Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prawiewdowiec

Moja dziewczyna umarła 2 lata temu

Polecane posty

Gość prawiewdowiec

A ja do tej pory nie potrafię się zakochać w kimś innym, choć mam duże powodzenie. Co można z tym zrobić? Mam 22 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiewdowiec
Może pozostać Jej wiernym do śmierci :) Pewnie by się bardzo ucieszyła :) PS Nie mam już po niej żałoby, pogodził się z tym, ale w moich oczach żadna nie dorasta jej do pięt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuba2310
A co się stało w jakich okolicznościach zmarła ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiewdowiec
Nowotwór, odeszła w 3 tygodnie od diagnozy... ale żebyście widzieli, jak umierała... bez strachu, spokojna, może nie wesoła, ale pogodna. Po prostu piękna. Nigdy nie zapomnę tych jej czarnych rozpuszczonych włosów w dniu, w którym odeszła... do dziś mnie ciarki przechodzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuba2310
Przykre to co piszesz mnie tez ciarki przeszły jak to czytałem . Byłeś przy niej w chwili kiedy odeszła ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiś psychiczny jesteś
żeby tak o niej i o jej smierci mówić, jeśli to w ogóle prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem twardym facetem zycie mnie nie rozpieszczalo od malego kapie sie w rdzawej wodzie ale takie historie rozszczulaja mnie do cna lzy mi leca jak cholera powstrzymac ich nie moge jakbym kroil cebule

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiewdowiec
Nie, niestety nie byłem, ale pożegnaliśmy się dzień wcześniej, bo wiedzieliśmy, że już jest blisko. Najgorsze jest to, że nie przyśniła mi się od tej pory ani razu, choć tak bardzo chciałem poczuć chociaż we śnie namiastkę jej obecności. Ale może właśnie nie mam żyć złudzeniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuba2310
ile miała lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiewdowiec
20, tyle co ja wtedy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiewdowiec
Dlaczego tak twierdzisz? Była pełna życia. W zasadzie do końca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuba2310
bez strachu, spokojna, może nie wesoła, ale pogodna. x pogodziła się z odejściem ale czy nie uroniła chociaż jednej łzy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiewdowiec
Owszem uroniła, ale się nie rozpłakała, jeśli rozumiesz tę różnicę. Gdy dostała diagnozę i wiedziała, że nie ma nadziei uroniła łzy. Z żalu, że już się kończy jej przygoda, którą tak bardzo chciała przeżyć. I że nie doczeka dorosłego życia, a tak bardzo była ciekawa, jak się potoczy życie jej, naszych znajomych, nasze własne. Sama mówiła, że żałuje, że nie pozna naszych dzieci, nie dowie się, jak wygląda dorosłość i starość. Ale to był żal, a nie rozpacz, czy strach przed śmiercią. A im bliżej ona była, tym bardziej była z nią pogodzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuba2310
Bardzo to smutne co piszesz serce mi wymięka i bardzo ci współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiesz w jakie dziedziny chcesz się zagłębiać, jest jak piszę czy będziesz to rozumiał czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuba2310
Wiedziała ze to już koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuba2310
Przykre to w taki sposób i tak szybko stracić ukochaną osobę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sad :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XPMaximusXPX
co masz robić, jak umiesz czytać, to przeczytaj Pan Wołodyjowski i zamknąć się w klasztorze u kamedułów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×