Testy ciążowe i ch zakłamanie

Robiłam dzisiaj test ciążowy (pepino, czułość 10). w ulotce jest napisane żeby wynik odczytać do 1 minuty. Pojawiła się niestety tylko jedna kreska, ale ta druga świadcząca o ciąży pojawiła się po 10 minutach po wykonaniu testu. Chciałabym zaznaczyć że nie był to cień, ani szary kolor, tylko zabarwiło się to na kolor różowy! w skali od 1-10 jeżeli chodzi o kolor w porównaniu z kreską testową dałabym 6. Może to być ciąża czy błąd testu po tak długim czasie? Dzisiaj wypada 27 dzień cyklu na 30.

Jak ma byc po minucie,to po minucie. Ale ze termi u miesiaczki jeszcze nie bylo,to mozesz odczeksc i zrobic np za tydzien

Wiem właśnie, ale człowiek niecierpliwy jest i już, zwłaszcza że staramy się od pół roku :(

byc moze jestes w ciąży. ale musisz poczekać do terminu @ i wtedy zrób test :-)

mi wyszedl taki test po kilkudziesieciu minutach (rzucilam okiem z ciekawosci bo po przepisowych 5 nic nie bylo) i okazalo sie potem ze to byla ciaza...

może wyszedł taki bo jest jeszcze wczesnie, jak powtorzysz test za tydzien to pewnie juz w 1 minucie pojawi sie druga kreska:)

Dzięki za podniesienie na duchu. Mam nadzieję, że nie nadejdzie wredna @. Przetestuję się oczywiście w dniu spodziewanej miesiączki i wszystko będzie jasne. Wiem również że wypisywanie postów na takie tematy -(może jestem w ciąży a może nie, ale może jednak) jest dosyć idiotyczne, ale wiem że na tym etapie przed @ daje to nam kobietom nadzieję, że może wreszcie się udało i szukamy tutaj pocieszenia. Dzięki :)

Malinowaj!!! trochę czasu mineło i jak jesteś w ciazy??? Pytam się bo jestem teraz w tej samej sytuacji co ty.