Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miska pyska 12

Czy ja przesadzam

Polecane posty

Gość miska pyska 12

Jestesmy razem 2 lata, bardzo go kocham. Nie wiem dlaczego ale ostatnio wiele rzeczy mnie po prostu denerwuje. Wczesniej przymykalam na nie oko, ale teraz deklaracje wspolnego zycia chyba sprawily iz patrze na to wszystko inaczej. Otoz czuje sie troche "olewana" przez swojego chlopaka. Dzieli na odleglosc, 30 km nie jest to duzo. Fakt mieszkamy w innych miastach, ale to nie problem spotkac sie w polowie drogi.. Moj chlopak jest osoba bardzo towarzyska, lubi sie spotykac ze znajomymi. Ma stale grono kumpli z ktorymi spotyka sie regularnie. Nie jestem absolutnie przeciwna temu, natomiast coraz czesciej mam wrazenie ze ja jestem na drugim planie. Ze robi tak jak mu wygodniej. Spotykamy sie glownie w weekendy, w tygodniu dluzo pracuje. Natomiast po pracy zawsze znajdzie czas zeby wyjsc z kumplami na piwo itd. Ja nie prosze sie o spotkania ale czasem byloby milo gdyby powiedzial spotkajmy sie w polowie drogi, na kawe. Bo oczywiscie do mnie nie przyjedzie bo to za daleko. Probowalam z nim porozmawiac o tym co mnie boli, ale on nie uwaza by robil cos zlego, ma prawo wyjsc z kumplami na piwo I tyle, a ja sie nie powinnam czepiac. I nie czepiam sie tylko mam poczucie ze koledzy sa wazniejsi I tyle. Nie wiem jak mu to uswiadomic ze zle sie z tym czuje, dla niego moje odczucia sie nie licza :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirandda
Skoro dopiero teraz zaczęło Cię to denerwować a wcześniej było ok to nie możesz liczyć na to, że on się domyśli o co chodzi. Musisz z nim porozmawiać i powiedzieć jak teraz to czujesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×