Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy istnieja mezczyzni nie nadajcy sie do stalych zwiazkow

Polecane posty

Gość gość
właściwie to powinnam napisać, nie jej problem, tylko wielki problem jej dziecka i męża bo ona chyba dobrze się z tym czuje, nie przywiązuje się ani do miejsc, ani do ludzi, choć ma podobnie zwichrowaną koleżankę od czasów liceum i z nią jest w przyjaźni a tak poza tym, co 1/2 roku zmienia pracę, sama nie wie czego tak naprawdę chce,wszystko musi się kręcić wokół niej i zawsze musi się coś "dziać] jest bardzo niestabilna emocjonalnie [ na takie mówi się - szalona albo wariatka] jest na pewno fajną kumpelą do zabaw, wyjazdów itp., ale na pewno nie nadaje się do stabilnego związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie umiem odpowiedzieć Ci na pytanie czy taką osobę można nauczyć miłości, Nie wiem, być może, ale to chyba wymaga trudnej pracy nad sobą i ta osoba sama musiałaby tego chcieć, musiałoby jej na tym zależeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tacy ludzie nie kochaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko do czego to prowadzi długofalowo, bo do niczego pozytywnego na pewno nie!!!!! Takie skakanie z płatka na płatek!!!!!! Bagno.....fe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jak ktos wybiera samotnosc bo wie, ze nie stworzy normalnego zwiazku to po prostu robi najlepiej jak moze dla drugiej potencjalnej strony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochają :) tylko samych siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno uwierzyć ,ze kochają...... Pozorne kocham zawsze można powiedzieć ale zachowanie winno iść wtedy w parze z słowami......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale zachowuja sie idealnie lepiej niz ci wylewni - tylko wlasnie, czuje sie jakas blokade, jakis mur. Jakby ich serca byly skute lodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety też takie istnieją ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak już spie....li życie drugiej osobie na pewno nie tylko wcześniej... albo nie wiąże się wtedy z nikim!!!!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
straszne to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ktoś jest świadomy tego, że się nie nadaje, to wybór samotniczego życia jest bardzo odpowiedzialną i godną pochwały decyzją. Przynajmniej nie skrzywdzi ani partnera/rki ani dzieci z tego związku. Choć niektórzy z nich przy dzieciach uczą się miłości, dzieciom potrafią coś tam od siebie dać, przelać z tego pustego naczynia. { cytuję z tego art.wklejonego na poprzedniej str,]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo mam takiego "przyjaciela" i mi smutno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie fajny przyjaciel jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajny, mnie nigdy nie skrzywdzil, nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutno mi, ze pewnie rodziny zdrowej nie stworzy, smutno mi, ze juz nawet nie probuje, smutno mi, ze on bedzie smutny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety są uczuciowe i na pewno na jakimś etapie swego życia pragną stabilizacji w pewnym stopniu....facet niestety nie.....On musi chcieć na siłę nie ma sensu nic, po reszcie żałosny taki związek staje się.....ach ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem taką osobą. Kocham swojego chłopaka, ale jestem po prostu zamknięta w sobie. Serce czuje dużo i czuję miłość, ale ciężko mi przychodzi okazywanie tego. Myślę, wnioskując po swoim zachowaniu, że najlepszym dowodem jego miłości jest fakt, że przy Tobie jest. Każdy człowiek ma uczucia, każdy, tylko niektórzy ich nie uzewnętrzniają. Dla mnie strasznie krzywdząca jest opinia, że jestem zimna jak lód, obojętna na wszystko itp, bo w środku czuję ogrom emocji i uczuć, jestem wrażliwa i wszystko strasznie przeżywam, ale nie umiem tego okazywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej,no nie smutaj tak. Być może założy rodzinę z równie zimną emocjonalnie osobą, która nie będzie od niego oczekiwała zaangażowania ani tzw, braterstwa dusz. Będą się świetnie bawić, podróżować, spełnić swoje pasje [ pewnie każde z osobna, razem nawet mieszkać :) to chyba się nawet nazywa jakoś specjalnie - wolny związek :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są takie związki sama takie znam, ale jeśli kobieta ma jakieś ambicje ,pracuje, jest niezależna to nie będzie tkwiła w takim związku na bank !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I smutno mi najbardziej, ze nie umiem mu pomoc:( A jakos tylko chyba przede mna potrafi sie otworzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie zwiazki nie maja przyszlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A komus udalo sie naprostowac partnera;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pochwalcie sie wynikami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maciek a przeczytałeś ten artykuł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czuje osobista porazke, ze nie umiem pomoc takiej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zupełnie niepotrzebnie czujesz tę porażkę. To raczej jego rodzice powinni czuć się współwinni, Ty nie możesz ani nie powinnaś być jego psychoterapeutą. Albo zaakceptujesz go takim jaki jest albo odejdź od niego bo będziesz czuć się rozczarowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze do mnie takie osoby lgna a ja nie umiem ich ogarnac :( "Przyjacielowi" tez nie pomoge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz być bardzo ciepłą i miłą osobą ale zapewne mało asertywną, ludzie lgną do Ciebie bo im dużo dajesz z siebie, jesteś tzw. dawcą. Uważaj na siebie bo często inni będą czerpać od Ciebie nie dając nic w zamian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×