Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Życie bez dzieci

Polecane posty

Gość gość

Mamy zastanawiacie się czasami jak wyglądało wasze zycie bez dzieci ? Według was było by lepsze czy gorsze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sobie zycia bez dzieci nie wyobrazam :) nie chciałabym bez nich zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebill_po_wakacjach
gorsze, chociaż łatwiejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wiem jak wygladało moje życie bez dziecka, bo urodziłam mając 42 lata, więc kawał życia miałam juz za sobą jak pojawił się syn. Fajnie było - uczyłam się, balowałam, poznawałam świat i ludzi, budowałam pozycję zawodową i finansową, szukałam odpowiedniego kandydata na męża i ojca. Teraz mając to wszystko i w dodatku jeszcze dziecko jestem najszczęśliwszą osobą na świecie :) Jestem również pewna, że nie byłabym tak szczęśliwa, gdybym urodziła w wieku 20 czy 30 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to znaczy ze nie chcialbys bez nich żyć? a jak umrą wczesnej od ciebie to co powiesz się ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Było zdecydowanie łatwiejsze.Dużo mniej stresu związanego z utrzymaniem dziecka. I wygodniejsze np spalam dużo dłużej. Narodziny dziecka dużo zmieniają ale potem ciężko wyobrazić sobie jakby go nie było. Wnosi mnóstwo radości i miłości. Czasem tęsknię za tym jak zylam beztrosko ale kocham mała nad życie i dbamy o nią najlepiej jak umiem. Czasem tylko jestem sfrustrowana że każdy uważa że powinnam wszystkie swoje potrzeby ignorować bo dziecko jest ważniejsze a ją też czasem.potrzebuje chwili tylko dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez tesknie za poprzednim zyciem,nie tyle bez dziecka co w ogole jako singla,wspaniala byla ta pernamentna wolnosc,ale nie zaluje,kocham moja rodzinke na maksa,po prostu teraz jestem na innym etapie zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Inny etap życia. Naturalna kolej rzeczy. Miałam po pracy czas na zbytki i byłam wolna, no i treoniło się ten czas. Czy wspominam czas sprzed urodzenia dziecka? No pewnie, tęsknię za tą wolnością ale to mój był wybór że chce mieć dziecko więc liczyłam się z tym, że to się skończy. Coś trzeba stracić żeby zyskać coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja sie wylamie-tak, zycie bez dziecka byloby latwiejsze i choc bralam slub z milosci, dziecko bylo planowane, to gdybym mogla cofnac czas, to zdecydowanie odlozylabym w czasie decyzje o potomstwie, przypuszczam nawet, ze po dllugim czasie bezdzietnosci, nie zdecydowalabym sie na dziecko. Co innego miloscc, dziecko z milosci a co innego przewrotny los. Mielismy z mezem fajna prace w tej samej firmie, pracowalismy kilka lat, byla kasa na poziomie. Ale po latach firma upadla. Teraz ja pracuje w markecie a ma na produkcji, bo u nas bezrobocie i nie ma szans na lepsza prace. Po pracy nic nam sie nie chce, czekamy na wieczor i lozko :( Ale musze przyznac, ze posiadanie dziecka daje kopa-musimy sie utrzymac i zapewnic dziecku godne zycie, wiec nie wybrzydzamy, choc nasze prace do najlzejszych i milych nie naleza. Kocham tez dziecko bardzo, nie wolalabym, by go nie bylo, bo juz jest0ukochane, wyczekane i z milosci. Jednak, gdybym mogla cofnac czas, to pewnie w ciaze bym nie zaszla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja tesciowa z kolei uwaza, ze malzenstwo bez dzieci jest puste i na pewno z biegiem czasu sie rozpadnie, bo kobieta i mezczyzna sa stworzeni do zakladania rodziny. Ja sie z nia nie zgadzam. Gdybym jescze raz byla w sytuacji, czy starac sie o dziecko czy nie, to raczej odpuscilabym sobie. Dziecko juz mam, kocham je i wiem, ze gdybym wtedy sie nie zdecydowala, to bylabym bezdzietna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze to ja tęsknie za czasami kiedy bylismy tylko ja i mąż. Mam jedno dziecko i staram się jak mogę zeby było szczęśliwe. Jednak jakbym mogła cofnąć czas to odpuściłabym sobie macierzyństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jasne - było łatwiej, na "wszystko" można było sobie pozwolić...ale była ciągła tęsknota i chęć posiadania dziecka... la mnie życie ma sens, gdy jest rodzina, są dzieci. Oczywiście nie każdy może je mieć,ale są inne formy - adopcja, pomoc międzyludzka, niańkowanie itp. Znam świetne małżeństwo - 30 lat bezdzietne...i ta kobietka jest wspaniałą ciocią i nianią jednocześnie - ma tyle radości i energii, że niejedna matka mogłaby pozazdrościć. Oczywiście- my jesteśmy niedospane itp., ale wiele zalezy od podejścia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylo fajnie, mialam zdecydowanie wiecej przyjaciol niz teraz, moglam robic co chce, wydawac poeniadze na siebie, mieszkalam z kolezanka wiec totalna swoboda. Jednak czasu bym nie cofnela. Nie wyobrazam sobie zycia bez dzieci. Fakt ze czasem sa doly i to zycie meczy ale wtdy mam czas dla siebie jak dzieci sa w przedszkolu lub jak spia wieczorem. Dzieci zbyt szybko rosna i lada moment znowu bede miala te wolnosc ale nie wiem czy nie zatesknie za czasami gdy dzieci byly male.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelajnna
Patrząc czysto egoistycznie pod kątem siebie, to życie bez dzieci jest łatwiejsze i przyjemniejsze. Masz więcej wolnego czasu tylko dla siebie, wychodzisz gdziekolwiek, kiedy chcesz, śpisz, ile chcesz, jesteś nieograniczona zawodowo, możesz choćby wyjechać za pracą na drugi koniec świata. Jest pełna wolność, życie stoi otworem i ma się mnóstwo wyborów. I to jest właśnie wspaniałe w życiu bez dzieci. Ale mając znów dziecko czuje się coś takiego niesamowitego, że masz dla kogo żyć, że jest ktoś, kto Ciebie kocha bez względu na to jak wyglądasz czy co robisz, ktoś, kto potrzebuje Twojej pomocy i zaangażowania. I czujesz ogromną miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miszelkaaaa
I zgadzam sie w 100% ,ze było łatwiej bez dzieci,ale jak tylko dzieci znikna mi na kilka godzin z domu już tęsknie i nie wyobrażam sobie jak ja żyłam bez nich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja myśl na dziś
Ja ogólnie dziwie się młodym osobom, które świadomie w wieku 20 paru lat zakładają rodziny, mają dzieci. Ja mam już pod 30stkę i nie wyobrażam sobie, aby teraz zajmować się dzieckiem, zamiast np. beztrosko spędzać wakacje. Gdy mam chęć gdzieś wyjechać, czy to sama czy z facetem wsiadam w pociąg / auto i już mnie nie ma. Nie muszę martwić się o to, że mam dziecko, że musi iść do szkoły, czy nie ma go z kim zostawic. Wiem, że dzieci wnoszą dużo miłości, bardzo je lubię , ale sądzę, że jeśli jest taka możliwość, należy korzystać z życia, a nie od razu pchać się w pieluchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja myśl na dziś
Poza tym patrząc na koleżanki, które mają dzieci zawsze, gdy pytam jak to jest mieć dziecko zawsze słyszę to samo: Kochają je, nie wyobrażają sobie teraz życia bez nich, ale życie nie jest już takie samo. Nie mogą sobie pozwolić na wszystko, pieniądze zamiast inwestować w siebie inwestują w dzieci. Mają mało czasu dla swojej drugiej połówki, dla przyjaciół, wiecznie zmęczone .. Własnie moja przyjaciółka zwierzyła mi się, że gdyby nie to, że zaliczyli wpadkę, wolałaby mieć dziecko po 30-stce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tam oj tam tam
Odpowiem Ci tak, ostatnio oglądałam zdjecia kolegi z kolejnej egzotycznej podrózy i tak skomentowałam na głos, jak to fajnie ma, że tak podróżuje po świecie. A na to mąż: Co z tego, ze ktoś tam podróżuje, jak nasz syn ma 2 zęby... i to w sumie wystarcza za komentarz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelajnna
Wiecie, ja dziecko mam, ale nie zgodzę się z tym, że 2 zęby są przeżyciem lepszym od wycieczki. Moje dziecko jest już trochę odchowane, przedszkolne i już bardzo tęsknię za powrotem do większej wolności, tzn.w tym sensie, żeby z dzieckiem i mężem zacząć zwiedzać świat i żyć trochę inaczej niż za czasów niemowlęcych z synem. Nie chciałabym chyba już 2 dziecka i zaczynać to wszystko od początku jeszcze raz. Teraz czas właśnie na egzotyczne podróże i więcej czasu dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelajnna
Ja też kocham dziecko i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Nie ma mnie kilka godzin w domu i już czuję jakiś niepokój, że mnie przy dziecku nie ma. Ale jednak co wolność bycia singlem to wolność, to też ma swoje ogromne uroki. Dlatego uważam, że nie ma co tracić lat na starania o dziecko i ubolewać nad tym, że się go nie ma, tylko korzystać z życia, póki jest się wolnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebująca dobrej rady
ewelajnna zgadzam się z Tobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przed jest spoko ale jak juz masz to dziecko to jesli kochasz je to tak jakby z toba było od zawsze i tez zyjesz bo masz inne radosci niz przed i tak wkółko a potem wnuki !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przedtem myślałam że jestem szczęśliwa, imprezy co tydzień, wyjazdy...Ale dopiero dziecko pokazało mi co to jest szczęście. Chlanie i bawienie się w porównaniu z uśmiechem małego człowieczka zrodzonego ze mnie i ukochanego męża to gówno. Dziecko to sens życia. Syn mocnił nasze małżeństwo, poprawił relacje z rodzicami, nauczył systematyczności, odpowiedzialności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×