Jak zabezpieczyc wlosy podczas seksu

Jak w temacie - problem ktory wielu z was wydaje sie smieszny niestety nigdzie nie znalazlam odpowiedzi na to pytanie. Chodzi o to ze zawsze po seksie wychodzi mi mnostwo wlosow;/ wiadomo jak leze i poruszam sie w wiadomym celu :) to wlosy sie po prostu oslabiaja i zawsze po stosunku jak przejezdzam palcami po wlosach to wyciagam spora ilosc a potem jeszcze mnostwo zostaje na szczotce;/ czy ma ktoras z was podobny problem?

Bierz wlosy w kitke lub koka

Ja miałam taki problem, że były przygniatane czyimś ciałem, przez co nie mogłam ruszyć głową, ale magiczna rzecz gumka do włosów pomogła.

tez myslalam o gumce no ale przeciez jak wszystko wychodzi spontanicznie nie powiem do swojego "poczekaj kochanie musze zalozyc gumke do wlosow" :P moim problemem jest to ze spiete wlosy mi w ogole nie pasuja, ehhh a wlosy wypadaja tak jakbym miala strasznie slabe cebulki ;/

czy wam tez po seksie tak wypadaja wlosy jak sa rozpuszczone czy tylko ja mam taki problem?;/

nigdy nie mialam takiego problemu. A frotke do wlosow mozesz nosic na nadgarstku

i moze latwiej zmienic pozycje, nie tylko tak po bozemu

po bozemu to chyba u ciebie ;] i chyba masz kompeks na tym punkcie skoro o tym piszesz. Jakbys wiedziala co w lozku wyprawiam to zmienilabys te swoje glupie nastawienie;]

gdybys byla na gorze to wlosy nie wypadalyby ci

Mam ten sam problem. W dodatku długie włosy to i często partner mi je pociągnie, polozy na nie itd i boli. Wychodzą jak szalone, są osłabione i matowe :/ Jedyna rada to kok, też wyglądam głupio ale juz trudno.

to chyba raczej Ty masz jakiś kompleks bo zareagowalaś agresywnie :D wyluzuj bo ci zylka peknie

"wiadomo jak leze i poruszam sie w wiadomym celu" piszesz tylko ze lezysz jak kloda...

sorry ale to ty piszesz ze masz problem, wiec rada na pozbycie sie problemu - zmien pozycje

poprawiłaś mi humor dzięki:) ale może skup się na tym czemu ci wypadają może być to objaw jakieś choroby np. tarczycy,

ja p*****le jakas idiotka tu wkracza do akcji. Gdzie ja k***a napisalam ze leze jak kloda? Ja p*****le pisze ze wlasnie po takich akcjach mi wypadaja wlosy bo jest tarcie i to je oslabia;/ to moze ze skrajnosci w skrajnosc jak niektorzy wpadne i zaraz bede swojemu d*pe wypinac i nie pozwalac mu wejsc we mnie jak leze na plecach ;] i ja nie mam kompleksu bo to nie ja zaczelam wtracac z*****e komentarze typu "zmien pozycje nie tylko tak po bozemu" Ch*j cie obchodzi to jak uprawiam seks, wnioskujac z twojej nic nie wnoszacej wypowiedzi to ty jestes ta lezac kloda

Zmień pozycję.

dziewczyna pisze z porada o rozwiazanie problemu a tu jakies zbede teksty o seksie;/ nigdzie tam nie napisala ze uprawia seks wiecznie w tej samej pozycji wiec dajcie jej zyc. A pytanie jest ciekawe bo ja tez mam taki problem tylko nigdy jakos specjalnie nad tym nie ubolewalam

lady vaga a ty zmien nick haha. Ja tez kocham sie ze swoim w klasycznej pozycji ale to nie znaczy ze robie tak ciagle i nic nie zmieniam. czasem chlopak ma ochote rzucic nas na lozko i po prostu zrobic to czego pragnie ale widze ze powinnysmy wtedy mu zabronic i pozwalac tylko na wejscie od tylu wedlug tych ktorzy pisza o zmianie pozycji

A włosy na pewno nie dlatego Ci wypadają. Większej bzdury dawno nie czytałam.

No chyba, że na łóżku zamiast narzuty, pledu... zwał jak zwał... znajduje się rzep... ale po chvj rzep na łóżku? :-)

lady vaga nie trzeba rzepow na lozku zeby wlosy wypadaly. w takiej pozycji wlosy ocieraja sie o lozko, sa tez przygniatane przez nas same i dlatego sa oslabione i wypadaja. A to ze dla ciebei to bzdura to powinnas sie tylko cieszyc bo wiele kobiet zmaga sie z progblemem slabych wlosow ktorym niewiele potrzeba do wypadniecia. Wiec nie ma co tu byc zlosliwym. Ciesz sie ze to ciebie nie dotyczy

Niech autorka zapyta się tego co ją tak posówa co ma z kudłami zrobić, opowiedz chłopakowi jaki masz problem wariatko jebnieta, napewno cię zrozumie bo cię bardzo kocha i jeszcze piszesz a,, ch*j cie obchodzi jak ja seks uprawiam,,, sama się na poczatku pochwaliłaś jak się bzykasz, nienormalna jesteś i już!

sama jestes nienormalna idiotko i jak nie znasz odpowiedzi na zadane pytanie to idz rob syf gdzies indziej. ja nie moge, dziewczyna normalnie pyta sie, mowi ze po takiej pozycji traci wlosy ale to nie znaczy k***a od razu ze tylko taka pozycje uprawia! ale nie wchodzi jakas p*****lnieta sfrustrowana przez nikogo nie posuwana ;]

Się wtrącę ;) Przecież "na łyżeczki" też partner może włosy przygnieść i też się w tej pozycji leży, zresztą jest więcej pozycji w których się leży i nie musi to być pozycja klasyczna wcale... dlatego też wiele pozycji sprawia ten problem. Ja np. mam ten problem również wtedy jak jesteśmy na prawdę bardzo aktywni i się jakby to nazwać "kotłujemy" w łóżku. Włosy się oplatają, zahaczają i też ten sam efekt. ja po prostu włosy związuje :)

Dokladnie, przez kotlowanie w lozku tez niezle potrafia wyjsc :) kiedy partner szarpie za wlosy (oczywiscie w granicach normy "P) tez sa oslabione. to normalne i nie wiem czemu niektorzy probuja doszukiwac sie drugiego dna w postaci roznych chorob. to mechanicze uszkodzenia i tyle. i chyba niestety nie ma innej opcji niz od czasu do czasu je jakos upinac w ramach ochrony

Zawsze można się też opitolić na zero, nie będzie problemu ;]

hahaha przeczytałam cały wątek i popłakałam się ze śmiechu :))

Włosy Ci nie wypadają przez łóżko. Też mam problem z włosami, ale łączę to raczej z brakiem witamin i farbowaniem. Do głowy by mi nie przyszło, że to przez otarcia... Gdybym powiedziała o tym Mężowi, to miałby niezły ubaw.

...ale jeśli nadal się upierasz... to załóż na głowę pudełko, włosy będą wtedy odpowiednio zabezpieczone :D

dlaczego zaraz pudełko, wystarczy przecież założyć torbę papierową- można zrobić otwory na oczy i usta- tak jest o wiele bardziej komfortowo niż w pudełku.