Ultimatum od teściowej albo ona będzie świadkową albo na ślub nie przyjdzie i

jeszcze chce część gości wyciągnąć i nie pozwolic im przyjechać. Jestem załamana, narzeczony mówi że jemu jest wszystko jedno kto będzie świadkową bo chce być ze zmną a ja bym chciała aby to była moja najbliższa przyjaciółka. On jest jedynakiem, mama go wychowywała przez te wszystkie lata bo ojciec odszedł.

A czy Twoja teściowa zapomiała, że w pierwszej kolejności jest jeszcze Twoja matka? Chyba ważniejsza osoba dla Ciebie? Kobieta ma chyba o sobie zbyt wysokie mniemanie. Bo rozumiem, że ona chce być Twoją świadkową?

Tak, ona chce być moja świadkową i WSPANIAŁOMYŚLNIE pozwala mi na wybranie świadka.

To wspaniałomyślnie powiedz jej, że jest jeszcze po drodze Twoja matka i nie wybierzesz teściowej, ponieważ sprawiłabyś matce przykrość stawiając w hierarchii wyżej teściową od rodzonej matki. Krótko i asertywnie, nie tlumacząc nic więcej, a jak będzie marudzić, to jak zdartą płytę powtarzać to, co powyżej napisałam.