Bruno vs Tobiasz

a musi byc imie ktorego nie slyszalas? czemu na sile chcesz byc oryginalna??

ja nazwę syna Marcel:)

Brunon jest super, Tobiasz nijakie wg mnie.

Bo nie chce, zeby w klasie było pięciu Wiktorów czy Jakubów... A to, ze pytam o Wasze gusta, w ogóle nie przekreśla moich rozważań na temat Bruna czy też Tobiasza.

PS: BRUNO, nie BrunoN.

Ale ktos wczesniej podal BrunoN i tak mi sie podoba.

ewaewelina Wyobraź sobie, że kiedyś tak właśnie było, gdy istniały mądrzejsze od naszej cywilizacje, nikt nie ważył się nadać imienia przed urodzeniem, bo to charakter i przeznaczenie danego człowieka determinowało jego imię, a nie jak u nas odwrotnie i to dla czego? Dla rubryczki w USC.

Ale jak poznasz jego charakter tak szybko?!?

Tobiasz

'' Ale jak poznasz jego charakter tak szybko?!? '' No i tu właśnie zaczyna się problem, bo nałożony jest dla rodziców obowiązek zgłoszenia dziecka do urzędu, w celu nadania mu numerku ewidencyjnego, tak działa system, nowy człowiek jest towarem który trzeba zaksięgować jak najszybciej, a gdzie w tym CZŁOWIEK. Dlatego rodzice są zmuszani nadać pierwsze lepsze imię, nie chcą pierwszego lepszego, wiąc zaczynają szukać przed urodzeniem i zazwyczaj już na tym etapie decydują, nie widząc wcześniej nawet twarzy, a już z twarzy, z mimiki dziecka moża sporo powiedzieć o jego charakterze, jego predyspozycjach i nawet te nakazowe dwa tygodnie, czasami dużo dają na rozeznanie się. Dlatego lepiej wybrać kilka ulubionych imion (by zaoszczędzić na czasie) i poczekać z ostatecznym nadaniem. Dobrze też znać znaczenia danych imion i jakie cechy ze sobą niosą. Zacytuję tu fragment z encyklopedii staropolskiej: ''Ludziom dawnym — jak twierdzi uczony Stosław Łaguna — chodziło przedewszystkiem o pewnego rodzaju błogosławieństwo dla dziecka, o dobrą wróżbę na cale życie, a wiązało się z pierwotną wiarą w czarowną potęgę słowa, za pomocą której zapewnić sobie można opiekę i pomoc wyższych sił dobroczynnych, a zabezpieczyć od wrogiego działania sił nieprzyjaznych. Imię było tedy początkowo, jeśli się tak wyrazić wolno, amuletem dźwiękowym. Z upływem czasu, zwłaszcza gdy dzieciom poczęto dawać imiona ich rodziców, to mistyczne znaczenie imion zatarło się cokolwiek, imię stało się głównie środkiem wyróżniającym osobę, lubo i dziś nieraz wyborowi imienia dla dziecka pewna intencja mistyczna bywa nie obcą.''

Ponawiam temat. :)

obydwa chooyowe

oba ładne bardziej podoba mi się Bruno