Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość maya007

Jak jest to śpi jak nie śpi to kłamie

Polecane posty

Gość maya007

Moi drodzy, jestem przywiązana do faceta, z którym zaczęłam być 5 lat temu. Od tego jednak czasu sporo się zmieniło. Uczucie wygasło, zaufanie zniknęło, zostały tylko sny i kolejne bajki opowiadane na dobranoc. Szkoda czasu na tłumaczenia, co się wyrabiało między nami. Potrzebuję jedynie stosownej rady, JAK odejść. Miesiąc temu straciłam pracę i jestem na łasce Pana, zatem sytuacja stała się nie do zniesienia. Mam przyjaciółkę 100 mil od siebie, ale ba, nie mam nawet do niej za co pojechać, poza tym ogranicza mnie też spory zasób myśli w mojej głowie i cóż, pewnie to jest główna, jeśli nie jedyna przeszkoda na drodze do mojego nowego życia. Nie potrafię przebić się przez mur nadziei i przywiązania. Życie, które mam teraz znam na wylot i umiem z nim żyć, a co jeżeli za progiem nowego życia czyhają gorsze rzeczy? Co jeśli nowy facet wcale nie będzie lepszy i też będzie zdradzał, upokarzał, ignorował? Co jeśli ON będzie dzwonił, obiecywał, przepraszał i błagał, a gdy pozostanę nieugięta, znów sprowadzi tą szmirę zamiast mnie? Czy wtedy nie będę cierpiała bardziej niż teraz? Zamknięta w czterech ścianach? Uwięziona za kratami własnych pragnień i oczekiwań? Jak przebić się przez mur i wybrać odpowiednią drogę? Jak nie słuchać szepczących, szlochających, wystraszonych myśli? Jak oprzeć się jego oczom, tym samym co 5 lat temu.. Czy ktoś wie jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×