Polki są bardzo kiepskimi kochankami

Mam 41 lat i sporo kobiet w życiu. Niestety prawda jest bolesna. Z tych wielu kobiet tylko dwie były świetnymi kochankami i obydwie poznałem przez gazetę SeksRety. Z pierwszą byłem rok, z drugą ponad 10 lat i mam z nią dziecko. Wszystkie inne były poznane na ulicy, w klubie, z osiedla, przez znajomych. Ładne, miłe, ale seks to porażka!

Uwaga, tłumaczenie na kafeteryjny: "Dawno nie r******m, ręką nie wystarcza, za bardzo mi bije na dekiel poprzez nadmiar spermy."

Błąd! R****m cały czas. Tylko mnie naszła taka refleksja po przeczytaniu postów wybrzydzających dziewczyn.

Nie podoba ci się, to wypad do Mongolii i r***aj tamtejsze kobiety

A co robi dobra kochanka? A co zla? Serio pytam.

te dwie świetne kochanki, które w życiu miałem to Stefan i Roman. Z Romkiem mamy dziecko, 3 letniego przygarniętego chochoła z ogródków działkowych " Pod Lipą".

genialny podszyw

Kawa ---> nie jestem wymagający, bo mam świadomość że sam też mistrzem nie jestem :P Ale mogę napisać, że najlepszą kochanką w moim CV była ta, która była gotowa dosłownie zawsze, cieszyła się seksem i to zarówno wtedy kiedy brała, jak i dawała.

Hm a kazda kobieta tak nie ma?

Niestety, nie każda. Na tym forum co i rusz czytam o kobietach które mogłyby się zupełnie obywać bez seksu i uważają że mąż powinien być zadowolony jeśli ma przyjemność raz w miesiącu :(

gość genialny podszyw - Dzieciaku, za krótko jesteś na Kafeterii, żeby widzieć jak wyglądały genialne podszywy. ten podszyw jest żałosny i z najniższej ligi. Tu zostały już tylko nieudolne odpady. Elita odeszła.

Proszę was... kiedyś uprawiałem seks ze studentką 4 roku to dziewczyna legła się na plecy i rób pan swoje - zdębiałem, myślałem czy by nie wyjść ale mówię sobie no dobra może się rozkręci. Poprosiłem ją później by się do mnie odwróciła to legła się na brzuchu i pyta czy nie za bardzo udziwniam ... hahah, dobrze że to nie było moje mieszkanie bo nie chciałbym jej za drzwi wywalać. Ubrałem się, podziękowałem i wyszedłem zdegustowany i rozbawiony