Australia Emigracja

Hej, Chcialam ostrzec wszystkich zainteresowanych emigracja do australii przed forum melbourne.pl (czasem to chyba tez jest blog antypody.pl), ja sama przeszlam juz procedure dostania wiz - ale wiele czasu niepotrzebnie sie szarpalam, Jak znacie angieslki i jestescie zaintersowani tematem to proponuje sprawdzac bezposrednio na stronach rzadu australijskiego www.immi.gov.au

tez sie na nich naciolem - niby mile forum, dopoki jestes prawicowcem - zenadaaaa;/

a na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści

nom mniej wiecej cos w tym stylu..... niby wszystko git, sa mili - nie bylo zdanych biznesow - ale dbaja zetaka polonia pt "bog, honor i ojczyzna" nie zginela, troche sie przebierahja w latki - ze sa "nowoczesni" i nawet posylaja dzieci do australisjkich szkol ale dbaja zeby pod czaszka roslo "bog, honor i ojczyzna";/ sa mili dopoki nie napiszesz nic nie po ich mysli - zmierzam do tego ze to jest glownym celem tych portali melbourne.pl czy antypody.pl (to pisze ten sam czlowiek + otoczka chyba)

"dbaja zeby pod czaszka roslo "bog, honor i ojczyzna";/" Lepiej żeby wychowywali dziecko na lewoskrętnego poprawnomyślniaka, nalepiej pedałka. Tak jest przecież nowocześniej.

nie, nie o to chodzi - ale jesli mieszkasz w australii i uwazasz ze twoje dziecko powinno mowic bez akcentu po polsku i maltretujesz je przestarzalymi niedzielnymi szkolkami oraz obowiazkaowa msza w kosciele (oczywiscie w jezyku polskim) podczas gdy rowiesnicy graja w footy (aus. odmiana futbolu) to znaczy ze rodzice moze powinni wrocic do PL bo najwidoczniej czegos brakuje im na obczyznie - o to mi chodzilo. nie o lewacka propoganda ale o takie cos ala "bor, honor i ojczyzna" rodem zlat osiemdziesiatych

dokladnie tak - jak odkryja ze nie chcesz chodzic do kosciola w melbourne do polskiej parafii - to od razu staraja sie ciebie wykluczyc ....;/ oni sa bardzo radykalni

a mitam rybka i tak nie pojade do australii;///

a czy to nie ejst przypadkiem ten portlalik prowadzony przez takiego goscia pieniacza przemka?

bo to rydzykowa sekta na emigracji :) W stanach to samo

naprawde?;-) calkiem mozliwe - ale wiesz oni wabia na ten portal ze sa nowosczeni, kosmopolici itd. ale sprobuj powiedziec ze nie poslesz dziecka na msze w lokalnej parafii w melbourne - oczywiscie w jezyku polskim i juz uwazaja cie za pieniacza, wyzlosliwiajacego sie - a sami pisza jak im ciezko w tej australii bo do domu daleko i tesknia za poslkim czyms tam - to brzmi jak czysty masochizm, jak dla mnie - jak im zle bo tesknia to moga wrocic czyz nie? smieszne jest to ze oni sie kreuja na tzw. mloda polonie - a mentalnie zatrzymali sie w latach 80-tych pomimo ze maja srednio lata 25-35

melbourne.pl jako takiego biznesu nie prowadzi (moze cos im tam kapie z reklam) ale ten glowny koles (rydzykowy) zalozyl dodatkowy wlasny blog an ktorym niby opisuje zycie swojej rodziny (a probuje udzielac porad co do australii) i kreci ryuch (reklamy itd.) i mowi ze dziala "spolecznie" Ja tez mieszkam w melbourne klimat tutaj relaksacyjny zdecydowanie wiec nie wiem skad w nich tyle zacioetrzewienia - wrecz misje sobie z tego portalu zrobili

a ja chce wyemigrowac do Australii , do melbourne wlasnie - jak to zrobic? mam tam znajomych juz..

a znasz angielski? w internmecie jest mnostwo informacji

jak cos to omijaj tych swirow z melbourne

Lepszy prawicowy swir niz takie niedouczone lewaki jak wy. Jak mozna chciec jechac do australii nie znajac angielskiego? Chcialo sie emigrowac co. A kolejny wpis zenujacy popis braku znajomosci ortografii. Za.granica mozecie nie mowic ze jestescie Polakami,bo tylko wstyd nam przynosicie. Bardzo dobrze,ze tamci krzewia kulture polska. A wam jak sie podoba to probujcie sie skumac z kims innym. A nie sorry wy przeciez nie znacie angielskiego hahah

Australia dla mnie za gorąca jest.. Nie lubie temperatur powyzej plus 30 C

to zalezy od regionu australii - wmelbourne czy na tasmanii nie jest goraco, a co do tamtych swirow - to jak im sie nie podoba australia wola Polske to czemu nie wroca? Tak czy siak ostrzegam - bo oni sa bardziej skrajni od rydzyka, i juz nawet mi nie chodzi o poglady tylko o to zacietrzewienie i agresje, albo jestes z nami albo przeciw nam, a tak naprawde chca na tobie zarobic - ja sie w pore wycofalam ale chcialam ostrzec potencjalnych "nabywcow uslug"

ja znam angielski, pracuje w melbourne w zawodzie (inzynier) - bo zeby tutaj wjechac trzeba miec uznane kwalifikacje - inaczej nie dadza ci wizy, wiec nie wiem czemu mowisz ze nie znam angieslkiego...

nie zalezy od regionu . W tasmani nikt nie mieszka poza tubylcami Tam jest dużo węzy itd.. Zdecydowanie wolałbym zamieszkać w Vancouver niz w Australii.. Nie ma węzy i skorpionów .. I temperatura lepsza ..

w Australii nie mozesz wyjsc do lasu bo pieprzony wąz czeka https://www.youtube.com/watch?v=z73MorJ6GmY nigdy nie rozumiałem ludzi , którzy emigrują do Australii .

wlasnie ze zalezy od regionu - na tasmanii mieszka sporo ludzi, w Polsce ludzie mysla ze Australia to Karaiby pod wzgledem pogody, a tak nie jest - w Melbourne sa duze skoki i tempratury od przymroskow do nawet 40 stopni, w lato zmienia sie o 20 stopni w ciagu kilku godzin - wiec nie ejst tak ze masz lato i pogode 30 st plus caly czas, Jeszcze inaczej jest w Perth, relatywnie goraco to moze tylko jest w darwin

przede wszystkim w australii nie ma lasow a jest busz - to zupelknie dwie rozne rzeczy, do buszu sie nie chodzi bo jest tam potwornie goraco - weze nie sa niebezpieczne moze poza queensland, a wiekszym problem sa pajaki czy rekiny (ale tutaj to glownie turysci sa ofiarami) Z reszta skoro Australia cie nie intersuje to po co wchodzi na temat o emigracji do tego kraju?

W nowej Zelandii węze mozna spotkać w Oceanie ( sea snakes) na lądzie nie występują

NA Tasmani mieszkaja głownie tubylcy , emigracja kieruje sie do Sydney , a nie w te rejony .

Ja powiem, że wielu polskich emigrantów ma takie "ałki" jak autorka topiku napisała. Osobiście znam takich, którzy tak zatracili się w swojej polskości, że trudno im się zintegrować. Z moim synem do klasy chodzi chłopczyk, który ledwie mówi w języku kraju, w którym mieszkamy, a mieszkają tu od 15 lat. Jak można tak skrzywdzić dziecko, że rodzi się w obcym kraju, mieszka, a języka nie zna. W klasie jest wyobcowany, nieśmiały, aż żal serce ściska jak się na to dziecko patrzy. Ja lubię polskość, jestem dumna z bycia polką, w domu mówimy po polsku, pielęgnujemy polskie tradycje, ale zasada numer jeden... poza domem rozmawiamy w języku krajan (obcym), czy to w szkole, czy w sklepie, między sobą rozmawiamy w obcym języku, głównie po to, aby nasz syn mógł się właściwie zintegrować. Czasami chodzimy do kościoła ale na msze w jęz. obcym. Po prostu w zachowaniu polskości na emigracji należy mieć umiar, aby nie skrzywdzić choćby własnych dzieci, które przez sztywne ramy tożsamości narodowej stanie się wyobcowane.

nie ma nic zlego w uczeniu dzieci polskiego itd. wszystko z umiarem, po prostu ci ludzie z tego forum i tej nowej polonii niby zaprzaszaja na wspolne grillowanie itd - a jak przychodzi co do czego do sa bardzo chamscy , jak np. w luznej rozmowie wyjdzie ze nie chodzisz do kosciola itd, od razu traktuja cie jako wroga, poza tym kreca swoje male biznesiki - dlatego przed nimi ostrzegam

prawictwo myslisz sie jesli chodz o terndy imigracji do asutralii, australia stara sie sterwoac imigracja od sydney wlasne dajac wizy stanowe - w okregach pozametropolitarnych - duze jest tez w Perth (bardzo rozwijajacym sie obecnie) i zachodniej australii, emigranci tez czesto wybieraja melbourne - nie wiem skad masz te informacje o sydney, bo to zupelna nieprawda. nie wiem tez po co mowisz o wezach z nowej zelandii skoro temat dotyczy australii;-)

a co sadzicie o tym forum antypody? ktosd wczesniej napisal ze to ten sam koles prowadzi co melbourne taak?

niezle - jak iwadc polskie piekielko trwa nawet w australii:-)