Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pytanie do kobiet z Londynu

Polecane posty

Gość gość

Czy bylybyscie zadowolone, gdyby Wasz partner zarabial 2500 miesiecznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Nie jestem materialistka, to jego pieniądze. Ważne żeby się mógł utrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@gosc 17:11 jak jest sie w zwiazku to raczej nie powinno byc "moje - twoje". Tylko czy by Was utrzymal za te pieniadze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość immona9
Moj tyle wlasnie zarabia i jest ok, co to za glupie pytanie? z partnerem sie jest nie dlatego ze zarabia tyle i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0 Terenia 0
Postaraj się bardziej polaczku :classic_cool: 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
immona9 Moj tyle wlasnie zarabia i jest ok, co to za glupie pytanie? z partnerem sie jest nie dlatego ze zarabia tyle i tyle xxxxxxxxxxxxx tak??? a jakby zarabiał 1000 to też byś z nim była?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0 Terenia 0
Ja bym z gołod*pcem nie była, nie jestem frajerką :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość immona9
pewnie ze bym byla...moj facet jest zaradny i pracowity a nie zaden golod***ec, nawet jakby stracil prace to wiem zeby nie siedzial na d***e z zalozonymi rekami tylko szukal nowej, w zyciu rozne sie sytuacje zdazaja i coz to za para ktora sie nawzajem nie wspiera tylko patrzy na finanse, wiem ze nie bylabym z facetem ktory np zadowoli sie praca w fabryce za minimum, nie zna jezyka i nic z tym nie zrobi. Moj facet jak tu przyjechalismy zarabial mniej niz 1000 jako barista ale po 2 latach znalazl prace w zawodzie i teraz pracuje za normalna kase, wiem ze dla kogos 2500 to nie sa kokosy jak na Londyn,ale ja mam 2300 wiec razem sobie calkiem dobrze zyjemy, nie jestesmy para ktora musi miec najnowsze gadzety i najmodniejsze ciuchy, ale tez nie odzywiamy sie najtanszym badziewiem z dolnej polki tesco, czesto jezdzimy na wycieczki, wychodzimy do kina, teatru, na musical, nie mieszkamy tez w 10 osob na kupie tylko mamy one bed flat wynajete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0 Terenia 0
12.09.13 [zgłoś do usunięcia] immona9 wiem ze nie bylabym z facetem ktory np zadowoli sie praca w fabryce za minimum, nie zna jezyka i nic z tym nie zrobi." :classic_cool: Takiemu to tylko w pysk na do widzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@immonna9 - Ty masz 2300, a Twoj 2500??? Przeciez razem macie kupe kasy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj tyle zarabia, ale ja tez pracuje, a nie licze tylko na niego. 2500 f mc to nie zle, ale na dwoje w Londynie to juz cienko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
abstrah*jąc od Londynu i zarobkow w anglii, ja z gołod*pcem byłam :P mój mąż, jak zaczynaliśmy ze sobą być zarabial 400 zł miesiecznie i nigdy do glowy mi nie przyszlo, ze powinnam z nim zerwac bo moze nigdy roboty nie zmieni :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
immona9 pewnie ze bym byla...moj facet jest zaradny i pracowity a nie zaden golod***ec, nawet jakby stracil prace to wiem zeby nie siedzial na d***e z zalozonymi rekami tylko szukal nowej, xxxxxxxxxxxx czyli tak czy srak i tak jesteś z nim bo zarabia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0 Terenia 0
2013-09-12 18:17:44 [zgłoś do usunięcia] gość mój mąż, jak zaczynaliśmy ze sobą być zarabial 400 zł miesiecznie" Buhaha, to co on k****a ulotki rozdawał? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wazne co robil, ty cieciu mozesz zarabiac z 5000 a i tak zadna cie nie chce, jedyne co przegrancu potrafisz to wyladowywac frustracje na anoniimowym forum wrzucajac jakies linki z laskami wiazacymi sie z ciapatymi, jakby kogos to naprawde obchodzilo :D jestes tak skonczony, ze kobiety wola i ciapatych i takich, ktorzy zarabiaja mniej niz polowa minimalnej i cokolwiek napiszesz nic tego nie zmieni looserze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość immona9
On zarabia, ale ja tez zarabiam. Nie chcialabym byc na utrzymaniu faceta tak czy srak, jedynie jak urodze dziecko i przez jakis czas bede siedziala w domu to oczekuje, ze partner/maz bedzie nas utrzymywal, ale nie planuje tez siedziec dlugo, max 1.5 roku a potem do pracy chociazby na pol etatu. Jestem z moim facetem bo go kocham i jest dobrym czlowiekiem, a nie dlatego, ze zarabia tyle i tyle. Glupie te wasze komentarze. No ale tez szukalam partnera, ktory nie jest leniem i obibokiem smierdzacym bo nie wyobrazam sobie z takim pasozytem zyc. Jak juz pisalam, nie chcialabym miec faceta bez ambicji, ktory by siedzial latami w fabryce za minimum. Sama mam wyzsze wyksztalcenie i dobra prace wiec mysle, ze nie ma nic zlego w tym ze oczekuje aby moj partner byl na podobnym poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0 Terenia 0
12.09.13 [zgłoś do usunięcia] immona9 ale nie planuje tez siedziec dlugo, max 1.5 roku" Jak można tak długo kisić się z bachorem w domu? :O Znam kobiety, które już po 3 miesiącach wracały do roboty, bo z gówniarzem by och.ujały 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość immona9
terenia mysle, ze 3 miesiace troche za krotko, na razie nie mam dzieci i nie wiem jak to jest byc matka, ale wyobrazam sobie, ze ciezko tak zostawic dziecko komus pod opieke po 3 miesiacach, poltorej roku maks bo wiem ze bym zwariowala siedziec z dzieciakiem non stop w domu, na kure domowa sie nie nadaje i nie chce sie cofac w rozwoju, poza tym za bardzo lubie swoja prace aby to porzucic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0 Terenia 0
1,5 roku siedzenia w domu - koszmar :O Moje koleżanki mówiły, że trzeba iść za ciosem i jak najszybciej wracać do pracy, bo później będzie coraz ciężej. No ale one w pracy czuły się jak ryba w wodzie, lubiły ją po prostu 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość immona9
wiesz Terenia kazdy robi co tam mu sie podoba, ja nadal uwazam, ze jednak dziecko 3 miesieczne to za male aby tak odstawic, zreszta przy taki malym dzieciaku to malo roboty, je, sra i spi, wiec nawet sie za bardzo nie nameczysz, jak zaczyna raczkowac a potem chodzic jest urwanie glowy, i wtedy czas aby sie wyrwac z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu Tereniu wypowiadasz się o rzeczach, o których nie masz pojęcia??? ta druga również! skąd wiecie ile zostaniecie z dzieckiem w domu, skąd wiecie, że urodzi się zdrowe, skąd wiecie, że będzie dla was praca i ktoś będzie was chciał zatrudnić, wiedząc, ze macie małe dziecko? skąd wiecie, czy was facet nie zostawi z dzieckiem na ręku, bo pozna młodszą, fajniejszą, szczuplejszą? jedna z drugą d d***e były i gówno widziały, ale najmądrzejsze w okolicy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość immona9
wypowiadam sie bo to moje zycie i moje plany, oczywiscie nie wiem co bedzie, ale czemu mam zakladac odrazu czarny scenariusz? nie uwazam sie za najmadrzejsza wcale, poprostu wyrazam swoja opinie na ta chwile, to ze chce wrocic do pracy a nie siedziec jako kuchta w domu to chyba moja sprawa, poza tym jak idziesz w firmie na macierzynski to przeciez masz miejsce po powrocie (ja przynajmniej pracuje w normalnej firmie i matki wracaja do pracy po skonczonym urlopie), ja jestem zyciowa optymistka i widze wszytsko w jasnych barwach ty chyba wrecz przeciwnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jak jest sie w zwiazku to raczej nie powinno byc "moje -twoje". Tylko czy by Was utrzymal za te pieniadze..." To zależy w jak poważnym związku sie jest. Ja albo nie byłam w poważnym albo za bardzo zrazilam sie bo w ostatnim związku to on zarabiał więcej ale to ja go utrzymywałam. Mam uraz i nigdy więcej nie będę miała z partnerem wspólnych funduszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0 Terenia 0
12.09.13 [zgłoś do usunięcia] gość skąd wiecie, że urodzi się zdrowe" Chory płód bym usunęła 😴 "skąd wiecie, że będzie dla was praca i ktoś będzie was chciał zatrudnić, wiedząc, ze macie małe dziecko?" Nie będzie trzeba szukać, miejsce będzie w starej firmie 😴 "skąd wiecie, czy was facet nie zostawi z dzieckiem na ręku, bo pozna młodszą, fajniejszą, szczuplejszą?" Trzeba zwracać uwagę na porządnych facetów, a nie bad boyów czy maminsynków co sobie z bachorem nie poradzą 😴 A tak poza tym, to nie planuję być matką, ale nie mogłam się oprzeć żeby nie odpowiedzieć :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nie mogłam się oprzeć żeby nie odpowiedzieć xxxxxxxxxxxxxxxxxx aaaaaaaa... chyba, ze tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- czasem ciąża przebiega normalnie, a dziecko rodzi się chore - w starej firmie nie zawsze czeka na ciebie miejsce - pracodawca nie lubi matek z małymi dziećmi - czasami "porządny facet" też ma odpał i nagle przestaje mu się podobać życie rodzinne, bo np zupełnie inaczej sobie je wyobrażał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peirnikowa haleczka
czasem moze cie samochod potracic na ulicy wiec lepiej nie wychodzic z domu, czasem mozna utonac wiec lepiej nie plywac, powietrze pelne trucizn wiec lepiej nie oddychac...itp itp....jakby tak kazdy myslal jak ty to bysmy byli nadal w epoce kamienia lupanego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0 Terenia 0
12.09.13 [zgłoś do usunięcia] gość - czasem ciąża przebiega normalnie, a dziecko rodzi się chore" Kraje Beneluksu już chcą wprowadzić eutanazję noworodków :classic_cool: - w starej firmie nie zawsze czeka na ciebie miejsce - pracodawca nie lubi matek z małymi dziećmi" Ale musi polubić prawo, które zapewnia mi ciepłą posadkę po powrocie z macierzyńskiego :classic_cool: - czasami "porządny facet" też ma odpał i nagle przestaje mu się podobać życie rodzinne, bo np zupełnie inaczej sobie je wyobrażał" Ja lubię tylko tych zrównoważonych psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×