zła kobieta pomóżcie ludzie

Nikt mnie nie ciągał za sznureczki

Przykro mi :(

Nie przykraj się, tylko weź się za robotę!

Właśni widzę jaki wrażliwy :D Dlaczego tu nic nie gra ?

http://www.youtube.com/watch?v=24PNhedAFlQ Helena ryszyła z robotą, ale nie tą co trzeba. Ty też nie ciągniesz za sznureczki :o Jeszcze nikt mnie tak nieudolnie nie podrywał :o

Nick Ty sądziłeś, że ja Cię podrywam ? Serio ? I co by tu teraz :O Słuchaj jeśli powiem zgodnie z prawdą, że nie, to się nie pogniewasz mam nadziej ? :)

A jakbyś skłamała, to by Ci korona z głowy nie spadła, co? ;-)

Mówiąc szczerze, to ja tu jestem w baaaardzo konkretnym celu. Po prostu "żule" muzę ;) Ale może Helena będzie miała chęć ? Heleno ? :)

Kurcze Nick, weź mnie nie denerwuj przy poniedziałku. Chcesz być podrywany ? Ok. Załatwione :) Ty grasz, ja podrywam ale to jutro dobrze ? Już mnie tu po prostu nie ma :O

Co muzę, Ireno? Żule?

Udanego poniedziałku. Heleno Nick :)

Nie bądź świnką i wyjaśnij o co chodzi z tą muzyką?

Żule, znaczy nic innego jak wyciągam :) I żartuję oczywiście :D :D

Acha. Jesteś zatem usprawiedliwiona. Niech Helena mnie podrywa. Albo udaje. Wszystko jedno.

Zła kobieta, zła robota. No jak inaczej? :O Ira, ja nie mogę. No bo przecież jestem zła, a inna sprawa, że mnie tu nie powinno już być wcale :D

czasami trzeba się z tym pogodzić, że ktoś nas nie chce i już..

Ale skoro już jesteś, to mógłby być jaki pożytek z Ciebie.

Gościu, jeśli do mnie rozmawiasz, to ja już się pogodziłem.

Od Ciebie Heleno oczekuję, że będziesz dziś dla mnie dobra i łagodna. Nie mam dziś ochoty na otrzymywanie złożliwości.

Miało być: złośliwości.

Ty już ze mnie tutaj niejeden i niemały pożytek miałeś. Kto Cię rozmową zajmował, gdyś w rozpaczy gorączkowo na telefon zerkał, kontaktu od złej eks wyczekując? Kto ciśnienie podnosił, gdy nie było koleżanki, co Ci kawę parzy? Kto Natalię nucił? Kto dzisiaj wywołał? Także wypraszam sobie. Oczekujesz, oczekujesz... Każdy ma jakieś oczekiwania, niekoniecznie spełnione. Ja np. oczekuję od facetów zaspokojenia do omdlenia. I co z tego? Na chwilę obecną, omdlenie grozi mi chyba tylko z głodu

"Kto Cię rozmową zajmował, gdyś w rozpaczy gorączkowo na telefon zerkał, kontaktu od złej eks wyczekując?" Ty. :-) "Kto ciśnienie podnosił, gdy nie było koleżanki, co Ci kawę parzy?" Ty. Ale dziś jej nie ma. Dobrze, że choć rano smsa napisała :-D "Kto Natalię nucił?" Ty :o "Kto dzisiaj wywołał?" Ty. "Ja np. oczekuję od facetów zaspokojenia do omdlenia. I co z tego?" Pfff, 99% kobiet na świecie tego oczekuje, a ja jestem tylko jeden! Na chwilę obecną, omdlenie grozi mi chyba tylko z głodu . To chociaż coś zjedz! ;-)

Co dzisiaj na obiad?

Co wpadnie w ręce.

Spaghetti bolognese.

Może być.

Mhmmm... przepyszne. Sama zrobiłam

Przynajmniej z głodu nie zemdlejesz :-D

A tak między nami... Heniu, jak to jest podrywać? Bo widzisz, prawie zawsze to mnie podrywano, więc jakby nie wiem. Mam co prawda czarny pas we flirtowaniu, ale to chyba nie do końca to samo, nie?

Pojęcia nie mam. Mnie też zawsze podrywano. A flirtowania nie cierpię.