Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zagubiona11111

Żonaty z 3 dzieci odchodzi

Polecane posty

Gość Zagubiona11111

Mąż mnie zostawił z 3 dzieci. Dwoje jest malutkich, które potrzebują opieki w dzień i w nocy. Mąż przychodzi do domu rano aby ubrać się do pracy i po pracy przebrać się i wychodzi. Nie wiem gdzie śpi. Starsze dziecko odprowadza do szkoły i przyprowadza i na tym jego rola jako ojca się kończy. On uważa, że dzieci nie zostawia, tylko mnie. Czy są jeszcze jakieś szanse, aby wrócił do domu? Co zrobić, aby wrócił? Nie chcę, żeby dzieci wychowywały się w rozbitej rodzinie, nie chcę zostać sama. Potrzebuję go, aby mnie wspierał i pomagał. Nadal go kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję ci, że to przeżywasz, naprawdę. w jakim wieku są twoje dzieci dokładnie? Na siłę go nie zatrzymasz, szczerze tak myślę. Co było powodem rozstania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona11111
Podejrzewam, że jakaś inna kobieta. A poza tym jego gigantyczne długi, mamy rozdzielność majątkową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona11111
Czy mam jeszcze szanse, żeby do nas wrócił? Oprócz wad ma wiele zalet, dba o wszystko, potrafi wszystko zrobić, pracuje. Zawsze mogłam na nim polegać. Jak do tej pory nie zawiódł nigdy. Pewnie dlatego wciąż go kocham. Chciałam żeby wrócił choćby ze względu na dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domyślam się, że ci ciężko, ale jeżeli jedyne co zajmuje twoją głowę to myśl,żeby tylko wrócił, to marnie widzę twój los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli on tak zadecydował, to niczego niestety nie zmienisz. Musisz być silna i nawet jeżeli jest Ci cieżko, to nie daj tego po sobie poznać.. W takiej sytuacji jeżeli zdecydujesz się na błaganie, wydzwanianie i ciągłe przypominanie o sobie, Twoim skrzywdzonym sercu, wielkiej miłości do złoczyńcy, to jedyne co, to zaprzepaścisz jakiekolwiek szanse na to by do Ciebie wrócił. Takie zachowanie zazwyczaj jeszcze bardziej odrzuca, będzie patrzył na Ciebie z pobłażliwością i żalem. Tego nie chcesz, nie chcesz litości, chcesz by z własnej, nieprzymuszonej woli do Ciebie wrócił. Pierwsze co to zacznij od alimentów, wystąp o nie do sądu, zabezpiecz interesy swoje i swoich dzieci. Odetnij się od niego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"dba o wszystko, potrafi wszystko zrobić, pracuje. Zawsze mogłam na nim polegać. Jak do tej pory nie zawiódł nigdy." czyli był sam ze wszystkim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle ze jak nie zabrał rzeczy to nie podjał jeszcze decyzji ostatecznie, tylko moze go nie naciskaj teraz... chociaz nie wiem - ty znasz go lepiej, wiesz czy da sie z nim szczera rozmowe przeprowadzic czy lepiej dac mu czas na decyzje. Ale na mój gust on sie jeszcze miota, inaczej wziąłby rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona11111
Jak długo mam czekać? Szczerej rozmowy nie da się z nim przeprowadzić, mówi co innego, robi co innego. Męczę się psychicznie. Jestem sama z 2 małych dzieci, cały czas w domu. Ciężko mi jest wyjść z domu nawet na zakupy. Mąż w pracy od 8 rano do 21. Często też w weekendy wyjeżdża. Nie wiem jak długo jeszcze tak wytrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw się, na pewno wróci. Przecież, żadna normalna kobieta nie przygarnie dzieciatego (3 sztuki!) z długami. Takim się można pobawić (o ile jest przystojny, dobrze zbudowany i dobry w łóżku), a nie wiązać się, szkoda życia dla takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wiesz przynajmniej gdzie on teraz mieszka i z kim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×