psycholog czy psychiatra

bo moim zdaniem moj stan trzeba leczyc...tylko gdzie...ciagla apatia, 2 dni ryczenia nie wychodzenia z lozka, sama nie moge byc, bo czuje sie okropnie rycze, nie moge usiedziec na miejscu,w dodatku niechec do nauki, wole isc do pracy niz sie uczyc, bo sama mysl o tym mnie przeraza..

za dużo w d***e i mało roboty, znajdź sobie jakieś zajęcie

ale robie praca studia, ale mam dosc samotnosci mimo wszystko

to do psychologa raczej

ile masz lat,mialas kogos?

23, tak miałam, ale zawsze bardzo cieprie teraz 2 miesiace temu roztsalam sie z chlopakiem, ktory byl moim przyjecielem bratnia dusza i to bez powodu powiedzial, ze nie chce kiedy 2 dni wczesniej skakal kolo mnie i byl jak sam mowil zapatrzony we mnie jak w obrazek

ale problem weź sie w garść

eh ta dzisiejsza młodzież i te problemy...:O

jak znasz konkretne przyczyny takiego stanu to lepiej najpierw do psychologa.

Idź do psychologa :)

do tego przez tyen stan zawalila egzaminy, bede musiala brac warunki, mame oklamac, bo mnie zabije... przytylam, duzo imprezowalam w wakacje, a poza tym jesli po raz kolejny kto mnie rani bliska osoba to nie moge..a najgorsze to ze sie nie ucze.....jest to tez lenistwo ale rano sie budze ze chce to ogarnac, a pozniej lek i caly dzien szukam innych zajec..