Czy jest tu dziewczyna która przed utratą cnoty uprawiała sex analny i oralny

Tak się zastanawiam... czy są tu takie dziewczyny jak ja, niby jestem dziewicą, ale nie raz robiłam komuś loda i uprawiałam seks analny, nie mogę się przełamać żeby stracić dziewictwo, nie znalazłam tej właściwej osoby, ale jestem po prostu ciekawa seksu, nie jestem już młoda, mimo wszystko chcę zachować cnotę dla kogoś wartościowego

Tak, ja robiłam loda trzem chłopakom, natomiast z jednym z nich dodatkowo seks analny, ponieważ bardzo namawiał mnie na seks. Ja natomiast chciałąbym zachować dziewictwo dla kogoś specjlanego, a do tej pory czułam że takiego nie spotkałam. Zgodziłam się na seks analny, chociaż nie jestem z tego dumna.

U mnie spowodowane jest to względami religijnymi. Uważam, że kobieta powinna zostać dziewicą do ślubu, bo tak jest napisane w Piśmie Św. Seks oralny to jak pieszczoty ręką, tylko inną częścią ciała, a ręczne pieszczoty nie są zabronione. Sądzę więc, że Bóg nie ma nic przeciwko temu, że pieszczę mojego chłopaka ustami. Przed obecnym chłopakiem miałam innego, któremu też jak to się mówi "robiłam loda", ale nic więcej, bo wiedział że jestem praktykującą katoliczką.

Eee... przecież jeśli to robiłyście, to straciłyście dziewictwo. Naprawdę myślicie, ż chodzi w tym tylko o tę całą błonę?

zupka kalafiorowa - To mi facet zrobił minetę, później ja mu laskę i mnie błagał o seks i SAMA zaproponowałam anal, jego mina była bezcenna, zrobiliśmy to podczas jednaj nocy 3 razy. Oczywiście nie jestem z nim, zresztą to nie był nawet Polak, tylko Szwed, i tak mieszkamy w innych krajach

Dla mnie obciąganie to obrzydlistwo, nie rozumiem dlaczego dziewczyny godzą się wkładać w swoje usta czyjegoś penisa. Sex analny to co innego, bo to tyłek. Tyłek i tak jest brudny, więc nie ma obrzydzenia, gdy wchodzi tam penis. Natomiast pochwa jest przeznaczona tylko dla męża i tylko na niego czeka. Bez problemu uprawiam anal, ale jestem dziewicą. Tak w ogóle to zamierzacie o tym mówić przyszłemu mężowi kiedyś? Bo ja nie. W jego oczach będę 100% dziewicą.

A czytałaś Biblię? "Kto pożądliwie spojrzy na kobietę już dopuścił się z nią cudzołóstwa" (Mt 5, 27-28). A co dopiero gdy ona robiła mu loda...

Będziesz dla niego dziewicą na 100% jak mu nie powiesz. A jak powiesz to na ile, na 80%? Albo jesteś dziewicą albo nie, w tym wypadku - nie. Po co się oszukiwać?

A chcecie powiedzieć o tym wszystkich Waszym przyszłym facetom? Bo ja absolutnie nie, po co mają wiedzieć, że ktoś już mnie 'walił w tyłek'? Albo spuścił do ust? Powiem mu najwyżej tyle, że ręką robiłam, uważam, że facet im mniej wie tym lepiej śpi.

Czy jak jestem facetem i nie wyobrażam sobie bym mojej ukochanej Ani miał się "spuszczać" do ust, to jestem nienormalny? Jak dla mnie to jest upadlające dla kobiety, a już zwłaszcza, jeśli ją kocham.

autorko, skoro uprawiałaś już seks, nieważne czy oralny czy analny, to już nie jesteś dziewicą. To że nie dałaś nikomu ci*y załadować k*tasem nie zmienia faktu, ze się już pościłaś, tylko w inny sposób

Ja miałam dość niechlubne życie erotyczne gdyby ktos tylko o tym wiedział..... Sex z Murzynem z wymiany studenckiej, sex z Turkiem na wakacjach, oprócz tego oczywiście kilku Polaków. Ale zawsze tylko oral i anal, nigdy prawdziwy sex dopochwowy, bo to chcę przeznaczyć dla mężczyzny który zostanie moim mężem. W każdym razie grzeczna nie byłam, bo połykałam każdemu, a anal naprawdę uwielbiam (nie to co dziewczyna wyżej że się tego wstydzi). Jednak mój przyszły mąż nie będzie o tym wiedział. Czy z powodu tego, że chcę mu dać coś wyjątkowego, znaczy że mam życ jak zakonnica?

To chyba prowokacja, robią loda i anal i uważają się za porządne. :D

Tak, bo nie można nie żyć jak zakonnica i jednocześnie zostawić coś wyjątkowego dla tego jedynego. Wasza hipokryzja koleżanki mnie przeraża.

mam podobne podejście co Asia Sweet. Mi rodzice bardzo wpajali, że dziewczyna musi zostać dziewicą do ślubu, a krew na prześcieradle to najlepszy dar dla męża; dowó że kobieta się szanowała. Ja się szanuję, ale to nie znaczy że mam żyć jak mniszka. Nie mam żandych oporów przed seksem oralnym oraz doodbytniczym, bo to się jakby nie liczy. Seks prawdziwy jest w pochwie.

Asia sweet nikt nie twierdzi, że masz żyć jak zakonnica, ale nie, bać hipokrytką, twierdząc, że to co najcenniejsze zostawiasz temu jedynemu, skoro inni brali cię jak dziwkę :)

gość - Psychicznie może już tak nie jestem dziewicą, bo coś tam przeżyłam i to nie raz, ale fizycznie nią jestem, czekam na swojego kandydata, zresztą już go znalazłam 2 lata temu, ale nie mogliśmy być razem, może dlatego mam blokadę przed normalnym seksem, bo to właśnie z tamtym to chciałam zrobić. No nie wiem, anal i oral to tylko takie zastępstwo, bo mnie już bardzo ciągnie do seksu, a dopiero pod koniec studiów się przełamałam i zaczęłam się tak zabawiać z mężczyznami.

W arabskich krajach to norma jest. Anal, oral, między nogi i ufff jakoś się wianek do nocy poślubnej dowiezie.

Jeśli dziewczyna nikogo nie zabiła,pobiła ,oczerniła ,okradła etc to myślę że niezależnie od technik seksualnych jakie preferuje może nazywać się porządną .:) (możecie to sobie przepisać jako złotą myśl do kajecika ;)

Annnna tak czy inaczej, nie jesteś dziewicą w 100%.

A ja też się tego nie brzydzę ani nie krępuję, zawsze się zastanawiałam jak to będzie, a poszło bez mrugnięcia okiem, ale pewnie dlatego, że już dojrzałam do tego wszystkiego. Najlepsze jest to, że te wszystkie sytuacje się z przygodnymi mężczyznami, najczęściej z innych Europejskich krajów, ale nie z Murzynami czy Muzułmanami

W Turcji i w krajach arbskich mlode Turczynki/Arabki taki rodzaj sexu uprawiaja ze swoimi chlopakami zeby byc dziewicami do slubu. Moim zdaniem to jest hipokryzja bo to ze nie uprawiaja sexu zwylego nie jest potwierdzeniem ich "czystosci".

łona jest Aniołem, nie rozśmieszaj mnie porządna dziewczyna co dawała ładować w du*pę i obciągała - wzór cnót po prostu :)

"ale nie z Murzynami czy Muzułmanami" W takim razie niechybnie zostaniesz św.Anną od Krzyża (Celtyckiego)

"łona jest Aniołem, nie rozśmieszaj mnie porządna dziewczyna co dawała ładować w du*pę i obciągała - wzór cnót po prostu " jeśli to nie kryptoreklama ;) to tak czy siak bardzo to nudne .:)

No ja bym sobie nie dala nigdy "ladowac" w tylek to jest dla mnie mega ponizajce i nie zrobie tego nawet z wlasnym mezem. Na szczescie nie namawia mnie do tego. I nijak ma to sie do czytsci przedslubnej bo sex analny na maxa zle sie kojarzy z czyms do granic mozliwosci brudnym czyli kupa.

Jak tak traktujecie "kogoś wyjątkowego" to ja dziękuję wolę być tym niewyjątkowy!

i mają dziewczyny rację, nie każda chce tracić cnotę z niepewnym facetem, ale pobawić się z nim w iny sposób przecież można, dziewczynom też hormony buzują, nam też się chce fizyczności

Ja unikam seksu normlanego, bo nie chcę ciąży. Seks analny jest namiastką, zarówno dla mnie jak i dla mężczyzn. A jest przy okazji dodatkowy plus czyli to, że nadal jestem dziewicą.

Dziewicami nie jesteście tylko macie błonę nic więcej.