jestem w związku

wszystko układa się dobrze. Zwykle się nie kłócimy, jesteśmy ludźmi spokojnymi. Lubimy podobne rzeczy. Sex jest wspaniały chociaż ostatnio mniej. A ja czuję się nie doceniana i nie kochana. On mówi że to bzdura bo przecież chce ze mną być i mnie kocha.

Zostaniesz sama, to przestaniesz jęczeć o niedocenieniu... Podziałaj mu jeszcze trochę na nerwy tym swoim niezadowoleniem. Faceci nie znoszą takich rozkapryszonych, wiecznie niezadowolonych bab.

a czemu on raz na tydzień chociaż nie może zrobić czegoś dla mnie. Związek to dwie osoby a nie jedna która robi wszystko. On nawet coraz mniej chce się kochać. Wybiera komputer zamiast mnie wieczorem i do później nocy ogląda filmy.

Komputer nie narzeka. Komputer nie ma ciągłych pretensji. Komputer jest zadowolony ze swojego życia. ;-) Zachowując się tak jak obecnie, chcesz wygrać z komputerem? Rusz głową, marudo!

na ugotowane posprzątane ja dbam o siebie jestem chętna na sex codziennie do tego jestem młodsza on wie co do niego czuje bo okazuje to codziennie na różne sposoby. Jemu jest dobrze on nie narzeka. I to mu się chwali chcę żeby był szczęśliwy. Tylko on nie chce chyba żebym ja była

To przestań mu gotować i sprzątać! Powiedz, że musisz być wypoczęta, bo zamierzasz dać mu w nocy porządny wycisk! Zbaranieje, zobaczysz! A na drugi dzień: "Razem się bzykaliśmy, razem sprzątamy i gotujemy. Ruszaj się, ogierze! Przynieś odkurzacz! A potem jazda po ziemniaki do sklepu! Jak nic nie zjemy, nie będziemy mieli sił na następne figle! No, jazda, ruszaj się, Casanovo!!!"

ja jestem wypoczęta a zajmować się domem lubię. Sytuacja ja go pieszczę ręką a on nagle odwraca się do komputera. Ok rozumiem zmęczenie po pracy i nie chodzi tylko o sex. Chciałabym żeby on był w związek zaangażowany a nie przychodzi z pracy je i kładzie się.Można odpocząć nie zawsze trzeba rozmawiać tylko jak ja zaczynam rozmowę o czymś poważnym to on obraca to w żart

Chodzi o wspólne wykonywanie różnych czynności. Nie tylko seksualnych. Jeśli go wykluczasz z prac domowych, sama sobie sprawiasz problemy. Skoro jest w pełni obsłużony, to po co ma się starać? No, po co? Pomyśl chwilę, kobieto...

on w weekendy robi sobie wszystko sam nawet ostatnio piekł placka. Ale zapomina o mnie w tym wszystkim. Siedzimy sobie rano on zrobił sobie śniadanie i je. A ja... mogę sobie poczekać. Zresztą jakie czynności jak on wychodzi o 7.30 i wraca po 18 w tygodniu

Robi sniadanie i Cie nie oczestuje...? Ile razem jestescie?

Chcesz go zreformować czy zostawić?

3 lata. Jak nie mieszkaliśmy razem a tylko go odwiedzałam to zawsze robił. A ja mu w tygodniu podaję. Lubię to robić ale czuję że on mnie nie docenia

no chyba zartujesz :D

Ale jak moze Cie nie poczestowac;p? On chyba naprawde zyje z Toba jak ze wspolokatorka ;) ba co ja gadam moi wspolokatorzy mnie nawet czestowali!

czemu żartuję. kocham go chcę żeby on też mi to okazywał. A jak nie chce być ze mną to niech powie

no to nawet nie o to śniadanie chodzi tylko o to że po prostu nie okazuje mi niczego

ma cie gdzies jestes dla niego za dobra i jemu to sie znudzilo:) mloda i naiwna ide z tego tematu nei chce sobie cisnienia podnosic

jak się mu znudziło to czemu jak ja mówię że się wyprowadzam to on mi na to nie pozwala?

Bo jestes milym wspolokatorem? Ale jak on moze Cie nie poczestowac?! Co Was laczy?

nie jesteśmy współlokatorami mieszkamy z jego rodziną... raczej oni z nami tak przejściowa sytuacja. Poprosił mnie o rękę myślimy o dziecku. A on czasem mnie nie zauważa nawet. Albo ja już głupieje

Moze to normalne? Ma Cie i to mu wystarcza? Woli posiedziec na kompie? Ale wybacz tego, ze Cie nie poczestuje nie moge pojacc. Ucz go dzielenia sie.

oczywiście że może posiedzieć na kompie ale on woli oglądać filmy do 1 w nocy niż kochać się ze mną. A rano przez to że nie śpi czasu nie ma na to. Jak mu przypomnę o śniadaniu to zrobi ale czemu sam się nie domyśli.

czemu sam się nie domyśli Typowo babskie...

no bo to nie jest sprawa typu : jestem zła domyśl się o co mi chodzi. Tylko on je a ja sobie sama muszę bo on nie pomyśli a jeść muszę sam tak mówi

Kopnij w d**ę tego durnia! A potem w jaja!

Upps ale boli :-)

po prostu uważam że powinien mnie jakoś doceniać i tyle okazać że chce być ze mną a nie olewać. a jak mnie nie chce to niech powie

Jak mozna nie pomyslec zeby zrobic kobiecie jedzenie jak sie sobie robi..

widać można. ogólnie czuję że mnie nie docenia i nie dostrzega

Ale on naprawde chyba Cie nie widzi.