawym, do tego Astygmatyzm i Odwarstwienie Siatkówki i Zeza rozbieżnego w prawym oku. Usłyszałam od lekarza, że nic nie da się zrobić. A co najgorsze, że muszę się z tym pogodzić. Kiedyś była mowa o operacji laserowej po ukończeniu 21 roku zycia, gdyz wtedy oko przestaje się rozwijać. Ale dziś już się do niej nie kwalifikuje. Jestem zbywana. Chodzę od lekarza do lekarza i proszę o pomoc. Nie otrzymuje jasnych informacji o stanie moich oczu, Każdy odsyła mnie z kwitkiem, że nic nie da się zrobić. Mam lekki stopień niepełnosprawności. Cierpię na bardzo silne migreny, o których lekarz mi już wspomniał, że moga się zdarzać. Obecnie mieszkam w Norwegii, i mam nadzieję, że tutaj znajdę klinikę i lekarza, który podejmie się intensywnego leczenia i pomoże mi, gdyż jestem młodą osobą, nie chcę stracić wzroku przed 30stką, planuję założenie rodziny z moim partnerem, ale obawiam się o swój wzrok, czy ciąża mi nie zaszkodzi i czy nagle nie stracę możliwości widzenia, przez co nie zobaczę jak moje dzieci dorastają. A pomocy nie wiem już gdzie szukać i co mam robić. Czy ktoś miał lub ma podobna sytuację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbadef
Patrycja, a mówił ci ktoś o leczeniu dietą warzywno-owocową - bezglutenową? - może spróbuj dieta wg dr Ewy Dąbrowskiej - www.ewadabrowska.pl - przeczytaj też wywiad z lekarzem kardiologiem z USA autorem książki "Pszeniczny brzuch" (na nowa debata), nietolerancja glutenu jest przyczyną wielu chorób m.in oczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alergiczka76
też na Twoim miejscu spróbowałabym diety bezglutenowej, może nie wyleczysz się całkowicie ale może powstrzymasz proces choroby oczu - podaję Ci link do artykułu (początek jest po angielsku, ale później po polsku) http://nowadebata.pl/2011/10/13/buszujacy-w-pszenicy/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A słyszałas o przypadku Alicji Tysiąc? Z urodzeniem dziecka lepiej uważaj Co do operacji - nie możesz nosic soczewek kontaktowych? Jesli nie to pomyśl o operacji wszczepienia soczewek fakijnych albo tzw. refrakcyjnej wymianie soczewek. Sa to operacje kosztowne ale jedyne ewentualnie mozliwe gdy korekcja laserowa nie jest mozliwa Zreszta ten laser jest i tak bez sensu gdyż są po nim powikłania i jest to operacja nieodwracalna. A wszczepione soczewki fakijne można wymienić :) Poczytaj w necie - jest pełno klinik wykonujących te operacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patrycja jesteś tu ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie Patrycja - założyłaś temat i zniknęłaś .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×