Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż zarabia 1600zł jak za to wyrzyć

Polecane posty

Gość gość

Wcześniej miał po ok 2500 było ok teraz kryzys w firmie, część pracowników się zwolniła bo nie chcieli za tyle pracować i siedzą już pare miesięcy bez pracy. Ja jestem na finiszu w pazdzierniku rodze, oszczędności topnieją, rachunki to ok 1100 zł. czy moge się starać o pomoc z mopsu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jesteście tylko Ty i mąż? To nie macie szans chyba, ale pójść i zapytać możesz. Mój zarabia 2400, ja dostaje ok 1000 rachunki to ok 1220 (mieszkamy u mamy mojej, a rachunki to tak naprawdę 720 zł dla niej na rachunki i jedzenie-sama tyle chciała, 400 zł rata za kredyt na samochód, 100 zł rata za laptopa) i jest nam fest ciężko, np. od dzisiaj do 24 nie zostanie prawie nic, bo jeszcze 500 zł naprawa samochodu, 300 zł mleko i jeszcze pampersy do tego oraz inne rzeczy dla dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem, że ty nigdy pracą się nie skalałaś :( Ale narzekać potrafisz, że mąż źle zarabia. Może w wolnym czasie chociaż słownik ortograficzny przejrzyj, żebyś wiedziała że za chwilę dasz komuś życie jak urodzisz, a nie RZycie. Bo potem dzieciak będzie się wstydził bezrobotnej matki analfabetki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie miej pretensji do męża, ani do świata. Mój mąż zarabia 2800zł, ja byłam bez pracy i nie chciałam się decydowac na dziecko w takiej sytuacji. Dopiero jak znalazłam pracę na etacie to zdecydowaliśmy się na ciąże. Wiadomo, że w życiu różnie bywa, a co by było jakby mąż całkowicie stracił pracę albo miał jakiś wypadek? zostalibyście bez środków do życia z maleńkim dzieckiem. Poszukaj jakiejś pracy zamiast siedzieć na doopie i narzekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomyliłam się z tym bykiem, ja pracowałam przez cały okres studiów, mam 5 lat doświadczenia zawodowego, ale niestety skończył mi się status studenta skończyła się praca. cv złożyłam w 3 miastach ościennych i w moim i nic, wszędzie chcieli albo status ucznia/studenta albo orzeczenie, albo teksty typu że zajdę w ciążę i zatrudniali albo studentki albo panie po 40tce. zrobiłam kurs na kasy fiskalne ale do sklepu też ciężko się dostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" rozumiem, że ty nigdy pracą się nie skalałaś Ale narzekać potrafisz, że mąż źle zarabia. Może w wolnym czasie chociaż słownik ortograficzny przejrzyj, żebyś wiedziała że za chwilę dasz komuś życie jak urodzisz, a nie RZycie. Bo potem dzieciak będzie się wstydził bezrobotnej matki analfabetki" Lepiej bym tego nie ujęła. Weź się doucz trochę może też pracę znajdziesz... Głupie baby jeszcze z państwa ciągnąć zamiast do roboty pójść. A jak nie masz żadnych kwalifikacji to zawsze możesz w rzyć brać ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie wiesz jak wyRZYĆ , to bierz w rzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od pazdziernika będziemy w 3 osoby już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba to zależy jaki macie metraż, jeśli np. mieszkacie w kawalerce, to chyba możesz sie starać jak się urodzi dziecko. Jak nie w kawalerce, to moze wynajmijcie pokój. Spróbuj też coś dorobić. Jak nie umiesz, to poświęć kilka mcy na naukę np grafiki i potem szukaj zleceń w domu bo nie wyzyjecie raczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skończyłaś studia i szukasz pracy na kasie??? To po cholerę czas i kasę na studia traciłaś? Co to za studia, które analfabetów przyjmują? Jak ty masz magisterium to ja królową jakąś pewnie jestem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisałam że się przeliterowałam bo szybko piszę a ty czepiasz się! mamy mieszkanie 2 małe pokoje własnościowe, dostałam w spadku po dziadkach. Szukałam już obojętnie jakiej pracy, byle pieniądze były, tak mam mgr do tego różne kursy ale nie mam znajomości i papierki dyplomy sobie mogę w tyłek wsadzić bo u nas w urzędzie siedzą np panie po maturze lub wieczorowej szkole średniej bez matury które są po rodzinie/ lub blisko zaprzyjaźnione z wójtem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale sie bzdur czepiacie jak nie macie nic mądrego do napisania to nie piszcie nie rozumiem niektórych tutaj, siedza tylko i patrzą na kim wyładować swoje frustracje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha! Przeliterowałaś? Ja rozumiem jakbyś zrobiła jakieś literówki, zjadła literkę, dała nie wiem jakieś "l" zamiast "k" bo to obok siebie na klawiaturze, a nie takiego bezczelnego ortografa, którego próbujesz zatuszować. No ale w tym kraju każdy może być magistrem tylko potem płacz, że pracy do dla takiego "wykształciucha" nie ma. I narzekanie, że mąż za mało zarabia jak sama na d*psku siedzisz... I tylko się zastanawiasz jak z państwa pociągnąć ;/ I jak tu ma być dobrze jak takie pasożyty mamy ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo nie rozumiemy kobiet, które nie mając pracy, ani jakichkolwiek dochodów, zaliczają wpadkę i szykują dziecku życie z zasiłków MOPS, cudzym kosztem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam forum i jestem w szoku ile niektóre z was mają jadu, by utopiły bliźniego w łyżce wody. Musicie mieć smutne życie skoro dowartościowuje was dokopywanie innym. Autorko spróbuj udać się do ośrodka pomocy społecznej, może będą szanse na jakąś zapomogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest jad, tylko zdumienie, jak można być takim niefrasobliwym i powiększać rodzinę nie mając pracy, a więc nie mając możliwości płatnego macierzyńskiego, nie mając środków aby utrzymać nowo narodzone dziecko i zaczynać wszystko od żebraniny po ośrodkach... I to dziewczyna, która podobno studia skończyła. Rozumiem jakąś patologię alkoholiczną, ale w tym przypadku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam sie z powyzszym wpisem, ale niektorzy lubia wszystko od d**y strony zaczynac, a potem sie zalą,ze nie ma na to czy tamto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za wstrętne społeczeństwo, nie ma pracy w Polsce dla matek i w końcu to zrozumcie tępaki. Albo kobieta pracuje albo nie ja też jestem w ciąży i wiem że po macierzyńskim mnie zwolnią takie życie. 12lat pracowałam w jednej firmie po macierzyńskim na bruk, poszłam do innej pracy zaszłam w ciążę bo chciałam , mąż wyjechał za granicę i teraz stać nas na to żeby było drugie dziecko też nie wiem co mnie spotka jutro. Jak bym miała tak patrzeć to bym sobie żyły podcięła dawno temu taka jest perspektywa życia w naszym kraju. Pewnie po macierzyńskim na 90% też mnie z pracy wywala bo tu akurat żadna dziewczyna nie wróciła po macierzyńskim ani wychowawczym do pracy już etat zajęty. Zostanie spakować manatki i zapomnieć o tym durnym kraju i wrednych ludziach. Widać jakimi jesteśmy ludźmi rzygać się chce!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale masz chociaż roczny macierzyński, a autorka nie ma nic i męża zarabiającego grosze jakieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potrzeba posiadania dzieci to rzecz naturalna, dlaczego piętnujemy ludzi, którzy chcą mieć potomstwo? To po czyjej stronie stoimy, i to na dodatek my, kobiety!??? Jedna drugą zamiast wspierać utopiłaby w łyżce wody, może trochę ludzkiej empatii? Jakie to smutne, że nie widzimy kogo należałoby atakować w tej sytuacji. A może to jednak nie ta kobieta jest winna wszystkiemu, tylko idiotyczny i nieludzki system, który rządzi w Polsce. Przecież jej mąż pracuje. Mąż powinien móc utrzymać żonę wychowującą dziecko, nie oszukujmy się, że normalne jest jak kobieta biegnie do pracy tuż po porodzie a dziecko wychowuje żłobek, przedszkole, szkoła, ulica. Kto ustalił, że najniższa krajowa może być aż tak niska?? Pokolenia wstecz chyba nie szokowała sytuacja, że kobieta chce zajmować się domem i dziećmi, to dlaczego teraz uznajemy to za fanaberię. Ludzie którzy tak myślą zasługują dokładnie na taki los, jaki ich spotyka - kiepsko opłacanych niewolników, bezdzietnych, wiecznie uganiających się za pieniądzem i karierą. Ewentualnie z dziećmi upychanymi po opiekunkach i innych instytucjach. Żal tego narodu, ale po komentarzach widzę, że na nic więcej nie zasługujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bla bla bla. ja ja decydowalam sie na ciaze mialam prace. normalnie na caly etat- umowa o prace. ppotem macierzysnki iw ychowawczy. do starej pracy juz nie wrocilam bo redykcja etatow. wiec znalzlam nowa prace- 2 lata tam pracowalam. potem umowa sie skonczyla a ja na zasilku z up. a teraz mi sie skonczyl i pracy normanej znalesc nie moge. takze w zyciu roznie bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobito, nawet sie nikomu nie tlumacz, to Twoja sprawa, na tym dziwnym forum juz tak ludzie maja, po prostu sobie poprawiaja humor, dowartosciowuja sie itp. Idz do pomocy spolecznej i wypytaj, w takiej sytuacji wasz dochod bedzie smiesznie niski, powinni jakos pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my mamy 1500 i sie drzemy. sknera i liczygrosz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×