cierpliwosci mi brak jak go nakarmic

Wczoraj byl temat,zeby nie wpychac dziwcku na sile. Ale jak ono nie chce? Przeglodzenie nic nie daje,przynosi gorsze efekty bo porcje jeszcze tym bardziej maleja. Juz mial ladny etap,ze jadl,a teraz znow wciskanie. A nawet i nie,bo nie da sie wcisnac. Od razu mowie,z wizyty na wizyte dziecko spada w siatce centylowej. Rosnie wzdluz,ale w szerz niknie. Nie mam juz na niego sposobu. Kiedys pomagalo zagadywanie,teraz mozna na glowie stawac. Ma dopiero pol roku:( Nad ranem 4-5 przez sen wypije max 100 ml mm Po przebudzeblniu pobawi sie i po 8 ledwo zje 100ml mm Kolo 12 zje gora pol sloiczka z owocami,lub pol owoca np.pol gruszki czy pol banana. Woli swieze owoce wiec w miare mozliwosci je daje,nie znosi papek. Jablko w ogole nie przejdzie. kolo 14 obiad-miesny lub bez miesny,jak mu podejdzie-80-130g 17 kaszka ryzowa,kukurydziana lub jaglana,ostatnio dodaje owoce by zjadl ich ciut wiecej,zje gora 100-110 g. 20-21 ok 150ml mm,jak przysnie to czasem wypije do 200cudem!ale jest to mozliwe. Od 2 juz sie kreci,pewnie glodny,przetrzymuje go do rana,bo jak czasem zje mniej przed snem i na prawde nie daje rady wytrzymac i zje w okolicach 2 to sniadania juz mu nie wcisne w zaden sposob. Jest na prawde duzym dzeckiem. Ma 80cm. Powinien jesc duzo wiecej,wazy tyle co przecietne dziecko w tym wieku,a wiec takie 68 centymetrowe. Jak wydluze przerwy miedy karmieniami,chociaz wtedy juz w ogole nie wiem kiedy mialby zjesc wszystkie posilki,to wcale wiecej nie zjada. Do picia dostaje tylko wode. Czasem napar z rumianku. Dzis juz bylam zrezygnowana po porannym karmieniu. A on siegnal ze stolu sam po kanapke,zrzucil wedline i wsuwal chleb z maslem. Wiec az takim strasznym niejadkiem nie jest. Interesuje go jedzenie dorosle. Moglabym zastosowac blw,tylko zeby wyjadal te porcje mleka i nie chudl. Poradzcie cos.

dziewczyno, je tyle ile potrzebuje. Dzieci maja to do siebie, ze nigdy przenigdy nie mozna ich zaglodzic !! dziecko sie upomina placzem jak jest glodne, Twoje nie jest, Rosnie ladnie na dlugosc, nie musi wazyc dokaldnie tyle ile Tobie sie wydaje. Nie musi tez tyle jesc. Dla poicieszenia powiem Ci, ze moje strasze dziecko ma czetry lata, nosi ubrania na dwa lata. A jest zdrowy , tylko bardzo szczuply.Niejadek od zawsze

Od razu mowie,nie wiem czy to nie zeby,2 mu juz wyszly. Czy ida kolejne,nie potrafie poznac,wtedy tez nie bylo widac. Lekarka tydzien temu mowila,ze sie nie zapowiada i wyczekiwac gornych 1. Mi bardziej by pasowalo,ze moglyby isc kolejne dolne,bo jak gryzie to pociera dolne dziasla w okolicach trojek.

Ale wazy co raz mniej. Tzn.przybiera ale z gory siatki centylowej spada w dol. Zaczynal od gornego centyla teraz jest co raz blizej dolnego :( gdzie mu do porcji po 180,ktora w tym wieku zjadaja dzieci? Moglby jesc takie male,jakby waga ladnie szla w gore razem ze wzrostem i jakby byl normalny. A on sie robi co raz chudszy,bo wiadomo jak go wyciaga w gore.

a w jakim wieku to dziecko? i ile wazy?

próbuj różne kaszki, smoczki, łyżeczki, smaki - w ostateczności puszczaj teletubisie i dawaj jeść - a może odwiedź pediatrę? może spada waga bo ma np. infekcję w układzie moczowym? z tego co piszesz to sporo je - mój też mało jadał - kaszki na gęsto z łyżeczki - mleka wcale -