czemu zycie musi byc takim cierpieniem

;/ pieklem na ziemi

"Życie to droga prowadząca przez ból i cierpienie podczas, której tylko nieliczni mijają radość, szczęście, miłość" RemS

nie musi,zależy jakimi idziesz drogami

przeżyj walenie w odbyt bez wazeliny to dopiero odkryjesz co to cierpienie

zycie daje w d*pe przekonalam sie o tym nie raz ale zyje chociaz mialam rozne mysli nie ma co dawac za wygrana inni maja gorzej o tym warto pamietac

nie obchodza mnie inni

nas tez nie obchodzisz

Życie musi być cierpieniem, zwłaszcza dla kobiety, bo zakonnice modlą się, żebyś jak najwięcej cierpiała i pozostała samotna, a czarownice z kafeterii i fanatycy religijni cię przeklinają.

alez jestes popiepszona egoistka :(

nasze zycie to nasze wybory i decyzje :) sami sobie tworzymy piekło na ziemi i sami mozemy stworzyć tu Raj :P wybór należy tylko do nas samych

Jakim?

nie na wszystko mamy wpływ w swoim życiu i głupcem jest ten, który mówi, że od ciebie zależy wszystko i możesz stworzyć sobie raj na ziemi, to brednie powiedz to dziecku, które urodziło się w patologicznej rodzinie, któremu nikt dobry nie podał ręki, które nie zna innego życia niż to piekło, które zgotowali mu ci, którzy powinni go kochać

A ja jestem nieudacznicą :( straszną. Powiedzcie, czemu mi tak bardzo na niczym nie zależy? Przecież to moje zycia.. a pieprze wszystko. dosłownie wszystko. kompletnie mi wszystko zwisa:/

To zacznij myslec pozytywnie i zabierz sie od siebie...moze masz niska samoocene,skorzystaj z porad psychologa albo z porady dobrej madrej przyjaciolki!Mysl przede wszystkim pozytywnie!

trudno jest mi myśleć pozytywnie.. mam wrażenie, ze tyle rzeczy już zepsułam,tyle głupot zrobiłam że teraz tylko siąśc i płakać.. no i siedze..

a mnie zycie spieprzyli ludzie pełni zawiści, jak jedna baba co się tu ugania po forum. Aż niewiarygodne, że można tak kogoś nienawidzić bez powodu. Nic jej nie zrobiłam.

gosciu h 8.24 mnie okradla siostrzenica ze zludzen ,ze nie warto byc dobrym czlowiekiem i pomagac...ogreabila mnie,napuscila policje,a teraz straszy sadem,ze zaklucam jej spokoj....bo pytam jej tylko ,kiedy ma zamiar oddac mi kase........straszy mnie jeszcze Urzedem Skarbowym i jak tu wierzyc w ludzi.....!!

do goscia z godz 8.40 sorki!

"To dziś jest dzień, ostatni dzień, haha a za razem pierwszy dzień reszty życia Twojego" :D Siedzisz i płaczesz. Zastanów się, czy chcesz żeby jutro było podobnie. Przestań się nad sobą użalać. To Twoje życie, weź za nie odpowiedzialność. Rusz d**ę.

czasami nic już nie można zrobić a ruszanie d**ą nie pomoże, wbrew twojemu doświadczeniu, wredna i tępa Magdo.

wiesz przypominasz mi pewna autorke od "samobujstwa" pomagalam ci przez to przechodzic zebys sie nie poddawala..a ty zes mnie gnoila ty wredna malpo @ te same odzywki ty sobie zarty robisz,szkoda na ciebie czasu ..........@

No to wyj i włosy rwij, aż będziesz łysa. Użalanie się na sobą prowadzi donikąd. Skoro nie potrafisz nic z siebie wykrzesać, czekaj na Boską interwencję:)

A co jeśli człowieka zżera wstyd i poczucie winy i ciągle popełnia te same błędy? Ja już wpadłam w błędne koło.. nie robie nic bo narobilam tyle głupot, że teraz wstyd.. no, a że wstyd to nie bede nic robic.. i masakra..

W poczucie winy to wpędzają nas wredni ludzie, pozbądź się go, sraj na nich, to tylko małe zawistne oślizłe glisty, które jednak nie mogą ci nic zrobić.

W poczucie winy to wpędzają nas wredni ludzie, pozbądź się go, sraj na nich, to tylko małe zawistne oślizłe glisty, które jednak nie mogą ci nic zrobić.

Ja sama siebie wpędzam:( Uważam, że na nic już nie zasługuje.. Ciągle popełniam te same blędy :/ Na niczym mi nie zalezy..

Przyjdź do mnie na plebanie to cię pocieszę.