Przyszedłem z pracy brak obiadu i niepospieszane w domu

A poza tym nie chce mi o*******ć, już nie wiem co mam zrobić, chyba zostawię ją i poszukam sobie innej zdziry!!!

I muszę sam sobie robić dobrze

przyszlam z pracy dzieciaki rzucily sie na mnie oczekujac obiadu a szanowny malzonek siedzi w otoczeniu podartych opakowan od wafelkow, rozrzuconych zabawek, zuzytego pampersa pieprznietego w kat i uklada sobie pasjansa na kompie warczac ze ma za duzo na glowie h*j z nim, chyba go rzuce

Juz z pracy wrociles? Ja pracuje, mam wlasna firme, zajmuje sie domem, kazdego dnia jest obiad, posprzatane, wyprane, uprasowane, 2 dzieci szykuje do szkoly, zaprowadzam, odbieram, a i tak nie jest to docenione tylko gada na mnie jaka ja niedobra jestem :( W weekend maz pomaga mi posprzatac gore, ja dol plus obiad. Zakupy robie czesto ja lub razem, maz czasem.

:)