Co gotujecie swoim rocznym dzieciom

mamy, tak jednym tchem, wymieńcie co jadają Wasze roczne dzieci, co im gotujecie? Bo ja muszę jakoś urozmaicić kuchnię, a nie mam pomysłów.

up

też chętnie się dowiem

Gdy mój miał rok w zasadzie jadał to co my, tyle,że wszystko na łagodnie. Zupy wszystkie (z wyj. grochówy i fasolówki), mięsko, makarony, ryż z warzywami, ryby ... nie wysilałam się za bardzo, na początku była jazda, a po roku wyluzowałam i mały chowa się jak marzenie, ma teraz 3 lata.

a śniadanie , kolację co np??

U mnie na śniadania króluje niestety budyń śmietankowy i waniliowy, bo synek uwielbia. Tak samo jak jogurty, wszelkie musy owocowe. Jajecznicą pluje. Czasami, ale rzadko, zje naleśniki. Z dań głównych zajada ziemniaki, pomidory, mięso mielone pod każdą postacią, gołąbki, rosół, dziś wcinał pomidorową z kaszą jeczmienną (bo pomyliłam z ryżem :D ), aż sama byłam w szoku, zjadł dwie miseczki.

Ale tak poza tym to jest wybredny. Może jest jeszcze coś, co by chętnie wcinał, ale nie mam pomysłów :(

Śniadanie/kolacja mm+kasza ryżowa smakowa,owsianka,kasza manna II śniadanie kanapki,serek wiejski,serek homogenizowany waniliowy,jajecznica,omlet Zupa wszystkie oprócz grzybowej,flaków, itd II danie Makarony z warzywami- szpinak uwielbia,ryby,mięso je niechętnie,naleśniki z warzywami,kluski śląskie,kopytka, Podwieczorek owoc,kisiel,kanapka,batonik owocowy

A i dziecku gotuję oddzielnie,ma nawet swój garnek :D

Mój synek z kanapek to wyjada tylko chleb :( Mam z nim problem, bo czasami wymyślam już cuda na kiju, a on weźmie na język i wypluje. Doszło już nawet do tego, że mi się w ogóle nie chciało dla niego gotować. Jak się zbliżała pora posiłku to jeb butlę waliłam, tak zniechęcona wcześniejszymi próbami karmienia go. Wiem, że to karygodne zachowanie z mojej strony, ale nawet nie wiecie, jakie to destrukcyjne, jak ja stoję na tą kuchnią, wymyślam, doprawiam, cuduję, a On finalnie nawet tego nie tknie, a zawartość talerzyka ląduje na podłodze, ścianach, ubraniach, krzesełku, włosach, wszędzie, tylko nie do buzi...

A od kiedy wasze maluchy probowaly same jesc lyzka czy widelcem(mowie o tych dla najmłodszych)?

Ja mojemu synkowi pozwalałam próbować jeść samemu sztućcami odkąd tylko wsadziłam go do krzesełka, w 9 miesiąc,bo dopiero wtedy samodzielnie siedział. Myślałam, że jak sam będzie próbował to coś tam zawsze do tej buzi trafi. Niestety jedzenie to dla mojego dziecka zabawka, którą rozciapie, rozbełta, porozrzuca, pomiętosi w palcach, które rzuca na podłogę i patrzy jak leci... Porażka :( poza tym kochane dziecko, ale jedzenie - płakać się chce.

Moje dziecko ma 15 m-cy i je samo łyżka serki,jogurty itp. Zupę pomagam mu jeść,ale ma swoja łyżkę i stara się samo jesc.widelcem też juz zaczyna jeść sam,ale jeszcze nie ma takiej wprawy jak łyżką.dodam,że dziecko miało niecałe 8 m-cy jak samo odrzuciło butlę i musiałam wszystko podawać mu łyżka,nawet picie.teraz samo pije z kubka z uchem :):):) jestem z niego baaarzo dumna. :D

Pytam bo moj ma roczek,i do rak mu daje tylko jakieś przekazy,chrupki kukurydziane, jabka itp.a i tak są wszędzie.najbardziej lubi rozsmarowywac wszystko wszędzie wiec nadal go karmie osobiście,nie wiem kiedy zacząć, narazie pije zazwyczaj sam z butelki albo niekapka.

Zazdroszczę... Jeśli chodzi o picie to synek z butelki ze smoczkiem też już nie pije, tylko z takiej normalnej jak woda mineralna, kupuję mu małą butelkę i z tego mu poadaję. albo z dziubkiem Albo z kubka zwykłego, z niekapka mu nie idzie.

gość A i dziecku gotuję oddzielnie,ma nawet swój garnek smiech.gif xxx Dlaczego? Ma syfa? HIV? AIDS?

No takie rzeczy jak chrupki kukurydziane, herbatniki, paluszki to jada sam i idzie mu to świetnie. A normalne jedzenie mu nie wchodzi :(

Chyba ty

W sumie trening czyni mistrza ale nie jestem pewna czy jest gotowy na jedzenie sam, chyba ze zaczne go uczyc od drugiego dania, będzie mu chyba latwiej od ziemniaczkow i mięska.

Nie wiem jaki masz niekapek,ale ja z niekapka dziecka zrobiłam"kapek" tzn wyjęłam wkładkę spod nakrętki z ustnikiem i woda leciała jak tylko przekręcił kubek.pił z takiego kapka ok. tygodnia,później włożyłam środek i już skinął o co chodzi :)pozwól mu jeść łyżka gęste rzeczy...jogurty,serki oto.na początku nie za bardzo będzie mu to wychodzić o wszystko w koło będzie uwalone,ale nauczy się.daj mu widelec jak będzie jeść II danie lub nawet kanapki pokrojone w kostkę i sama najpierw nadziewaj mu jedzenie ma widelec i kieruj pokarm do jego buzi,załapie szybko :)

Tak chyba zaczne, od tego przecież jest mama, mój wie o co chodzi w niekapku, chodz woli jak ja mu go trzymam, jutro zacznę z jedzeniem, zwlaszcza ze mój partner będzie w pracy i nie będzie sie krzywil na jedzenie dookola.

musisz być cierpliwa i wyluzowana,weź tę naukę na śmiechy:) nie tresuj dziecka i nie każ mu robić nic na siłę,bo będzie traktować jedzenie jako karę.samo wcześniej czy później załapie sztukę samodzielnego jedzenia. A dywan czy parkiet możesz przetrzeć ciepła wodą,nie zostanie ślad po jedzeniu :) powodzenia

Ja jestem cierpliwa i wyluzowana, nie złoszczę sie ze syn wyciaga gary,ze potłukł naczynia, taki urok tego wieku. Dlatego tez to ja go będę uczuc,mój facet mimo iż jest kochającym ojcem to cierpliwosci ma nie wiele. Zaczne od jutra.

a może polecicie jakaś stronę z przepisami albo książkę? i np jakie zabawy z 13 mc dzieckiem??

oooo co do zabaw to też chętnie poczytam :)