Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytająca mama

nieposłuszny 2 latek

Polecane posty

Gość pytająca mama

Hej ! Czekam na opisnie o Waszych 2 latkach , słucjahą się WaS ? Czy wkroczyły już w okres buntu ? jak to u Was jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca mama
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj syn ma 2lata i miesiac, okres buntu juz jeden za nami, ale mam bardzo uparty egzemplarz, wiec czekam na powtorke, zreszta caly czas sie stawia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca mama
ale słucha się Ciebie, na codzień ? Czy to jezszcze nie ten wiek, jak to jest u Was ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas właśnie przechodzimy okres buntu i muszę powiedzieć że czasami jest ciężko ale dajemy jakoś radę, a synek 16 kończy 2 lata, bunt ma już od niecałego miesiąca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojemu wtedy się skończył okres buntu, a właściwie już 2-3 miesiące przed drugimi urodzinami robił się coraz bardziej "do ogarnięcia" i jako dwulatek był już dzieckiem z którym przyjemnie wyjść, pobawić się itd. Pewnie że czasem się powkurza, ale pod tym względem i ja nie jestem lepsza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalezy o co chodzi. Jak mu kaze isc do domu, to mnie nie slucha, a jak mu kaze zjesc wafelka, to i owszem :D a tak bardziej serio- czesto sa sprzeciwy, do domu nie chce, do sklepu tez nie, bo woli na plac, a na placu chce isc do sklepu. Ale ma czas, kiedy robimy co on chce, a jest czas kiedy musi mnie sluchac- np na spacerze przy r***liwej ulicy musi mnie trzymac za reke, bo jak sie wyrywa to idzie do wozka albo wracamy do domu, dzieki temu rzadziej sie wyrywa. Duzo jest sytuacji kiedy pokazuje pazurki, ale konsekwencja i stanowczosc przede wszystkim, choc bywa ciezko, bo przewaznie jestem z nim sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uderzyl kogos na placu zabaw albo mnie nie slucha, ucieka za ogrodzenie-idziemy do domu, nie chce posprzatac zabawek-mowie, ze ide sama na spacer, wymusza placzem slodycze w sklepie-wychodzimy, ma tez kare w kacie jak cos bardzo przeskrobie, najczesciej za bicie, bo baaardzo dlugo to byla nasza zmora dzisiaj w markecie chcial ksiazke, dalam mu, wrzucil do koszyka i wzial kolejna, tez do koszyka, nie chcial wybrac jednej, rzucil we mnie ksiazka, wiec wyszlismy bez ksiazki... Chociaz kusilo mnie zeby mu oddac :P a to sytuacje codzienne, jak sie buntowal to bylo 100razy gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×