zwiazek na odleglosc

kto jest w takim zwiazku, jak dlugo, jak sobie z tym radzicie ?

jest juz jakis temat taki. poszukaj, troche mozna powiedziec ze ja jestem w takim zwiazku ale nie do konca, bo nie jestesmy byc razem ale narazie nie ma mozliwosci. i jest choojowoooo

mam chlopaka 500 km ode mnie ja kocham go on kocha mnie ja nie moge przeniesc sie do niego on nie moze do mnie czy jest sens to ciagnac ?

uwazam ze jesli obydwoje byscie chcieli czegos to byscie dali rade, ja juz chyba sie poddam

dlaczego sie poddasz ?

bo to nie ma sensu dla mnie. A dlaczego Ty nie mozesz z nim zamieszkac albo on z Toba?

on mieszka z mama i ja tez ja nie chce mieszkac z jego bo strasznie do wszystkiego sie wtraca i nie mielibysmy zycia wlasnego on nie moze do mnie bo sie wlasnie pol roku temu wyprowadzil stad przez pewna sytuacje i nie moze tu wrocic a nie stac nas na wynajem czegos we wroclawiu

nie wiem co robic

no to slabiutko, u nas przez prace jego jestesmy w takiej sytuacji a nie innej, jesli sie ogarnie i bedzie ok to bedzie, ale nie wiem ile jeszcze wytrzymam tak, dla mnie to bez sensu

a jak czesto sie widujecie ?

baaardzo rzadko, nas tez dzieli 500km

ja widuje sie co weekend, kiedy ma szkole to co drugi ale to jest tak ze w piatek przyjezdza ok. 23,00 a w niedziele wyjezdza juz o 15,00 itak to jest

zazdroszcze.

takie zwiazki nie maja sensu

to u ciebie jeszcze rzadziej sie widzicie?

rzadziej i dlatego jest c*****o

to ja juz na twoim miejscu bym tego nie ciagnela

no juz nie ciagne :D

tak podszywie.. ciagnac to chyba lubisz.. narazie czekam ale tak jak pisalam poddam sie bo to bez sensu

a jak dlugo jestescie ze soba?

tak jak pisalam to jest tak p**********e ze szok, bo jestesmy razem i nie jestesmy. Obydwoje pragniemy tego ale na chwile obecna jest to nie do ogarniecia

a ty dlaczego nie mozesz do iego lub on do ciebie ?

przez jego prace nie moge ani on nie moze. Musze spadac, pa