Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezradnaaa

facet mnie doluje przekonajcie mnie do kopa w dupe

Polecane posty

Gość bezradnaaa

otoz w wakacje zeszle poznalam faceta, na poczatku mial jakis seks uklad z kolezanka, nie wnikalam i traktowalam jak kolege. potem ta kolezanka zlamala noge, wyjechalismy wieksza grupa znajomych i zaczal mi mowic jaka jestem cudowna ze sie zakochal ze mnie uwielbia itp. plawilam w tym moja poharatana samoocene ( wieloletni zwiazek z parszywym zdrajca, jak sie dowiedzialam, to typ stwierdzil ze go ograniczam a on sie jeszcze nie wyszalal- 30stolatek...)... potem on zaczal do mnie przyjezdzac ( 500 km), np przyjechal jak pomarudzilam, ze jestem chora i nawet do kuchni po wode nie ma sily isc- na drugi dzien byl u mnie, 2 tygodnie pozniej mialam urodziny- przyjechal niespodziewanie zeby mi zrobic prezent.. takie tam wzniosle gesty wczoraj znalazlam to co mi marudzil jak tak bardzo bylam zlakniona np. "jak do tej pory to Ty jedyna jesteś naprawdę warta możliwości rozczarowania" "mieć taką baz jak Ty to już jest sukces budzić się codziennie obok" "nawet najzimniejszy lód można stopić jak Ty to zrobiłaś ze mną na przykład" "ja bym Cię baz chciał i teraz i jutro i za rok i za kilka lat" "nie wiem jak to zrobimy ale chcę z Tobą mieszkać budzić się obok Ciebie i chodzić z Tobą za rękę i miziać w barze pod stołem po ręce i nie tylko, pić z Tobą wino i palić z Tobą i... być z Tobą" "jesteś mi potrzebna nie poznałem jeszcze osoby z którą mogłoby być mi lepiej "jesteś najlepszym co mnie spotkało w przeciągu ostatniej dekady" "jesteś wspaniała baz i nie jesteś beznadziejna i w ogóle... całe to Twoje przekonanie że jesteś beznadziejna bierze się głównie z faktu że facet któremu zaufałaś i wiązałaś z nim nadzieje oszukał Cię i skrzywdził ale to nie znaczy że jesteś beznadziejna" "wiesz że żadne inne przed Tobą tak na mnie nie działały... ?" "02:23:22 przy Tobie czuje że mogę wszystko 02:23:29 w sensie że wiesz... 02:23:43 rzucić fajki, być mądrym i w ogóle z***bistym facetem 02:23:50 biorę się za siebię 02:24:04 idę na siłkę czy coś 02:24:11 będę facetem na którego zasługujesz 02:24:15 zrobię studia 02:24:17 kursy 02:24:19 wszystko 02:24:23 będę z***bisty 02:24:31 zrobię wszystko 02:24:35 tylko mnie Kochaj 02:24:42 i nigdy nie zostawiaj samego " "02:26:28 TY jesteś ważna 02:26:29 dla mnie 02:28:25 jesteś piękna 02:28:35 z***biście seksowna 02:28:39 intelignetna 02:28:46 nie dorastam Ci do pięt 02:28:55 dziwie się że wciąż mnie chcesz... 02:29:06 ale ja się postaram " "ukocham Cię tak jak tylko potrafię" wsiaklam jak do mnie przyjechal zaczely sie schody, prawie go utrzymywalam przez 4 mies, bo najpierw nie mial pracy, potem znalazl zlecenie z wyplata do 20 nastepnego miesiaca, za pierszy miesiac dostal gowno nie pieniadze ( 200 zl), zaczely sie pretensje, ze nie wychodzimy czesto, rpawie codziennie ( za co?), ze tylko bym z kompem w lozku siedziala ( jak bylam chora i nie moglam wziac l4, pracowalam na dwoere w jakichs 15 stopniach i na nic innego po powrocie nie mialamsily)... terazmam problemy z praca znalazlam inna duzo gorzej platna, zaczely sie dopierdalania- ze nic nie potrafie zrobic dobrze ( staramsie bardziej, ale nigdy nie jest dobrze, a jak jest to nie slysze zadnego dobrego slowa), ciagle za malo, ciagle niewystarczajaco potrafi mi powiedziec 's********j'i ' jeb sie" znoomi radza bym zerwala, a ja miekne jak tylko mnie przytuli poglaszcze, pocaluje... kopnijcie mnie w mozg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prostak i cham ze wsi, w dodatku k****arz skoro spotykał się na ruuchańsko z koleżanką bez związku... olej go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Werronnikka
naciagacz, ukocha twoje pieniadze i wygode nie ciebie. kop w d*pe az zahuczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezradnaaa
jak tak o tym mysle, to macie racje- jakby mnie kochal, to by mnie wspieral a nie mial wieczne pretensje ( chociaz jakbym ja chciala kogos zatrzymac dla kasy to bym byla dla niego uprzedzajaco mila a nie mowial mu s********j) ale kurcze ja nie potrafie zrywac nie potrafie ludiom robic krzywdy jak cyztam teraz te teksty to mi lzy ciekna, bo nikt nigdy nie mowil tak do mnie nikt nie sprawil, ze czulam sie az tak chciana kurdeszblaszka boje sie samotnosci, bo wtedy bede czuc sie nikomu niepotrzebna... ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaka krzywda? skoro on spotykal sie z dzifką na seks, to go raczej twoje zerwanie nie ruszy, znajdzie nową duuupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezradnaaa
ehh ludzie maja rozna podejscie do wolnych zwiazkow cyz przyjazni z seksem w tle oni sobie cos ten, ale oboje mowili, ze to nie ma przyslosci i sie skonczylo jak ze mna sie zaczelo uscislam nie bylo 2 w 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezradnaaa
najlepsze jest to ze jakbym uslyszala o takiej sytualcji od kolezanki to tez bym jej powiedziala ze facet jej nie szanuje i lepiej byc sama niz z typem kt ja wyzywa a ja sie kurde jakos zebrac nie moge szczegolnie w tych fazach, kiedy jest dobrze i milo pieprzone wspoluzaleznienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki wygodnicki. Znalazł sobie u Ciebie darmowy hotel wraz --- sorry--- z burdelem. Odpowiada Ci coś takiego? Nie dokłada się, ba, pasożytuje jak nic na tobie. Za co, za to, że Ci rzuci parę ochłapów w postaci czułego słówka, czy gestu? Naprawdę tak nisko się cenisz? On jest chyba gorszy od Twojego poprzedniego faceta. No weź pomyśl i sprzedaj kopa, bo to co od niego słyszysz jest tak podłe i poniżające, że nie powinnaś mu na to pozwolić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezradnaaa
no wlasnie po tym jak w 2 dni wydal polowe pensji na jakies p*****ly stwierdzilam ze sie skoncylo bo ja nie po to pracuje by nas utrymywac a on mogl rozpierdalac pensje na zachcianki i jeszcze miec do mnie pretensje ze nie imprezujemy codziennie teraz utrzymuje sie sam tn daje mi polowe czynszu, jedzenie kupujemy wspolnie ( co prawda ja raczej staram sie kupowac madrze jaies miesko zrobic dobry obiad, a on glownie fast foody typu piza, frytki cyz badziewie macdonalda...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezradnaaa
kurde marzy mi sie facet ktory mnie pryztuli jak mi zle ( zamiast mi j***c nad glowa ze nic nie potrafie zrobic do brze i pewnie ty razem tez wszystko spieprze bo taka jestem) jak jestem chora zrobi herbate, przygotuje kapiel, kocem przykryje ( zamiast marudzic, ze tylko bym przy kompie w lozku siedziala) da mi wsparcie jak beda gorsze chwile finansowo to znajdzie dodatkowa prace i bedzie mnie wspieral w szukaniu ( zmaiast mowic- i co ile w tymmiec zarobilas na tych dniac probnych? 200 zl. i sowja kase od rodzicow gratisowa ropziertalac na jakies ipody ipady czy inne cyz ja jestem jakas nienormalna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba spotykasz się z moim byłym:):) Olej gościa, namieszać w głowie potrafi, ale w realnym życiu się nie sprawdza, wiecznie tylko plany, piękne słowa, ale bez pokrycia. wywaliłam gościa, teraz mam faceta, który jest przystosowany do realności, do związku.Sam wie co i kiedy, no bez porównania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezradnaaa
strasniemi siada na banie ze widocznie nie zasluzylam na te wszystkie slowa tez tak mialas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siadała do czasu,aż się miarka przebrała. Raz byłą jak a bajce, potem znowu dół i w kolejnej fazie dołującej, wywaliłam go z domu. Dzwonił, urabiał, ale się nie ugięłam. Też było ciągle e za mało, ciągle nie tak, potem znowu pięknie i tak cały czas, byłam potwornie zmęczona psychicznie w końcu powiedziałam dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezradnaaa
niby zakochal sie we mnie. trudno o lepszy argument. powiedzial przeciez,ze jestem mu potrzebna. a ja tylko na to czekalam. poczulam sie szalenie wazna... ktos o mnie zabiegal... i to tak goraczkowo... wreszcie ktos powiedzial, z emnei kocha. nagle ktos ofiaruje mi tak wiele. do tej pory ja musialam kochac wszystkich. starac sie. wiec moze przyszla moja kolej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezradnaaa
nibyczulam sie nieszcesliwa, ale bralam wine na siebie. ... bo gdybym okazywala mu wiecej culosci ... gdybym zarabiala tyle, by wystarczylo na wszystko ( imprezy i zachcianki- tak wiem, ze zawsze byloby malo, a najlepsza sytuacja to ta, gdybysmy sie mijali, ja zarabiala tak z 5k/mies kt on moglby rozp******ic na zaccianki) czulam sie taka chciana, potrebna, wazna... ja piertole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cooo? "gdybym wiecej zarabiala to bys tarczyulo na jego zachcianmi"?? o matko laska... albo facet to akceptuje ze nie macie kasy albo oczekuje bogatej ciotki z Ameryki... nie ma kasy to nie ma ale milosc jest a tu ani milosci ani kasy... o matko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezradnaaa
nibyczulam sie nieszcesliwa, ale bralam wine na siebie. ... bo gdybym okazywala mu wiecej culosci ... gdybym zarabiala tyle, by wystarczylo na wszystko ( imprezy i zachcianki- tak wiem, ze zawsze byloby malo, a najlepsza sytuacja to ta, gdybysmy sie mijali, ja zarabiala tak z 5k/mies kt on moglby rozp******ic na zaccianki) czulam sie taka chciana, potrebna, wazna... ja piertole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezradnaaa
alez ja wiem, ze to nie jest nortmalne myslenie tyko mam wdruk, ze treba zawsze sie starac i zalsugiwac a jak nie wychodiz i dstaje kopa to starac sie bardziej wiesz rodzice nie chcwalili ;) zawsze bylo z amalo jak 4 to czemu nie 5, jak 5 albo 5+ to cemu nie , jak 6- to czemu z minusem.. jak bez minusa- to 'no ale wszyscy dostali" , wszyscy czytaj jeszcze ze 2 osoby. na 20-30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz jednak bajzel w głowie.Rodzice nie doceniali, nigdy nie byłaś chwalona.To jest problem, bo siada na głowę, czujesz się wewnętrznie rozbita, nie wierzysz w siebie, masz w podświadomości wryte,że nie zasługujesz, nie jesteś wystarczająco dobra.To ciągnie kolejną lawinę chorych układów, w związku jesteś takim pieskiem, który za każdym lata, łasi się, zabiega o wszystko, czasem pan pogłaska pieska , ale finalnie ten piesek i tak ląduje w budzie kiedy nie jest już potrzebny.Obojętnie co robisz i tak robisz za mało, nie tak, jak dasz gwiazdkę z nieba, to nie z tego nieba i tak cały czas. Powinnaś pomyśleć o sobie, ale to bardzo trudna kwestia, Ty zasługujesz ma uczucie, a nie na bycie potrzebną, to zasadnicza różnica.Teraz jesteś potrzebna, ale nie kochana zdrową miłością, tylko wykorzystywana i osaczona psychicznie.Jakbyś zarabiała 5 koła, to dlaczego nie 8, jak 8 to dlaczego nie 10, no identycznie jak z ocenami w szkole, dokładnie tak samo jak traktowali Ciebie rodzice. Sama czujesz, ze to Twoja wina, taka urojona, bo winy nie ma, dalej jak piesek chcesz się strać bardziej i dalej, tutaj lampka ostrzegawcza, bo nie ma granicy, obojętnie jak będziesz się starała to zawsze i tak będzie za mało. Mechanizm znasz, sama trafnie opisałaś, teraz pomyśl o całości, czy tak chcesz pieskować całe życie i wiecznie siedzieć w budzie, jak pan będzie niezadowolony, a niezadowolony będzie zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kopię cię w mózg! A ty kopnij dziada w zad najmocniej jak potrafisz. To nieudacznik życiowy. Z miloscia niewiele to ma wspólnego. On na tobie zeruje a ty sie dajesz wykorzystywac. Powciskal ci bajek jaka to cudowna jestes i tym cie zlapal a teraz jezdzi po tobie bo mu na to pozwalasz. Pieprznij baranka w sciane i OBUDŹ SIĘ dziewczyno!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim razie ja też proszę o kopniaka w mój tępy łeb. Też mam na utrzymaniu swojego faceta, który wcale się nie rwie ani do pracy ani w ogóle do jej poszukiwania. A zabluźnić to potrafi, fochy stroi, jemu ma się wszystko podobać i ma być tak jak on chce. Strzelcie mi bo oszaleję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezradnaaa
powiem lepiej chccialam wyrownac jego krzywdy - nieco toksyczni rodzice-.l co moglam roboic? starac sie.byc dobra. wuiec bylam dobra na rozne sposoby. sama sprzatalam gotowalam... staralam sie nie zglaszac zadnych potrzeb...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezradnaaa
bu ntowalam sie przestalam sprzatac to bylo zle, jak sprzatalam rowniez zle, zadna roznica. kiedys mialam isc na impreze z kolezanka to dostalam wiad w kt pry wielu bluzgach mowil mi ze mam sprzatnac i wylizac dom bo jak nie to zrobi kupe na srodku pokoju i spakuje sie i odejdie moja pierwsza mysl- postaram sie bardziej i posprzatam.bylam pewna ze jesli sie bardziej postaram, zdolam mu wsyztsko wynagrodzic bo sie boje opusczenia wtedy to juz bym sie czula kompletnie nikomu nipotrzebna aaaaa ratunku (zalatwilam sobie terapie od pazdz) a potem calus w czolko i jestem roztopiona, leze i kwicze. masz racje- moze nie lasze sie do kadego bo fobia spoleczna mnie porzed tym chroni nie wnikam w innych jak nie musze, ale jak mi juz na kims zalezy, to sa te starania i zabiegi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezradnaaa
ogolnie prawie nie uprawiamy seksu choc wczesniej potrafilo byc i kilkanascie razy dziennie, potem tak 2-5 codziennie... a teraz nie pamietam kiedy seks byl z jego inicjatywy i kiedy on mi dobrze zrobil a nie tylko stosunek to ja mu wchodze na kolana by sie przytulic... a potem jest taki moment ze on mnie zaczyna calowac- w czolko w usta i glaskac i jestem zalatwiona a do utrzymujacej- ja powiedzialam utrzymywaniu NIE. bo sorry nie robmy z siebie niewolnika. oboje maja sie dokladac a nie jedno sie zaharopwuje a drugie bimba tylko ze sfera emocji ciezko misobnie poradzic choc wiem, ze nie tego chce i zasluguje na cos innengo lepszego... a potem wracaja jego slowa, gesty z pierwszego okresu i pocuje ze to ja jego rozczarowalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakaś niedorozwinięta umysłowo jesteś, facet traktuje cie jak gówno, wykorzystuje, a ty szczęśliwa jesteś jak ci pozwoli usiąść na kolanach i cie pogłaszcze... No ja p*****le, trzeba być bezmózgiem całkowitym :-O Nawet jak prowo to nie szkodzi, takie sytuacje niestety są standardem, również w odwróconych rolach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezradnaaa
i wlasnie po to zakladam temat- bo na poziomie logicznym, wiem, ze cos jest nie tak ana emocjonalnym potrzebuje zeby ktos jeszczetwierdzil ze to nie ja jestem nienormalna ze swoimi wymaganiami tylko on naduzywa mojej dobroci... najgorsze jestto ze ciagle szukam winy w sobie i ze chce jego. jego, ale nie ye4go kt jest teraz, chce jego, ale zeby to on sie zmienil ( w sensie nie innego- lepsego faceta)... tylko eby opn byl lepszy, taki, jak na poczatku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezradnaaa
najlepsze jest to ze lapie sie na myslach, bysmy mieli pozyutywne stosunki pozniej a nie zianie w siebie nienawiscia brawo ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rzeczywiście jestes tak głupia że nie ma dla ciebie pomocy. Zero szacunku do siebie......i nie tłumacz się rodzicami, moi byli tacy sami i nie mam popierdo*lonej głowy tak jak ty. Nikt ze mnie ściery nie zrobi bo nią nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezradnaaa
wiesz problem jest taki ze ja na logike wszystko wiem i nie chce takieog zycia a potem wpiertalaja sie emocje dlatego pisze tutaj- by poznac zdanie ososb obiektywnych i jakos przekonac moj mozg do dzialania bo wiem, ze zasluguje na wiecej ze koles dostaje wszystko podane na srebrnej tacy na kolanach a powinien o to zawalczyc a i tak nie potrafi doceniac jest mistrzem w sprawianiu zebym poczula sie jak gowno i chce sie z teog wyzwolic tylko ciezko mi kogos odrzucic skoro sama obawiam sie odrzucenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×