pytanie o staż proszę o odpowiedź

Bardzo proszę o odpowiedź. Czy starosta może skierować osobę na staż pomimo braku środków w urzędzie pracy?? Z góry bardzo serdecznie dziękuję:-)

kochasz mnie?

nie moze ,bo niby jak? starosta jest "sszefem "urzedu pracy...a skoro urzad nie ma pieniedyz na staze... to skad? to nie logiczne..chyba ze wysle cie jakos prywatnie na staz u siebie i nei bedzie to z puli Urzędu... albo ktoś cie w choja robi...Urzedniczki klamią ze nie ma stazy,nie m ofert,nie maja kasy i oglnie są na NIE....A WYBRANii wybranych jakoś łapią te staze...(?)

Bardzo proszę kogoś o mądrą odpowiedź z góry bardzo dziękuję

Dzięki:) Sprawa wygląda ta, Starosta tokolega mojego wójka. W urzędzie pracy powiedzieli że nie mają pieniędzy na starze do stycznie. Czy pomimo tego on może mnie skierować. Proszę serdecznie o odowiedź

marta 3333. Jesteś tam??:)

Właśnie o to chodzi,czy może wysłać nie z puli urzędu??

nie moze, bo to PUP finansuje, nie rozumiesz?

a nie może przyznać jakiś środków dodatkowych?

pup finansuje ale przecierz środki przyznaje starosta

nie tylko , środki na STAŻE daje też unia. Jak nie mają kasy to nie mają, nie wezmą Ci jej z nieba, chyba, że chcesz popracować za darmo to zapytaj o wolontariat

Jak starać się o staż finansowany z uni????

tak samo, mają pulę na staże finansowane w UP albo UE. Jak nie mają kasy to nie mają jej wcale.

http://tablica.pl/oferty/uzytkownik/14spn/

hmm...no popytaj google...mnei sie wydaje na 60% ,ze nie moze.....Bo on jest szefem szefów...a na staże to moze wysyłac jego podwladny-URZĄD PRACY. starosta ma te 2 miliony złotych ktore na poczatku stycznia musi dac URzedowi Pracy na te staze... ale rzadko bo rzadko ,ale bywa tak ze...Urzad ma jakims malym figlem jakies niespodziewane dodatkowe fundusze...zwykle gdzies tam na koneic lata....o ktorych wiedzą tylko wybrani. .. jakby sam STAROSTA COS KRECIŁ NA BOKU I SAM OSOBISCIE ROZDAWAL STAZE I STOŁKI PO ZNAJOMSOCI TO BY BYLA STRASZNA AFERA, :) tak mi sie wydaje. Chyba ze mieszkasz w małej wiosce gdzie kazdy kazego zna-starosta jest na ty z urzendikami.... i jest wszystko po znajomosci i to Starosta rozdaje karty. U nas tak bywa przewaznie ,ze te konkretne OFERTY stazY sa powiedzmy w MAJU...ich jest tak z 10-15..pozniej po kilku tygdoniach sa jakies tam pojedyncze-albo dla 50 latkow,albo dla tych z grupą inwalidzką... a we wrzensiu Urzedniczka powiedziala mi na ucho ze cos ma jeszcze byc zebym sie czaiła :) i tez Nie wiem jak to sie stalo...-Dziesiatki mlodch ambitnych ,wyksztalconych osob walczy o te staze..i nic.A moja sasiadka dostala niedawno cichaczem staż z Urzędu Pracy- w Urzędzie Skarbowym-choc ma juz 3 staze i JEST PEDAGOGIEM,:O kazdy sobie rzepkę skrobie....neistety.licza sie plecy

ale urzedniczki czesto klamią...swiadomie albo nie:) ...zdarza sie jak mowilam ze mają jakąs neispodziewaną małą dodatkową pulę na staze. ale chyba kazdy czlowiek ktory ma jakąkolwiek dzialanlosc gospodarczą moze cie wziasc na STAZ...:)TYLKO TO NIE BEDZIE finansowane z Urzędu.... Wiec jesli ten twoj wujek-starosta...ma sklep,czy jakies biuro...i chęć zeby CIE wyszkolić z wlasnej kieszeni to nie widze przeszkod.

takie zdanie znalazłam w regulaminie "Starosta może skierować do odbycia stażu przez okres nieprzekraczający 12 miesięcy"

nie rozumiesz że muszą mieć pieniądze żeby Cię skierować na ten staż?