Czy rozpoczęcie kolejnego związku przed zakończeniem jednego jest fair wg Was

wypowiadajcie się, tylko szczerze

cpam pije jaram szlugi i jestem uzalezniony od neta 4 zwiazki na raz mam

prosze o powazne wypowiedzi - bardzo mi na tym zalezy

Nie jest fair, to podłe, żałosne, niepoważne i źle świadczy o takiej osobie.

NIE

niezaleznie jaka osoba jest ta osoba z poprzedniego zwiazku? a jesli jest osoba podla, nietroskliwa itp...?

to jest chore

autorko masz jakies zasady?

Trzeba szanować siebie, pomyśl sobie że otwierasz się przed przyszłym partnerem i opowiadasz że coś takiego zrobiłaś, jak myślisz - będzie się razem z Tobą śmiać że wyszła Ci podłość - czy zacznie tracić do Ciebie zaufanie ? postaw się sama na miejscu tej drugiej połówki i wyobraź sobie że ktoś Ci opowiada coś takiego ? miłe ? No chyba że pomijanie 'trudnych' dla Ciebie tematów to normalka i życie w zakłamaniu Ci nie przeszkadza, ani z Twojej strony ani ze strony partnera/przyszłego partnera.

To zawsze jest nie fair. W praktyce zdradza się dwie osoby.

i tak w wiekszosci tak wlasnie nastepuje zmiana partnerow - bez przerwy wskakuje nastepny..

Wystarczy takich 'sprytnych' ludzi omijać szerokim łukiem :)

Oczywiście że to nie jest fair, dziwne, że w ogole o to pytasz. Nawet jak w związku się nie układa powinniśmy mieć szacunek do drugiej osoby i najpierw zakończyć związek a potem dopiero brać się za następny. Jak ktos robi inaczej to jest zwyczajnie podły. I nie, nie wszyscy tak robią. Niektórzy mają na tyle jaj żeby zrobić tak jak trzeba.

a jesli wiemy, ze ten zwiazek juz nie ma sensu, a akurat pojawi sie ktos bardzo atrakcyjny i mamy swiadomosc, ze w zyciu nam ktos taki juz sie nigdy nie trafi...? mamy zyc ze swiadomoscia zmarnowania zyciowej szansy? szansy na milosc zycia?

moze jakas skomentuje?

a może by tak zakończyć ten bezsensowny związek zanim wskoczysz do łóżka następnej osobie? :) Brzmi sensownie, czy boisz się puścić jednej gałęzi zanim złapiesz drugą?

moze to wygladac wtedy na hipokryzje bo pojawil sie ktos, mamy go na oku i dlatego puszczamy tamtego/tamta z najdzieja, ze wyjdzie z nastepna/nym delikatna sprawa

A jeśli związek już się sypie... TO się go kończy i dopiero wtedy wchodzi w następny . W życiu nigdy bym takiego świństwa nie zrobiła nawet jakby obecny partner mnie strasznie traktował!

Czyli bedziesz jak taka malpa- poki nie wyjdzie z nastepna poprzedniej nie zostawisz bo mozesz skonczyc sam? Pewnie masz z 15 lat, jeszcze dojrzejesz. Albo zostaniesz infantylną kaleką :p

a honor to gdzie sie schowal?

Kobieta i honor? Te 2 słowa nie powinny być w jednym zdaniu. Ha, nawet na jednej stronie.

05.09.13 gość Trzeba szanować siebie, pomyśl sobie że otwierasz się przed przyszłym partnerem i opowiadasz że coś takiego zrobiłaś, jak myślisz - będzie się razem z Tobą śmiać że wyszła Ci podłość - czy zacznie tracić do Ciebie zaufanie ? postaw się sama na miejscu tej drugiej połówki i wyobraź sobie że ktoś Ci opowiada coś takiego ? miłe ? No chyba że pomijanie 'trudnych' dla Ciebie tematów to normalka i życie w zakłamaniu Ci nie przeszkadza, ani z Twojej strony ani ze strony partnera/przyszłego partnera. xxx to nie powie nic partnerowi. kobiety wiele faktów zatajają bo gdyby nie ich kłamstwa to byłyby same. Kobiety mają dziś taką przeszłość, że prostytutka przy tym do prawie jak dziewica maryja niepokalana. Nie dziwi mnie taki temat. Kobiety raczej uczuć nie mają i nie wiążą się z miłości tylko ze zwierzęcego pociągu do faceta albo do tego co posiada - fizycznie czy materialnie.

moze ktos jeszcze sie wypowie na ten temat swoja opinia

to trudne,odpowiedzieć skoro się samemu nie przeżyło;teoretycznie zgadzam się z ogólnym trendem,że najpierw koniecznie należy zakończyć poprzedni;ale życie jest przewrotne:(i kto wie,co się może zdarzyć...

tak, zycie jest przewrotne, tylko jesli ktos posiada zasady, to zyje wg nich, a nie uklada zasady pod zycie kropka

to tylko slowa a zycie zyciem

kwestia tylko jak wyzej - zycie wg zasad, czy zasady wg zycia inaczej sie nie da - to dzieli ludzi na dwie grupy