Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Maciej Kłamca

Kłamstwo

Polecane posty

Gość Maciej Kłamca

witam mam bardzo poważny problem. notorycznie okłamuję swoją narzeczoną w kilku kwestiach życia. głównie chodzi o zarobki osiągnięcia w pracy itp.. kilka razy mi wybaczała, a ja obiecałem że to już się więcej nie powtórzy. Bardzo ją Kocham i nie chcę jej stracić a ostatnio całkowicie przekroczyłem granicę. okłamywałem ją w bardzo poważnej sprawie dotyczącej naszej przyszłości. Firma której jestem współwłaścicielem miała sprzedać udziały z czego miałem dostać z tego pokaźną sumę pieniędzy. niestety transakcja nie doszła do skutku i o tym dowiedziałem się 2 miesiące temu. niestety nie wiem dlaczego nie powiedziałem jej o tym. przecież by zrozumiała. odciągałem tę informację motałem i kłamałem że wszystko idzie po mojej myśli. włącznie z tym że wystroiłem się w dzień wymyślonej sprzedaży. wczoraj wszystko wyszło na jaw i do wszystkiego się przyznałem. chciałem się przyznać już znacznie wcześniej ale nie wiedziałem jak. chyba wszystko zepsułem . nasz cudowny 5 letni związek i jedyną osobę na której naprawde mi zależało. nie wiem co mam zrobić jestem zdesperowany i bardzo chcę ją odzyskać pomocy jak to wszystko uratować wiem że ze mną jest coś nie tak. a robię to chyba tylko po to żeby jej zaimponować. choć doskonale wiem że tak nie można robić. gdzie szukać pomocy co zrobić czy jest jakiś ratunek.? zgodzę sie na wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE KŁAM po prostu. teraz musisz odzyskać jej zaufanie, ale kłamac Ci już nie wolno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz jej dokładnie to co nam, że chciałeś dobrze, ale się pogubiłeś, jeśli tli sie w niej jeszcze choć odrobina miłości do Ciebie to powinna ci wybaczyć...i faktycznie- nie kłam już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź na terapię, bo jak inaczej udowodnisz, ze serio chcesz się zmienić? A sam jak widać nie umiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciej Kłamca
czuję się jak potwór, nie chcę jej ranić, nie chcę jej robić krzywdy! bo jesteśmy naprawdę fajną parą dzielącą zainteresowanie ciągle rozmawiającą i nie nudzącymi się sobą osobami. bardzo mi źle z tym co narobiłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
narobiłeś i juz, czasu nie cofniesz..teraz zamiast sie użalać- działaj, postaraj sie to naprawic i nie popelniac tego samego błędu, bo jesli teraz ci wybaczy to myślę, ze po raz ostatni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
walcz o jej zaufanie. powiedz jej o tym, że niech da ci ostanią szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciej Kłamca
nie wiem ży milion róż na przeprosiny wystarczy. wiem jedno że już nigdy nie popełnię tego błędu. bardzo wam dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przynoś pracy do domu. Ona o swojej pracy też Ci wszystko ze szczegółami opowiada ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciej Kłamca
zauważyłem swój problem dopiero gdy mi się świat pod nogami zawalił nie wiem czy się zgodzi dać mi szansę szczerze w to wątpię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ma prawo nie dac szansy szczegolnie jesli to byla, ktoras z kolei, a my tak juz mamy, ze doceniamy cos po stracie dopiero, jak powie, ze to koniec i przestanie sie odzywac, to bedzie koniec...a poki co walcz i nie poddawaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciej Kłamca
chyba po prostu w siebie nie wierzę że muszę wspierać się wymyślaniem czegoś aby moje otoczenie było ze mnie dumne bardzo mi źle z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy czasem fantazjowal albo fantazjuje i troszke ubarwia swoje osiagniecia czy dzialanosc, ale faktycznie jesli robisz to caly czas i dotyczy to kazdej sfery twojego zycia to moze warto porozmawiac z jakims specjalista bo nie jest to do konca normalne zachowanie. jesli wymysliles siebie i teraz okaze sie, ze jestes kims zupelnie innym to twoja kobieta moze faktycznie poczuc sie oszukana i uznac, ze w ogole cie nie zna, jesli jednak sklamales tylko ze strachu ,ze cos sie nie powiodlo to powinna wybaczyc, aczkolwiek nie jestem nia wiec nie wiem co ma w glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciej Kłamca
wiadomo na początku znajomości ubarwia się swoją postać żeby zrobić większe wrażenie i wyjawiłem już dawno jej wszystkie swoje sekrety ale moje kłamstwa dotyczą sfery pracy, finansów i osiągnięć zawodowych chcę jej dać jak najwięcej żeby czuła się jak bezpieczna jeśli coś się nie udaje to dalej to ciągnę i dalej i dalej bo boję się że ją zawiodę co w końcu i tak się dzieje nie chcę jej ranić ale ja naprawdę zawsze myślałem że w ten sposób ją chronię, bo na jej spokoju i bezpieczeństwie najbardziej mi zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona z Toba jest , jesli nie jest jakas Golddigger to mysle, ze nawet i bez pracy by cie akceptowala...uwierz mi nawet przejsciowe problemy kiedy towarzyszy im szczerosc sa lepsze niz swiat, ktory nie istnieje, przeciez powinna cie kochac za to kim jestes, a nie za to kim chcialbys byc, czego sie tak boisz, ze uzna cie za totalnego loosera? ze odejdzie bo cos ci nie wyszlo? jesli tak to po co ci taka kobieta? Zastanow sie skad sie biora twoje leki...moze ona jest bardzo wymagajaca, albo ty masz jakas obsesje na tym punkcie... zapewniam cie, ze kazda kochajaca normalna kobieta nie zostawi faceta bo stracil prace czy ma przejsciowe klopoty w firmie, jesli sie starasz to bedzie cie wspierac i moze to tylko scementować wasz zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciej Kłamca
dziękuje ci masz rację ale ze mnie dureń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×