Wojna po rozrzucane skarpety faceta

Dostaje szalu jak wszcedzie widze powciskane skarpety. a to w lozku, a to w fotelu a i najlepsze w kuchni na krzesle. wkurzylam sie i wyrzucilam do kosza na smieci. a ten ze jestem nie normlana i powinnam sie leczyc.

Ja robie inaczej. Znudzilo mi sie powtarzanie aby swoje brudne rzeczy dawal do kosza na pranie w lazience. Teraz jak cokolwiek znajde gdzies w pokoju czy gdzies poza lazienka to ladnie skladam i odnosze mu do szafy, to samo ze skarpetkami oczywiscie, jak mu zapakowalam brudne skarpety do szuflady raz drugi czy dziesiaty i nie mial czystych do nalozenia to sie chlop nauczyl :D gdzie jest miejsce brudnych rzeczy

a u mnie to samo, na dodatek zwinięte w kulki :/ A weź to rozwieś po upraniu- zawsze rzucam w męża i mówię rozwijaj! :D albo ci zgniją :)

juz sie nauczyc ze brudne ciuchy do kosza na pranie. ale np. moj tak jak dzis poszedl z corka do kosciola. wrocil i sciagnal skarpety i zamiast gdzies polozyc w lazience na pralce to polozyl w kuchni na krzesle. odrazu jak zobaczylam w rece i do smieci. ile mozna mpowic??????????????????????

Ja nie rozwijam. Nie wywracam rzeczy na lewa strone wrzucam wszystko do pralki jak leci. I wieszam na sznurze tak jak wyciagam :D

Mowie ci powrzucaj mu te brudy do szuflady . Albo jeszcze lepiej zrobilam, spodnie zdjal i skarpety zostawil w nigawkach, zlozylam spodnie z tym wszystkim i do szafy. Kilka dni potem potrzebowal do pracy... Chyba nie musze mowic ze spodnie przeszly juz odpowiednim smrodkiem :D

Mowie ci powrzucaj mu te brudy do szuflady . Albo jeszcze lepiej zrobilam, spodnie zdjal i skarpety zostawil w nigawkach, zlozylam spodnie z tym wszystkim i do szafy. Kilka dni potem potrzebowal do pracy... Chyba nie musze mowic ze spodnie przeszly juz odpowiednim smrodkiem xxx dzięki za takie cenne rady :) dobrze poczytac bardziej doswiadczone i madre mezatki :)

Jesteście z***biste :D skorzystam z waszych rad :D