Muszę przyznać że przy bogatszym facecie robię się łatwiejsza

matka mu tyle daje bo on wszystko na melanzach przepija i przepala a potem narzeka ze nie ma kasy jego laski sa niezle i nie glupie chodzilem z jedna do ogolniaka to kazdy ja szanowal

"haha panna oświecona , która jedyna zna swoje miejsce smiech.gif szkoda ,że Ci nieudacznicy nie znają swojego i nadal twierdzą ,że im się należy CAŁKIEM ładna dziewczyna bo do miłości potrzebne jest przecież pożądanie ale zapominają ,że do GODNEGO życia są potrzebne CAŁKIEM niezłe zarobki. I nikt tu nie mówi o pławieniu sie w luksusach ale o godnej egzystencji. Zarobki 1200-2000 to nie jest godne życie tylko wegetacja (na styk) od pierwszego do pierwszego ! Jeśli myślicie ,że kobiety marzą o takim życiu to powodzenia w dalszym szukanius" ********************* Hahaha ty ofiaro już tak 2 dni spamujesz po 50 komentów na godzinę w tym temacie pisząc w kółko to samo i wstawiając gifa z łapką (jedyny twój argument). Nawet nicka jednego nie wybierzesz tylko piszesz jako "gość" udając że piszesz za wiele kobiet. Albo podszywasz się pod nicki osób które walą ci prawdę w oczy. Ciekawe jak paskudna musisz być, że tak ci to "całkiem ładna dziewczyna" na psychę weszło?, hehe. Po siedzeniu cały dzień na kafe stwierdzić można że do roboty też nic ciekawego nie masz, ni pracy, ni chłopaka, słownie zero. I czego ty wymagasz? Że jakiś bogaty facet z zarobkami ponad 10 tys zainteresuje się taką ciamajdą i frustratką?? Hahahahaha

one szukają sponsora tatuśka co będzie je utrzymywał i jeszcze chciałyby by opłacał pomoc domową by one nie pracowały i nie zajmowały się domem tylko bawiły się jak pod skrzydłami tatusia.

"Ciekawe jak paskudna musisz być, że tak ci to "całkiem ładna dziewczyna" na psychę weszło" ********************************************************************* lepiej nie gardź paskudami bo nic lepszego i tak nie wyrwiesz ;)

Skąd wiesz że już nie wyrwałem tzw. całkiem ładnej co dla ciebie jest synonimem ideału którego nigdy nie osiągniesz? :D Miałem już nic nie pisać ale pozwolę sobie jeszcze ściągnąć trochę na ziemię małolato. Przede wszystkim w swoich kretyńskich wyliczeniach nie uwzględniłaś że do pieniędzy dochodzi się LATAMI. Jak myślisz czemu na świecie jest zaledwie garstka młodych milionerów, a w takiej Polsce drugą stawkę PIT płaci tylko... 1,5% podatników? Czais to? Ledwo 1,5% Polaków zarabia co najmniej 85,5 tys zł rocznie, czyli trochę ponad 7 tys miesięcznie. Przedstawię ci jak sądzisz prostą drogę do dużych zarobków. Skończenie dobrych studiów co najmniej magisterskich = 5 lat studiów dziennych (bo na zaocznych to cię g...wno nauczą), czyli dopiero w wieku 23 lat startujesz na rynku pracy. Masz wykształcenie, ale 0 doświadczenia więc w każdej pracy płacą ci niewiele więcej niż minimum. Dopiero po ładnych paru latach możesz liczyć na jakiś konkretny awans i podwyżkę. Ale spróbujmy kombinować z założeniem firmy. Po pierwsze potrzebny niemały kapitał pieniężny, z nieba nie spadnie, kredytu w młodym wieku za dużego nie dadzą więc jesteś zdany na dofinansowanie z UP lub funduszy UE. Choćbyś miał genialny pomysł i idealny biznesplan i tak musisz grzecznie czekać w kolejce aż ktoś ci łaskawie da szansę, potrzeba całych miesięcy. Potem kolejnych miesięcy użerania się z polską biurokracją w zakładaniu firmy. Potem zaczyna się prawdziwa masakra, po podliczeniu opłaty za wynajem lokalu + CIT + VAT + ZUS wychodzi że przez dobre 2 lata trzeba dosłownie dokładać do interesu. Musi minąć sporo wiosen zanim firma zacznie przynosi na prawdę ładne zyski. Jak widzisz w szukaniu bogatego możesz się oglądać co najwyżej za gościem grubo po 30-tce albo i 40-tce czyli przeważnie żonatym lub rozwodnikiem i starszym od ciebie. Dla niego i tak będziesz głównie zabawką i ozdobą przed znajomymi, pozdrawiam :)

Jaki z tego morał :) ? R*chasz po 30stce :)

Wiedziałem że za wiele z tego nie zrozumiesz :)

JaTakiKtoś widzisz, ja bym się chętnie np z Tobą umówiła bo wydajesz się mądry ale pewnie znowu ja nie będę w Twoim typie :) i tak kółko się zamyka :) To wygląda w ten sposób najlepiej ma 1) bogaty facet - bo może mieć każdą 2) ładna dziewczyna - bo co szczęśliwsza może mieć bogatego 3) niezamożny facet - bo prędzej czy późnij jakaś chętna się znajdzie.. 4) I tak trafiamy do końca "łańcucha związkowego" gdzie jest brzydka dziewczyna - której nie chce nikt... Więc nie narzekajcie Panowie bo my mamy gorzej :O a wiadomo ,że każdy chce atrakcyjniejszego partnera (czy to pod względem urody czy pozycji/ pieniędzy). Nikt nie zmieni ludzkiej natury.

Wiadomo ,że każdy chce dla siebie jak najlepiej, najwygodniej, najprzyjemniej, mieć tego "lepszego" partnera...No chyba ,że jest masochistą... Jest logiczne ,że ja kobieta ma do wyboru zamożnego a niezamożnego to będzie wolała to pierwsze a facet jak ma do wyboru ładną a brzydką woli ładną. Każdy chce dla siebie dobrze. Nie ma co drzeć kotów tylko wziąć na klate ,że tak jest już a nie inaczej. Życie to nie bajka a szkoła przetrwania gdzie najlepiej mają najsilniejsi (piękni, bogaci).

"A weź jedna z drugą kretynką powiedzcie do faceta "wow ale ty jesteś bogaty", raczej nie odbierze tego jak komplement, a tym bardziej nie będzie zainteresowany związkiem z taką blacharą." _______________________ Niektórzy faceci czują dumę ,że imponują kobiecie swoją pozycją , kasą itp. Sami nawet podjeżdżają nowymi autami, zapraszają do drogich restauracji ,żeby "zrobić wrażenie" więc wiesz. Poza tym chyba taki dziany facet to nie jest glupi i wie dlaczego laska na niego leci a skoro nadal ją chce poderwać to chyba mu to nie przeszkadza bo pewnie też mu jedno chodzi po głowie.

"bo pewnie też mu jedno chodzi po głowie." ************************************************************************* najlepsze jest to ,że tym biednym też jedno chodzi po głowie :D Tylko ,że oni swoje mrowienie w gaciach nazywają ładnie "prawdziwą miłością" :D hah Więc z dwojga złego każda kobieta jak i tak ma być seksualną zaspakajaczką woli być zaspakajaczką bogatego niż nieudacznika :D

Oj Pani rączko (taki ci ładny pseudonim nadałem od twojego ulubionego gifa), jest dokładnie tak jak przewidywałem :). Masz wypaczone pojęcie o facetach i związkach, dlatego nie wierzysz w miłość. Sam miałem kiedyś podobny okres, też nie ufałem kobietom, ani w ogóle ludziom a miłość to było tylko słowo, którym ludzie określają szereg reakcji chemicznych. I to wcale nie przez jakieś zranienie czy frustrację, tylko tak po prostu mi się wydawało jaki to mądry i cwany jestem i widzę "prawdę" której nie widzą lub boją się zobaczyć inni. Ale w końcu obudziłem się ze swojego cynizmu i mizantropi i tobie też tego życzę. Wiesz dlaczego jesteś gotowa się poniżać dla pieniędzy? Z tego samego powodu dla którego ja kiedyś byłem gotowy na najbardziej nieuczciwe posunięcia żeby je zdobyć (szczegóły zachowam dla siebie :D). Bo za pieniądze przecież wszystko można mieć i to jest takie proste, tylko to się liczy. Kasa, seks, lekkość życia i co niby więcej człowiekowi potrzebne? Ale prędzej czy później zabraknie ci bliskość drugiej osoby, poczucia że ktoś cię szanuje, chwili zapomnienia, oderwania się od zwykłej codzienności. Nie musisz być tylko seksualną zaspokajaczką, możesz poznać faceta, dla którego będziesz kimś więcej, tylko musisz w to uwierzyć :). Życzę szczęścia i przepraszam że wczoraj wyzwałem cię od niedojd i paskud, wkurzyło mnie twoje paplanie, ale mimo wszystko nie powinien tak się zwracać do kobiety. Tyle ode mnie, pozdrawiam :P

Po co się kłócicie i tak wszyscy umrzecie cze.

Teraz wiecie dlaczego faceci z kasą biorą atrakcyjne blondynki tylko na jedną noc. One potem płaczą, że każdy chce je przer****ć, a nikt nie traktuje poważnie i nie mają miłości. Tyle, że one chcą miłość do bogatego faceta. Każdy bogaty to wie, że te szmaty lecą na kasę, a jak by stracił wszytko, to by go kopnęły w d**ę i dlatego bogaci faceci się nie zakochują, tylko wykorzystuja polskie d****i na jedną noc, albo biorą prostytutkę z klubu na utrzymanie, w zamian za seks i bycie na zawołanie. Tym czasem te głupie d****i myślą, że dorwały bogatego faceta i są z nim. dziwne, że nigdy taki nie chce się z tymi panienkami żenić :D - Dam wam dobrą rade jako doświadczony facet. Nigdy nie wiążcie się z Polkami. Podrywajcie je, wykorzystujcie seksualnie, zdradzajcie, chodźcie z nimi, ale nie pozwólcie, żeby zaciążyły i nigdy się z nimi nie żeńcie. Niezaleznie czy macie kasę, czy nie!

w 100 % oddaje męską hipokryzję zarzuca kobietom ,że są szmatami a sam zaleca traktować kobiety jak ściery i używać ich tylko do zaspakajania potrzeb seksualnych... Śmieszą mnie cnotliwe gadki o męskiej miłości... JaTakiKtoś...Ty sie nie dziw ,że mam wypaczone temat na temat mężczyzn bo takimi wpisami sami wystawiacie sobie świadectwo :) Dziewczyny dam wam radę... i tak i tak macie służyć tylko jako zabawki do łóżka dla faceta (ewentualnie jeszcze jako sprzątaczki i kucharki ) to jak i tak macie być wykorzystywane to już lepiej być z bogatym frajerem i też go wykorzystywać ...

"Każdy bogaty to wie, że te szmaty lecą na kasę, a jak by stracił wszytko, to by go kopnęły w d**ę i dlatego bogaci faceci się nie zakoch*ją, tylko wykorzystuja polskie d****i " ********************************************************************* Każda ładna kobieta wie, że penisy lecą na wygląd a jakby straciła wygląd w wyniku oszpecenia w wypadku czy po ciąży to od razu kopnie ją w d**e, albo w najlepszym wypadku tylko zdradza na boku , dlatego nie zakochujcie sie tylko wykorzystujcie ich jak oni was.

Hehe dokładnie tak samo sobie kiedyś to tłumaczyłem, takie prawo dżungli, albo sam polujesz albo ciebie zjedzą :D. Tamten wpis nie pokazuje "prawdy o facetach" tylko reakcję faceta na wpisy takie jak twoje. A twój wpis reakcję na jego wpis, i tak kółeczko się zamyka :) . Bogaty cynik wykorzystuje kobiety, do seksu które same wchodzą do łóżka, bo one też go wykorzystują, to "ich wina". A kobiety materialistki wykorzystują bogatych, dzięki swojej urodzie dla pieniędzy bo on je i tak chce tylko wykorzystać, to "jego wina". I tak grupa cyników zamyka się w swoim świecie, próbując przekonać resztę świata, że to jest normalne, naturalne, a kto twierdzi inaczej albo jest frajerem albo hipokrytą. Powiedz co czujesz jak widzisz ludzi po latach małżeństwa razem, gdzie jej uroda już w dużym stopniu przeminęła? Niech zgadnę: "pewnie i tak ją zdradza na boku" albo "takie małżeństwa to wyjątki". Albo co czujesz widząc młodą zakochaną parkę? Pewnie coś w stylu "i tak ją rzuci dla innej jak mu się znudzi" :). Ludzie którzy są w szczęśliwych związkach, to ludzie którzy nie bali się zaryzykować. Coś czego ty się boisz.......

kolega JaTakiKtoś unosi się tym jak to ciężko zarobić pieniądze i jak to łatwiej się "wypinzdrzyć"....hmmmm )* -O ile schudnąć zawsze można to pytanie co zresztą ? Jak zmienisz: -krzywą twarz - garbaty wielki nos - końską szczękę - miniaturowe piersi - brak talii - krótkie nogi - przewlekły trądzik - obwisłą skórę , która pozostała po odchudzaniu ? - Tutaj może jedynie pomóc chirurgia plastyczna , która przecież nie zawsze może sie udać, jest ryzykiem dla zdrowia no i nie da się wszystkiego zmienić nawet tym (np. kształt szczęki. )

i nie piszę wcale o skrajnosciach...nawet nie wiesz ile lasek chodzi z korygującą bielizną , wypchanym stanikiem i grzywką na pół twarzy ,żeby ukryć blizny po syfach....

jako doświadcozna starsza kolezanka powiem wam ; -sypiajcie z mezczyzna,ktory jest dla was dobry, -sypiajacie z mezczyzna ,ktory potarfi was rozsmieszyc - sypiajacie z mezczyzna ,ktory ma pieniadze I pamietajcie ,zeby ci trzej nigdy sie nie spotkali.

kolega JaTakiKtoś unosi się tym jak to ciężko zarobić pieniądze i jak to łatwiej się "wypinzdrzyć"....hmmmm )* -O ile schudnąć zawsze można to pytanie co zresztą ? Jak zmienisz: -krzywą twarz - garbaty wielki nos - końską szczękę - miniaturowe piersi - brak talii - krótkie nogi - przewlekły trądzik - obwisłą skórę , która pozostała po odchudzaniu ? - Tutaj może jedynie pomóc chirurgia plastyczna , która przecież nie zawsze może sie udać, jest ryzykiem dla zdrowia no i nie da się wszystkiego zmienić nawet tym (np. kształt szczęki. ) ***** To aż tak źle wyglądasz? :D

Jak wyglądam to moja sprawa ale miej tą świadomość ,że miliony kobiet ma co najmniej po 2/3 wyżej wymienione cechy a jak a dla Ciebie złotym sposobem na piękno jest schudnięcie to sie pytam co z resztą ? - I nie odpowiadaj pytaniem na pytanie. - A z tym ,że pieniądze ma się dopiero po 30stce. Przecież to oczywiste. Ameryki nie odkryłeś. Wiadomo ,że w życiu do wszystkiego trzeba najpierw dojść a nie mieć pretensje ,że jesteś 23/24 letnim prawiczkiem mieszkającym z mamą i ,że Ci kobieta z nieba nie spadła jeszcze.

Czyli krótko mówiąc - uzbrój się w cierpliwość , osiągaj wyznaczone cele a i fajna kobieta się kiedyś znajdzie. Nie ma sie wszystkiego od razu.

Ta, zarobię kupę forsy i kupię sobie fajną kobietę, lol ty rzeczywiście masz coś z dyńką. Pierwszą dziewczynę miałem jeszcze w liceum, podobnie jak wielu moich kolegów, i co? Byliśmy milionerami wtedy, czy co? Nie chciało mi się czytać całej tej dyskusji, ale z tego co widzę koleś JakiTakiKtoś ma rację. Wchodzicie do łóżka bogatym tylko po co? Koleś was por..cha i poleci do następnej, śmiejąc się z was jakie to jesteście łatwe. Pozwolę sobie zacytować wypowiedzi mojego byłego szefa w czasie luźnych rozmów na przerwach w pracy: "teraz dziewczyny są takie łatwe że szok", "kobietę można namówić na wszystko", "trochę szkoda jak zostawiam dziewczynę, ale prędzej czy później każdą trzeba zostawić", "wszystko z nią robiłem, nawet rzeczy które mnie nie kręcą, tak wymyślałem dla jaj, żeby sprawdzić czy się posłucha", "kobiety myślą inaczej" (z pogardą w głosie dla jednej z pracownic, oczywiście gdy w pobliżu byli sami faceci)". I jeszcze na koniec jego "rada" dla kolegi z pracy który chociaż sam miał dziewczynę założył się z kolegami, że pierwszy z nich zaliczy inną: "jak będziesz blisko, podnieść stawkę". Miłych podbojów życzę w szukaniu posiadaczy grubego portfela :)

Oj tam, oj tam kolego. Tak zawsze było od wieków, że u Was - facetów dominuje cecha żeby mieć piękną młodą żonę, a kobieta żeby mieć męża, dzięki któremu będzie spokojna o byt rodziny, dziecka. Czasami wybierając faceta z kasą robią to podświadomie. :P

Może nie wiesz, ale podświadomość można wykorzystać w manipulacji. Inteligentna kobieta i w ogóle cokolwiek warta nie da się tak łatwo wyprowadzić w pole. Ps przypomniał mi się wpis na forum jednego kasiastego kolesia: "jechałem po niej równo w swoim aucie, najlepsze jest to że ona myślała że po jednym numerku będę z taką wywłoką do końca życia, hehe".

Czyli wychodzi na to że jeśli byłaby bardziej oporna np. dałaby mu po kilku miesiącach, latach to wtedy by myślał o niej poważnie. Heh. :O

Napisałem tylko fragment tamtego wpisu. Akcja polegała na tym że dziewczyna sama weszła mu do auta. Tzn. zagadała do niego jak podchodził do bryki, że fajnie pachnie i takie tam i czy może się przejechać jego samochodem. A potem wiadomo, samo poszło. Jej się wydawało że tak zdobędzie faceta przy kasie, a dla niego to tylko kolejne bzykanko. Nie chodzi o to po jakim czasie idzie się do łóżka, czy na pierwszej randce, czy po miesiącu ale z jakiego powodu. Czy są w tym jakieś uczucia czy nie. Niektóre dziewczyny myślą że przez łóżko upolują bogatego faceta, a oni tylko to wykorzystują i cieszą się jakie to "zaliczanie" jest proste. Facet z natury lubi zdobywać, ale świniobicie to nie polowanie. Czemu więc lubią to robić z "łatwymi"? Bo seks jest fajny, okazje się wykorzystuje, ale trudno się spodziewać że taka dziewczyna która najpierw zrobi loda a potem poda imię spotka się z szacunkiem z jego strony, tym bardzie że będzie zainteresowany związkiem z nią.

Chyba że tak, to jestem w stanie zrozumieć. ;)

Zamiast się sprzeczać lepiej byście zaczęli zarabiać jak ja. Tutaj macie poradnik jak dobrze zarobić przez neta: goo.gl/7d8QqT