Hej pogada ktos

?

chętnie pogadam, w sumie sam potrzebuję rozmowy ...

Mam problem ze sobą:( Nie chce iśc dalej - nie chce przechodzić na wyższy poziom w życiu.. Boję się.. :( W ogóle wszystkiego się boję. Co ja mam zrobić? Ja jestem przekonana, że nigdzie sobie nie poradze

19 prawie.. Tak, tak młoda jestem..wiem..

No niestety to nie jesień.. Ja po prostu specjalnie zostaję w tym samym punkcie.. Specjalnie nie ide dalej. Bo mnie to przeraża, bo ja już wiem dziś ,że ja sobie nie poradzę. Inni dadzą radę, radzą sobie ze wszystkim.. Ale ja nie..

Jeszcze z 2 czy 3 lata temu nie traktowałam tego tak super poważnie.. Niczego własciwie.. Nie stresowałam się niczym aż tak.. Ale teraz jestem przerażona. Zawsze byłam raczej dobrą uczennicą,sumienna, solidną, punktualną.. Ale ostatnimi czasy wszystko sobie psuje.. I tam w głebi gdzieś myśle sobie, że specjalnie, żeby tylko nie zdać, żeby nie iść dalej.. bo wiem ze nie dam rady.. Nie mam pojęcia co zrobić. Bo nie mogę stać w miejscu, bo czas leci..

Bo się boję.. Wszystko się do tego sprowadza. Że ja własciwie całe zycie do tej pory siedzę w domu..Nic nie wiem o życiu. Wszystko mi się ostatnio popsuło, zostałam z niczym. Sama. Ludzie zawiedli trochę.. Nie chce iść dalej.. Czemu? Bo może być gorzej.. Chociaż tu jest też beznadziejnie to jest chociaż "bezpiecznie" w pewnym sensie.. To znana beznadzieja.. A poza tym ja mam jakieś problemy psychiczne . To jak pomieszanie fobii społecznej, szkolnej+samotność+głupota+brak jakiejkolwiek wartości..

No to ja mam dla Was uśmiech, żeby Wam tak smutno nie było ;)))):))):)))

traktuj to jak sen:)

W domu.. . Rodzina sie rozpadła, alkohol, uzywki.. Nie chce tu zostawać.. Ale boje się iść dalej. Jak wyjade to nie będzie do czego wracać..