Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana1212123

stracilam swoja kobiecosc jestem lysa

Polecane posty

Gość zalamana1212123

Jestem zalamana, nie potrafie juz zyc. Mam trzy wlosy na krzyz, do tego odstające uszy ktore zawsze zakrywalam wlosami a teraz nie mam juz czym. Bylam u dermatologow ciagle tylko wcierki i tabletki na wlosy a one z dnia na dzien coraz bardziej wypadaja. Robilam badania wszystko ok jedynie testosteron troszke ponad norme co ja mam robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:d :d :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile masz lat ? w rodzinie masz jakies łysiejace osoby ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja czesto farbowalam wlosy teraz mam bardzo zniszczone wlosy musze uzywac szamponow dla zniszczonych wlosow odzywek i masek do wlosow kup sobie perulke na stronie sagiata.pl sa tanie i fajne perulki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ci powiem
Przede wszystkim przestać być załamaną. Jeżeli faktycznie już nie masz włosów to kup perukę - od wyboru do koloru. Brak włosów to jeszcze nie koniec świata. Słyszałam że sok z czarnej rzepy wcierany w skórę jest bardzo dobry. Ale nie sprawdzalam. Spróbuj, na pewno nie zaszkodzi a być może pomoże. Czy dużo stykasz się z chemią? Mam na myśli proszki do prania, jakieś środki do czyszczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musi być jakaś przyczyna tego łysienia. A może jakiś silny stres? Znam kilka kobiet, które wyłysiały przez bardzo silny stres. Zrób dokładniejsze badania. I czy miałaś w rodzinie przypadki łysienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wspolczuje, ja bym ci oddala chetnie polowe moich, bo mam bardzo geste, az za bardzo, wolalabym ich mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana1212123
mam 27 lat w rodzinie nikt nie miał takiego problemu, matka ojciec maja zadkie wlosy ale nie tak jak ja... z chemia nie mam doczynienia, nie moge uzywać żadnych wcierek bo po tym wypada mi jeszcze wiecej. Nie wiem co robic :( czy endokrynolog cos tu pomoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bralas pigulki anty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ci powiem
Endokrynolog to dobry pomysł. Przy kłopotach z tarczycą też mi włosy wypadały - żeby cię uspokoić to podczas leczenia zaczęły odrastać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poziom hormonow z zbadac dwa podwzszony Testosteron unormowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam ten sam problem tyle ze jestem facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana1212123
Nie farbuje włosów, nie biore antykoncepcji, nie prostuje włosów ani nie susze, nic z nimi nie robie tylko je czesze i myje. Robilam w lutym badanie krwi na tarczyce wszystko okej jedynie te hormony lekko podwyzszone testosteron. Bralam alpicort, dermena men, dermovate, zioła, vitapil, herbatki ziolowe i NIC doslownie nic nie pomaga :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w Twoim wieku i mam taki sam problem. W mojej rodzinie wszyscy mają piękne, gęste włosy nawet 82 letnia babcia...Ja też kiedyś takie miałam, z niewiadomych przyczyn jestem coraz bardziej łysa. Włosy rosną mi jedynie wzdłuż. Wizyty u dermatologów nic nie pomogły. Bardzo dbam o włosy, stosuję oleje, maski i ogólnie są w dobrej kondycji ale co z tego gdy jest ich coraz mniej. Mam obsesję, ciągle patrzę w lustro czy nie jakiś kosmyk nie odsłonił mi skóry, masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kozieradkę albo olejek rycynowy próbowałaś? Poczytaj o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze nie przejmuj się aż tak! Pamiętaj mamy jedno życie i szkoda zdrowia na stres! Beyonce, Rihanna, Naomi Cambell (czy jak to się piszę:p) wszystkie są prawie łyse! Stosują peruki takie z tą przezroczystą siateczką! Nikt nie widzi tego bo są z naturalnego włosia:) Kochana! Jeżeli chodzi o uszka :) Też mialam odstające i jestem rok po zabiegu:) Jeżeli cie nie stać na operację to możesz wziąć na raty ją. Na prawdę, rozumiem ciebie i to doskonale! Też miałam wielkie uszy i mam rzadkie włosy aż zakola:) Ale zainwestowałam w siebie. Zrobiłam operacje, zmieniłam fryzurkę i jestem szczęśliwa. A tobie radzę kupić perukę:) Ps. W ogóle dowiedziałam się ostatnio, że moja ciotka całe życie nosiła perukę:D:D Nigdy nie zauważyłam dopóki mama mi nie powiedziała:) Też miała problem z włosami :* Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
seboren nie seboradin albo podobne tylko seboren nie smarowac gdy sie wychodzi na slonce!!! z reszta poczytac ulotke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 22 lata
Cebula zaloguj się :D:D:D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aaaa i odzywka WAX oryginalna w aptece do kupienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ci powiem
Dawno temu mówili że idealne na włosy jest łyżka nafty oczyszczonej (kupisz w aptece), 1 żółtko, i ok. małej łyżeczki soku z cytryny. Wszystko wymieszać i nałożyć na ok.1 h. na głowę. Póżniej dokładnie umyć. Ponoć V.Villas też to stosowała. Skrzyp też jest bardzo dobry na włosy. Wg mnie skoro hormony są w porządku to masz za duży kontakt z chemią. Wiem, wiem pisałaś że nie, ale niekiedy nawet sobie sprawy z tego nie zdajemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda czasu na robienie tej maseczki, też ją stosowałam. Daje tyle, że włosy są lśniące i gładkie ale za to śmierdzą i wyglądają na przetłuszczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łyska
Witaj, Ja nie mam włosów już prawie 2 lata. Mam chorobę Hashimoto, ale to niekoniecznie jest powód, bo ma ją b. wiele kobiet. U mnie właściwie nie ma konkretnej diagnozy, tylko podejrzenie, że natura schorzenia jest autoimmunologiczna. Być może autoagresja skierowała się właśnie w stronę cebulek/komórek włosa. Polecam Ci chustki - są teraz b. fajne. W Warszawie polecam sklep na Targowej - maja b. duży wybór. Do peruki też możesz się przyzwyczaić, jeśli dobrze dobierzesz. No,a przede wszystkim wcale nie straciłaś kobiecości! Włosy to nie wszystko! Trzymaj się i powodzenia! Pozdrawiam, łyska:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana2
Załamana rozumiem Cię. Mam 60 lat. Od kilku miesięcy jestem łysa. Z problemem wypadania włosów zmagałam się około 1,5 roku. Chodziłam do różnych lekarzy dermatologów i endokrynologów. Wyniki mam bardzo dobre - a włosów na głowie już nie mam. Jestem pacjentką Kliniki Dermatologicznej UJ - do Kliniki przyszłam z trochę przerzedzonymi włosami - leczenie nie dało żadnych rezultatów - teraz mam na głowie kilka pojedynczych włosów. Podobno włosy mi nie odrosną. Kupiłam perukę z tworzywa sztucznego ( na inną mnie nie stać)-podobno wyglądam fajnie. W pracy chodzę w peruce, w domu bez peruki. W domu ciągle muszę być w "pogotowiu" - nie otwieram drzwi bez nakrycia głowy. Nie znoszę jak ktoś rozmawia ze mną i widzę, że jego wzrok skierowany jest na moją głowę. Moje życie ograniczyłam do pracy i domu - nie chcę nigdzie wychodzić, nie chcę spotykać się z innymi osobami. Przez zimę nową dla mnie sytuację znosiłam nieźle. Teraz jak zrobiło się ciepło moje nerwy "puściły" - w peruce jest mi gorąco, nie wyobrażam sobie co będzie w lecie. Wczoraj chciałam porobić coś w ogrodzie - ponieważ krepuję się sąsiadów ubrałam chustkę, potem kapelusz słomkowy - znowu gorąco, całą głowę miałam spoconą. Dotarło do mnie, że jestem już skazana na tę niewygodną, niekomfortową sytuację. Mówienie - ktoś chodził w peruce i fajnie wyglądał. Chodził, ale nikt nie wie co przeżywał - ja też w pracy jest uśmiechnięta, ale w domu przed lustrem beczę.Jestem zdruzgotana- mam wszystkiego dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to przez ten testosteron, natychmiast idz do endokrynologa ginekologa nie czkeja na nfz tylko prywatnie, ja miałam testosteron ponad normę i hiperandgrogenizm (nadmiar męskich hormonów)budziłam się z poduszką całą we włosach, ponien zlecic badania hormonalne, pewnie da ci antykoncepcje na zbicie testosteronu, ja tez jednoczesnie musiałam leczyc sie wcierkami u dermatologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze jedną kupuj sobie czarną rzepe, ja tak robię, wrzucam do skowirówki i mam sok, wtedy nakładam na włosy przed myciem ( raz na tydzień), nakłądam czepek i siedze z tym pól godziny czasmi w weekndy godziny, szczypie okropnie ale tez stymuluje cebulki włosowe do wzrostu, działa ale trzeba czasu i cierpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i potrxenby ci jest preparat który wzmoci ładygę włosów które jeszcze masz tak by nie ywpadały, ja stosowałam kerium la roche posey- kuracja przeci wypadaniu, jesli masz kase to mezoterpia igłowa lub regenris ja nigdy nie skorzystałam ale to z braku kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nachodziłam sie pod dermatologach kilka rzecyz mi pomogła: kuracja antykoncepcją, kerium, czarna rzepa- wzmacnia włosy i stymuluje cebulki do wzrostu, tabletki h- pantoten, widoczne efkety po pól, roku i jeszcze jedno dostałam zakaz od demratologa mycia włosów codzinnie a taak robiłam całe zycie a to je dodatkowo osłabiało i pozabwiało naturloane ochrony, teraz mycie co drugi dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Phylia de M preparat o nazwie Connect z Victoria Health. Stymuluje cebulkii jest chelatorem. Pomogło rewelacyjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do pełnometrażowego filmu fabularnego w reż. Bartka Prokopowicza „Chemia”, szukamy dużej grupy statystów (w szczególności kobiet), którzy zagrają pacjentów szpitala onkologicznego. Przede wszystkim potrzebujemy osób z widocznymi objawami choroby np. z guzem, bez włosów. Zdjęcia odbędą się w sierpniu 2014 w Warszawie. ZGŁOSZENIA proszę wysyłać na adres mailowy: plan(małpa)acordeon.pl Prosimy o przesłanie: - aktualnego zdjęcia (może być zdjęcie amatorskie) - dane osobowe (wiek, waga, wzrost) - miejsce zamieszkania (miasto, dzielnica) - kontakt telefoniczny Prosimy o zgłaszanie się osób z Warszawy lub bardzo bliskich okolic. W temacie maila prosimy wpisać: „SZPITAL” Agencja Acordeon ul. Kierbedzia 4 00-728 Warszawa acordeon.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×