Nie przeraża Was jak wiele osób

jest nieszczęśliwych w głębi duszy, choć ukrywają to przed otoczeniem ?

Nie,to po prostu smutne .Przerażające było by to gdyby ktoś w tym celu ludzi indukował.

Dobre "Łona.." dobre...

cale zycie podszyte smutkiem .... pewnie, ze to przykre :( z tym ukrywaniem przed otoczeniem tez bywa roznie. niektorzy faktycznie maja cos do ukrycia, inni mysla, ze musza ukrywac - siebie, swoja wlasna osobowosc. zyja w zupelnie niepotrzebnym poczuciu obciachu :/

Mężczyźnie nie wolno pokazywać, że jest mu źle czy dobrze. Wszystko musi dusić w sobie.

dusi to sie indyka na dzien dziekczynienia.... a duszenie emocji, a zwlaszcza WYMAGANIE duszenia emocji to k******o

to dlaczego,jesli facet chce sie wyzalic a czasem wyplakac,to jest wyzwany od mieczakow?

nie, zawsze wiedziałam, że życie to bitter and sweet symphony, a tych, którzy udają, że wszystko ok po prostu podziwiam.

Skoro potrafią jeszcze robić "dobrą minę do złej gry" to znaczy, ze nie jest z nimi tak najgorzej. Gdyby czuli się potwornie to nie byliby w stanie nawet udawać. Wiem cos o tym bo ja nieraz miewam takie złe stany, że nie umiem ich ukryć.

Mnie przeraża to,że ludzie mniej lub bardziej są skazani na życie wśród obcych tak naprawdę sobie ludzi,mimo,że to niby rodzina,niby znajomi.To jest główna przyczyna nieszczęść w życiu.

niechodzi o to, zeby udawac, ze wszystko jest okej, robic dobra mine do zlej gry. zawsze beda zle nastroje i smutne wydarzenia, to jest nieuniknione. chodzi raczej o to, ze niektorzy sa neiszczesliwi w glebi duszy i wlasnie udaja. . sedno chyba w tym, zeby umiec zyc w zgodzie z soba samym, w prawdzie, oraz w akceptacji tego, ze smutek i niefortynne wydarzenia zawsze beda istniec, ale nie mozemy dac im sie przygniesc ....

i życie,które normalnie powinno być tak spokojne,że wręcz nudne,zamienia się nagle w coś rodzaju politycznej intrygi,zwykłe problemy życia codziennego,które same się powinny rozwiązywać,nagle urastają do rangi filozoficznych kwestii sensu i bezsensu życia

a prazródłem tego zła jest zakładanie rodzin z desperacji,na siłę,byle ktoś był

z tymi rodzinami ^ to niestety prawda :( moznaby ten wariant nieszczesliwosci dorzucic do pierwszego wpisu.

ja myślałam, że nie wolno na tym forum pisać o związkach i rodzinach na siłę, bo tylko dzięki temu to forum żyje:D

to fakt wielu ludzi jest w głębi duszy nieszcześliwych, pewnie nawet prawie wszyscy mają jakieś sprawy z powodu których są stale lub okresowo przygnębieni. Ale co maja zrobić? wylewać swój smutek na cały otaczający ich świat? przypuszczalnie przyniosłoby to dla nich wiecej szkody niż pożytku

a najstraszniejsze jest to,że jak coś zmierza do bardzo ostrej konfrontacji i wyjaśnienia sytuacji,to nagle ktoś wymięka i nagle jest chora zgniła sytuacja

Niedawno mój pacjent powiedział mi, że jego dewizą są słowa matki: Nikt ci nie obiecał różanego ogrodu. Dla mnie to odpowiedź na wszelkie rozterki życiowe.

a jak ktoś się nie prosił o to życie

życie nie jest słodkie,problemów zawsze będzie dużo,ale to,że coś urasta do jakiejś wielkiej to wynika przeważnie z tego,że ludzie są z innych bajek ( nie że jakoś się różnią,ale kompletnie się nie rozumieją),a prazródłem tego,że są z innych bajek jest to,że rodzina założona z desperacji

Zawsze jest Pavulon, arszenik, czy prozaiczny sznurek. Z czym problem?

aż tak zle nie jest,ale mimo wszystko wolałbym żeby ojciec odczepił się od matki,zwłaszcza po potężnej aferze jaka między nimi była,a ja bym się nie urodził,coś jak z powiedzeniem,chociaż nie do końca dokładnie,że Socjalizm bohatersko pokonuje problemy nieznane w żadnym innym ustroju,i moje życie to takie bohaterskie pokonywanie odkąd pamiętam,takie mam odczucia

ja wlasnie jestem bardzo nieszczesliwy i tez przed swiatem udaje,bo nie chce dawac powodu do radosci innym.nie warto sie zalic,jeden ci wsploczuje,a dziesieciu bedzie mialo radoche.

ja wlasnie jestem bardzo nieszczesliwy i tez przed swiatem udaje,bo nie chce dawac powodu do radosci innym.nie warto sie zalic,jeden ci wsploczuje,a dziesieciu bedzie mialo radoche.

samotny wśród ludzi którzy myślą on nigdy nie jest saaammm