Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Obraziłem swoją partnerkę

Polecane posty

Gość gość
Pojechałbym na spotkanie z dzieckiem. 350 km. Najwyżej szukałbym kwatery albo nocował u znajomych gdyby mnie nie wpuściła do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety zgodzę się z kolegą. Kwiaty już kiedyś (kilka lat temu) dawałem. Wylądowały w koszu ze stwierdzeniem abym sie nie ośmieszał. I jej nie ośmieszał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vojager
Weź namiot i rozbij w ogródku. Jak wezwie policje to powiesz że oczekujesz na spotkanie z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wezna go za psychpate wtedy tutaj trzeba delikatniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Delikatniej czyli jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem jedno, im bardziej będziesz ją przepraszał i nadskakiwał tym bardziej będzie pokazywała pazurki. Ja razy usiłowałem swoją damę przeprosić, nie przyjęła przeprosin, odpuściłem, przestałem się z nią kontaktować. Po ponad tygodniowej ciszy z mojej strony zadzwoniła z pretensjami, że o nią nie zabiegam. We mnie jednak już coś "pękło", dom bez płaczu, pretensji o byle co stał się milszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to jest jak się ma "partnerkę" a nie żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×