Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anna85

CZERWCOWE MAMY 2014

Polecane posty

Gość ewinkaa
Haha no tak,"jajniki mnie bolą,chyba jajeczkowanie a m wybył na ryby"rzeczywiście tak zabrzmialo jakby mamaK miala ochte na przytulanie:-) okzmykam spac jednak bo mojemu po pogodzeniu tez sie zbiera na amory a mi sie nie chce,zanim sie wykąpię to będę spala:-P dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak juz tak dziecko twardo, porzadnie siedzi i posmakowalo pokarmow stalych, to bym sie nie bala. Ale z jedzeniem to tak samo jak z piciem - ja dawalam z niekapka nie dlatego, ze sie balam, ze sie dziecko poleje, ale dlatego, ze sie balam, ze sie zachlysnie. Z tego samego wzgledu nie dalabym takiej normalnej zupy maluchowi nie nawyklemu do jedzenia. Jabluszko jest ok, bo bezzebny maluch nie odgryzie wielgachnego kesa, ale juz ziemniakow pokrojonych w wielgachna kostke bym sie bala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobranoc :) A takie pytanko na jutro: Wy juz wszystkie sie "przytulalyscie" po porodzie?? Bo ja nie. I w ogole nie mam ochoty, bo sie boje :( A za 2 tygodnie wyjezdzamy na weekend sami, we dwoje, z okazji 10 rocznicy slubu, wiec maz pewnie bedzie chcial poszalec, a ja jak pomysle to brrrr :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie tak duzo piszecie ze yrudno mi byc na biezaco. U nas katar mala dopadl charczy ciezko jej pic NL ko nawet ale jest dosc spokojna usmiecha sie nie ma goraczki tyle ze strasznie ma napuchniete gorne dziaselka i bawet smoczka nie ssa tylko tak jakby gryzla. W sobote mialam gosci az 12 robilismy grila. Mala cud malina o 19 poszla spac o 1 mleko w nocy i pozniej o 6 qz bylam zaskoczona. Ogolnie napisze dla cierpiacych dzieciaczkow zeby bylo lepiej. Tyle tych wpisow ze zaczynam sie gubic. Po tych stresach z mala wrocilam do palenia ehhh trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że znowu strona nie przeskakuje, ale i tak się teraz odezwę bo póżniej nie będę miała jak. Niedługo przychodzi teściowa i biorę się za sprzątanie. Mam bałagan przez te remonty. Skończyliśmy korytarz, pomału będziemy się brać za pokoik Poli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość jolka kolka
ja zacznę podawać Madzi jabłuszko i marchewkę ze słoiczków gdy skończy 4 miesiące.To czas kiedy należy powoli rozszerzać dietę.Dania ze słoiczków są pozbawione chemii,są pasteryzowane w gorącej temp.Później zacznę sama ucierać jabłuszka,marchewkę,owoce.Ale na początek słoiczki.Madzia wczoraj wypiła o 21 a potem o 3:15.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość flavia
Krystian ma 3 mies i 10 dni i dałam mu polizac jabłko, arbuza, jogurt i czekoladę. To nawet nie było lizanie, tylko dotknął ustkami i pózniej na zmiane oblizywał sie i marszczył, robił miny. Zapewne do żolądka nawet nic z tego nie dotarło, bo na to jeszcze za wczesnie. 30wrzesnia kończy 4 mies i wtedy dam mu pierwsze jedzonko marchew z jabłkiem. Najbardziej marszczył się przy arbuzie, a przy czekoladzie chciał lizac przebierał jezykiem jak szalony. Zeby zaraz jakis gosc się nie czepił to napiszę, że nie mam zamaru podawac dziecku słodyczy póki jest malutki, to był 1 i ostatni raz jak narazie, byłam ciekawa jaka będzie jego reakcja. Zapomniałam napisac, że mały ostatnio jak leżał sobie na półsiedząco tzn na poduszce, to podniósł sie już tak mocno że prawie do siadu i skulgał na bok. był wystraszony tym co zrobił. Mysle, że jeszcze troche i będzie siadał, bo dużo ma siły. Ja z m się dalej nie odzywam. Pierwsza na pewno ręki nie wyciągne, a nawet jak on tak to ja nie wiem czy chce z nim rozmawiac w ogóle. Mam nerwa na niego. Zobaczę czy wspomni dziś coś o naszej rocznicy ślubu, jesli nie to będzie u mnie spalony na amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis jeszcze kube przetrzymam w domu az wydobrzeje jutro niech idzie. jolka ja tez chyba zaczne od sloiczkow proces pasteryzacji/ sterylizacji to co innego niz gotowanie. Ja sie przyzwyczai sama bede robic. z kuba tez tak postepowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość flavia
mamoK- na pewno nie. zapewne dziś tez nie bedziemy się odzywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki szkoda czasu ma klotnie. Zycie jest zbyt piekne zeby sie klocic. Czasem trzeba byc madrzejszym i ustapic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość flavia
ajj- ja uwazam że trzeba się trzymac swojego zdania a nie ustepowac dla swiętego spokoju. ustąpisz raz drugi trzeci i pózniej twoje zdanie nie bedzie się liczyło, bo będzie uwazał że jego zawsze musi byc na górze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flavia ja nie mowie zeby rezygnowac ze swojego zdania. Chodzi o to ze trzeba rozmawiac wiecej a nie klocic sie. Wiesz ja nie znam tego my z mezem dogadujemy sie oczywiscie ze zdarzaja sie sprzeczki ale wtedy siadamy sobie i na sppkojnie rozmawiamy i jest lepoej niz klotnie. Bynajmniej ja mam takie zdanie ale tez potrafie zroUmiec inne zachowania z tym ze jak mowie mi byloby szkoda czasu by sie klocic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość flavia
ludzie mają różne charaktery, jedni mają spokojne usposobienie i siadają rozmawiają, inni są wybuchowi i się kłócą, a jeszcze inni zamykają w sobie. nie kazdy spór da się rozwiązac w ten sam sposób, tym bardzoej że tak jak mówie nie czuje się winna. mąż się czepił do mnie o coś w ogóle nie związanego ze mną na co ja nie mam wpływu, więc dlaczego mialabym ustąpic. to że ktoś coś zrobił, nie znaczy że ja musze zostac jeleniem i przyjmowac na siebie winy calego świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas nocka ładnie minęła mała przed 22 usnela koło 3 jadła i potem o 6. Zjadła o 8 i śpi. Ją zaczęłam od soków bo mama moja tak robiła,wychowała nas 3 więc się zna,więc jej słucham,jak skończy zuzia 4mce czyli już 6.10:-) będę trzec marchew i jabłko a potem slioki,bo i tak po lyzeczce na początek. MamoK uwielbiam cię czytać:-)i gratuluje pierwszego zęba:-) napisz jak po wizycie u lekarza. 33ona cóż za trafna diagnoza,dziecko płacze bo jest dzieckiem. Ilonek to super że się wybawiliscie i że jest dobrze miedży wami:-) Ewinka mnie się podoba karmienie ale max pół roku. W grudniu chce ją odzwyczajac od cyca wiem że trochę to potrwa,ale liczę że do końca roku będzie na butli. Sisilka też myślałam żeby zrobić w sloikach ale mama mi poradziła że świeże są najlepsze a przecież zrobienie soku zajmuje 5 minut więc naradzie tak będę robić. Flavia my jesteśmy rok po ślubie a już że 100 się rozwodzilismy ,hehe :-) flavia ją swojej właściwie co jem to daje powachac i tak dotkne ust,ona zawsze patrzy jak coś jemy,dla niej to chyba dziwne. Aco do kłótni to my zawsze najpierw krzyczymy i płacimy się potem się rozchodzimy i jak emocje opadna to któreś z nas podchodzi i zaczyna się rozmowa już na spokojnie. Czasem dobrze jest sobie pokrzyczec a czasem krzyki sprawiają że jest tylko gorzej. Ewinka na blw ją jestem mega chetna :-)już jak w ciąży byłam to o tym myślałam:-) ale jak już będzie bardziej rozgarnieta:-)ponoć dzieci się rzy tej metodzie fajnie rozwijają. Mamo3 my się seksimy i jak jest co dzień czy dwa to spoko,ale jak są 3lub4 dni przerwy to jestem jakąś zastana i trochę boli na początku a potem spoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość asik
A mnie nigdy brzuch na owulacje nie boli , ja czekam na okres chyba sie spozni :D Flavia ja tez mam taki charakter jak ty niektorzy sa potulni inni wybuchowi i nie kazdy chce rozmawiac jak jest wkurw.. ;D Ja chyba tez zaczne od sloiczkow chociaz marchew starkowac czy ziemniala to nie filizofia zadna heh , tez ktos pisal ze samemu taniej owszem tylko ile takie male dziecko tego zje np zupy pozniej mam wylewac nie dam dziecku na drugi dzien wole dac swiezą wiec nie wiem czy to az taka oszczednosc bo w sloiczku jest taka jednorazowa porcja / nie mowie o dzieciach ktore dostaja najpierw po luyzeczce itp .. Moja jadla o 19,30 pozniej 4,40 juz noce przezyspia mi od pewnego czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mamy! :) u nas dzisiaj ppchmurna pogoda, ale ciepło. :) zaraz jedziemy na wycieczkę. Jakieś pól godziny temu Małgosia bawiła się z tatą i tak się zmęczyła, ze w trakcie zabawy zasnęła. :D :D a przedwczoraj jak bylismy na dalekim spacerze plażą i lasem i pierwszy raz na trzeźwo zobaczyła sosny to tak się na nie patrzyła i wydawała z siebie takie smieszne dźwięki, ze aż sie prawie posikalismy ze śmiechu :))) słuchajcie, mam do Was pytanie: czy Wasze pociechy odbijają powietrze po każdym posiłku? Bo nasza Mała ostatnio coś bie odbija prawie w ogóle... Nie wiem, czy my coś nieumiejętnie robimy czy nie ma takiej potrzeby... A dodam, ze ostatnio łyka sporo powietrza. milego dnia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość asik
dzikidzik moja raz odbija raz nie , teraz jakos dlugo ja trzeba nosic zeby odbila :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój się roztroił :( wstał po 1 potem przed 4 i jeszcze przed 6 a potem spał do 8:20 nie dawno zjadł :P a teraz piszczy :P Co do kłotni to chyba taki weekend ja juz z m po i pogodzeni :P zawsze mój m wyciąga pierwszą rękę :P ja jestem uparta bo jak ja mam racje to nie dam że odpuszczę :) kiedyś bardzo żadko się kłóciliśmy a teraz dziecko to częściej ale i tak się kochamy :) Ja też zacznę od słoiczków bo bez chemii :) a potem jak już więcej jeść będzie to będę robić sama :) Ja już 3 dzień na oczyszczaniu i miałam już dwa kryzysy uzdrowieńcze pierw głowa bolała te dwa dni dziś już ok ... w nocy strasznie bolały nogi kostki i kolana ... a w sumie musze powiedzieć , że pobolewa tyłek aż sobie przypomniałam parcie no i muszę czekać aż mnie przestanie boleć a wczoraj taka senna byłam, że mogłabym cały dzień przespać ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewinkaa
Dzikidzik u nas ostatnio sie odbija zawsze,hlosno,czasami to w ogóle w trakcie jedzenia:-) ale podobno nie musi sie dziecku odbijać.u mnie doradca laktacyjny powiedział,ze jak po dwóch zdrowaskach sie nie odbije to juz dać se spokój:-P nasz Stasiek tez uwielbia drzewa i gada do nich:-) ja to nie umiem sie dlugo dąsać,czasami jak zasypiam to obiecuje sobie,ze sie na drugi dzien nie odezwę a potem rano wstaje i zapominam:-) zresztą mój m jest bardzo smieszny,ponlocimy sie to potem mnie rozśmiesza i ja nie umiem sie nie zaśmiać... mamo K czekamy na info jak ząbek:-) dzisiaj oglądałam filmiki odnośnie karminia blw,to jest takie slodkie:-) myślę,ze jak uda sie karmić pól roku tylko piersią to w 7mym miesiącu dziecko juz będzie na to gotowe:-) my sie kochamy,ale ja juz nie jestem taka jak przed ciaza chętna,jestem pewna,ze kp ma na to wplyw,bo nigdy tak nie mialam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny które mają córeczki,kiedy przebijacie uszka,czy w ogóle? Bo ja jak przebijalam dzieciom to najlepiej dzieci znoszą jak mająok pół roku,jakie wasze zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość asik
Kasia ja chcioalam przebic ale cos mi babcia nagadala ze bylo ostatnio w dziendobry tvn czy innym takim ze nie mozna tak wczesnie bo pozniej to predysponuje do zapalen uszu czy cos tam i sie wycofalam z tego pomyslu , sama przrebijalam jak mialam moze 12 lat , bo wczesniej mi plg przebijala ale nie dalam zalozyc kolczyka :D co do drzew to ja wczesnie zaczelam mowic i jak juz mialam rok i bylismy na wakacja w Augustowie i byly tak wielkie sosny ktore na wietrze sie kiwaja to ja potrafilam stac ciagle obejmowac to sosnę i jak ktos sie pytam co robie to odpowiadala ze trzymam drzewo :D heh w sensie cimam dziewo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość flavia
ja mam chłopczyka więc mnie temat kolczyków omija. Ale z perspektywy swojego dzieciństwa powiem, ze ja miałam wielka frajdę jak poprosiłam mame o przebicie uszu i razem pojechałysmy do kosmetyczki. wybrałam kolczyki. troche się bałam ale byłam podekscytowana. miałam 6 lat. ciesze się ze mama nie podjęła tej decyzji za mnie jak byłam malutka, tylko sama mogłam zdecydowac. czułam się wazna i bardzo dorosła, że już bede miała kolczyki. gdybym miała córkę to też poczekałabym aż sama poprosi. mój odbija zawsze po jedzeniu, chyba ze zasnie od razu na rękach to już nie odbije, wtedy ukladam na boku wrazie jakby się ulało. Ale mojemu się nie ulewa wogóle. Tak pomyslałam że jak się nie ulewa tzn że potrzebuje tyle jedzenia. on jakbym mu i 200ml zrobiła to by zjadł, juz sam łapie za butelkę i przyciąga sobie, aby tylko mu dac. taki żarty jest. Teraz je ok 900ml na dobe niby co 3 godz próbuje go przytrzymac ale nie zawsze isę udaje bo on głodny i płacze. Ta pediatra mnie zbiła z tropu. szczepienie mamy tearaz 9pazdziernika, zobaczymy ile przybierze przez ten miesiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz bedzie wolniej przybieral moj juz ucina druga drzemke potem spadamy do lekarki wypytam ja o rozne rzeczy. o jedzenie tez. W weekend moj tata chyba chce zrekompensowac seoja nieobecnosc i zabiera mnie na zakupy ( przyznam nadal jestem coreczka tatusia ), wilalabym zebysmy wszyscy poszli na spacer ale in sie zasapie z dziecakami wozek jakis sprzet kuby typu hulajnoga rowerek, zreezta raz na jakis czas robi mi taka niedpodzianke wtedy moge dobie cos tam kupic bez wyrzutow sumienia i krzywienia sie mojego m:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewinkaa
Super,mój m ma katar,leci mu z nosa:-( nie wiem co mamy robic,chyba będzie caly czas w maseczce chodzil:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jogurt 3 miesięcznemu dziecku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże ewinko musicie się odizolować i maseczka całość obowiązków spadnie na ciebie trzymaj się dzielnie o bądź silna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sisilka
Hej kobitki. Bartuś śpi, ja zabieram się za sprzątanie, jak wstanie to zastanowię się nad spacerem. U mnie pochmurno, jakby miało zaraz padać. Kasiu ja niestety muszę zrobić słoiczki, w lutym wracam do pracy, pracuję w systemie dwutygodniowym (rano, popołudniu do 22, weekendy no cóż taka praca nauczyciela) i przyznaję że mogę nie nadążyć ze świeżymi sokami a niania pewnie sobie zażyczy więcej kasy za robienie. Także muszę trochę zrobić. Co do podawania dzieciom czegoś nowego do jedzenia, to chyba każda z nas :) najbardziej słucha się własnej mamy :) Flavia na pewno znasz swojego m i wiesz co najbardziej na niego działa, dasz radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×