Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ssycki

Gorsza zdrada fizyczna czy emocjonalna

Polecane posty

Gość ssycki

Proszę o Wasze opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma czegos takiego jak zdrada emoconalna,nad popędem mozna zapanowac nad uczuciami juz nie bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystkie romanse to zdrady emocjonalne...albo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssycki
no wlasnie, to czym w takim razie jest ciagle myslenie i przebywanie z druga osoba, pozwolenie, zeby byla ona blizsza nam niz osoba, z ktora jestesmy oficjalnie w zwiazku, skoro nie jest to zdrada emocjonalna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
emocjonalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, to jest zdrada emocjonalna i dla mnie jest gorsza od fizycznej a juz najgorsza jak obie razem i z ta sama osoba, to juz koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssycki
a jesli sama emocjonalna, to nie koniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzadko kiedy konczy sie na emocjonalnej nawet jesli poczatek jest dlugi. albo sie skonczy albo pojdzie dalej...do lozka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssycki
ale zakladajac, ze w pewnym momencie strona pojdzie po rozum do glowy i na emocjonalnej poprzestanie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak będzie tylko fizyczna bez emocjonalnej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli poprzestanie na emocjonalnej to jest szansa powortu ale pewnie juz zawsze ta osoba bedzie zajmowala troche miejsca w jego glowie. jesli jest tylko seks a jest dobry to moze trwac latami nawet bez uczuc - faceci tak potrafia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssycki
a w przeciwna strone - jesli byl tylko seks, rozumiem, ze byloby Ci latwiej zaakceptowac i przyjac spowrotem takiego osobnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssassanka
prosze o Wasze opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja w tej chwili chyba przeżywam emocjonalną, nie wiem która jest gorsza bo nigdy fizycznie nie zdradziłam, ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze? ja nie wiem... nie potrafię ci odpowiedzieć. sama byłam zdradzona fizycznie (pocałunek) i dotąd mam do exa żal. nigdy nie bylam zdradzona emocjonalnie.... no może sama pare dni przed zerwaniem, (gdy wiedziałam, że to już koniec bo mentalnie tego związku nie było, a nie zerwałam z powodu wyjazdu chwilowego za naszą granicę) bardzo mocno zainteresowałam się innym facetem. był dla mnie baardzo ważny. nie wiem czy nazwać to zdradą emocjonalną... nie mam pojęcia. jednak, wiem że nie warto być w związku jeślinieważne jaka zdrada się w nim przewinęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssassanka
to sama nie jestes w porzadku, skoro rzucilas kogos dla innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizyczna, emocjonalna nie ma znaczenia obie bola tak samo. Od emocjonalnej sie zazwyczaj zaczyna. Ja 28 on 31. U mnie bedzie niedlugo 2 lata odkad moj partner zapomnial sie ze jest moim partnerem. Podobno tylko sie calowali i chodzili za rece...podobno. Zaczne od tego ze pojechal do domu na 3 tygodnie w okresie swiatecznym, poznal dziewczyne w banku znalazl ja na ff napisal i sie spotkal,mowil ze spotkal sie z nia 4 razy. Kiedy wrocil, a mieszkalismy razem wiedzialam ze cos jest nie tak bo do konca sie nie rozpakowal, oklamywal mnie jeszcze tydzien. Kiedy wychodzil wieczorami na ''silownie'' to dzwonil do niej. Kiedy mowilam by zostal, zeby sobie dzisiaj darowal trening mowil ze bedzie go sumienie gryzlo. Masakra. Myslalam ze jestem w ciazy bo spoznial mi sie okres i w dniu kiedy dostalam @ przyznal sie ze kogos poznal. Czekal tydzien by mi to powiedziec. caly swiat mi sie wtedy zawalil, prosilam go by to przemyslal. A kiedy to nie dalo rezultatu wyprowadzilam sie na pare dni by dac mu czas spokojnie zabrac swoje graty z naszego mieszkania. kiedy wrocilam po paru dniach, czekal na mnie spakowany. Myslalam ze oszaleje z bolu, wyrzucilam go za drzwi. A on co zaczal sie dobijac prosic zebym go wpusila. Kochalam wiec pozwolilam mu zostac. Pewnie teraz zmieszacie mnie z blotem za moja naiwnosc, ale jak sie kocha to mozg nie dziala.Wracanie do normalnosci po zdradzie to pieklo. Ciagla niepewnosc, spadek samooceny. Bol, zal. Walczymy, wciaz jestemy razem, glupia milosc gdyby nie ona nie dalabym rady tego udzwignac. Czasem tylko zastanawiam sie czy do konca mozna przebaczyc taka zbrodnie przeciw milosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violetovy szalik
pieklo? prawdziwe pieklo takie rzetelne jest wtedy gdy ci sie tlumaczy ze to twoja wina ze jeszcze zyjesz, bo dawno powinnas juz zdechnac :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesto czuje sie gorsza od innych, i mysle wtedy moze ona bylaby dla niego lepsza. Moze to ja stanelam na jego drodze do szczescia, moze to ja wszystko mu popsulam i kiedys mi to wypomni. Zajrzalam na jej profil na fb- jest b.ladna i nie wyglada na glupia.Wiecie co czasem o niej mysle, ale nie z jakas nienawiscia czy czyms w tym rodzaju. Poprostu jest mi jej zal ze ona tez poczula sie oszukana.Glupie wiem, ale tak mam. Wspolczuje jej poprostu.......................Jestesmy razem prawie 5 lat w tym dwa po jego skoku. Czasem jest ciezko i puszczaja nerwy. On twierdzi ze gdyby mogl cofnac czas nigdy by tego nie zrobil a ja chce, chce w to wierzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisalam o tym dzisiaj bo, on jutro leci do siebie do domu na 3 dni( problemy rodzinne) a ja juz zachodze w glowe czy sie z nia zobaczy. Choc minelo juz tyle czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najgorsza jest zdrada metafizyczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie lepiej wybrać partnera, który nie zdradza? Czemu nie chcecie takich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest b trudne,takie rozważanie,która jaki ma ciężar gatunkowy,dla b młodej osoby fizyczna może być "końcem świata' ale w młodym wieku o taką własnie najłatwiej... czy np sex szybki,po pijaku przypadkowy jest czymś najgorszym.. czy raczej to kiedy nasz partner jest "cały" emocjonalnie przy innej osobie,jej poświęca każdą chwilę i myśl? a sex jest wtedy tylko dopełnieniem uczucia i wyrazem ich bliskości myślę,ze emocjonalna ...jesli miałabym 'wybierać" jest gorsza bo wtedy,ten ktoś kogo kochamy i jest nam najdrozszy na świecie ,nie jest już zupełnie "nasz" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze tylko jak znalesc takiego co nie zdradzi. No i siedze sama moj facet wlasnie pojechaldo siebie. I juz sie zaczyna gonitwa mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to kwestia wartości,jakimi dany człowiek się kieruje w życiu no i charakteru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
emocjonalna jak najbardziej istnieje i jest sk***ynsko bolesna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co ja to czasami nie czuje zebym wogole miala jeszcze jakas wartosc, czuje sie jak pol czlowieka a moze nawet mniej. Moj chlopak mowi mi ze kocha, a ja mysle czemu i czy to prawda. Bo przed zdrada tez mowil ze kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×