kocham swoją żonę

W zalewie wątków o nieszczęśliwe zakochanych, zdradzających, zdradzanych, porzuconych i chcących porzucić, chcę tylko napisać, że bardzo kocham moją żone i nie wyobrażam sobie życia bez niej. Za kilka dni upłynie 7 rok naszego małżeństwa, choć jesteśmy razem już ponad 10 lat, codziennie mówię jej, że ją kocham i codziennie słyszę to od niej. Za 2 miesiące urodzi się nasza druga córka a ja już nie mogę się tego doczekać.

aż miło takie coś przeczytać! tak 3maj!

zaraz cie zlinczuja:D

I dobrze,kochaj.

Super tylko takich mężczyzn jak ty.

Gratuluję! A teraz uciekaj stąd póki czas, bo zaraz jakaś wredna zołza postanowi Ci udowodnić, jak bardzo się mylisz

Bardz się mylisz...

A ja kocham cudzą żonę...

Co drugi weekend?

Silently, może i Twją bym pokochał...

i co to juz? :)

pogadamy za następne pięć latek ;) ale na razie gratulacje :)

Mam podobnie, tylko że jesteśmy 4 lata po ślubie, a 6 lat razem. Dobrze widzieć że miłość jeszcze istnieje na tym świecie :)

Już shemidamia pokazała swoją zgorzkniałość :)

nie zaprzeczam. po prostu wszystko się kiedyś kończy :)

Jak to jest żyć z takim jadem całe życie? :)

to nie jad dziecino to realizm wyrobiony empirycznie :)

"Nic nie jest skończone dopóki się nie skończy" (miś Yogi) :)

Cytatem z Misia Yogi można wyczerpać każdą, nawet najbardziej wyrafinowaną dyskusję!

Można też przyjąć do wiadomości, że oprócz tych, którym się nie udaje, istnieją tacy, którym się udaje. I nie zawsze jest to tylko kwestią przypadku lub szczęśliwego zrządzenia losu.

Shemidamia - skoro jesteś nieudacznikiem życiowym, to fakt jest to empiryczne - tylko że rezultaty Twoich badań możesz co najwyżej odnieść do siebie i sobie podobnych :) Zgorzkniały nie doświadczy miłości, więc jest bardziej zgorzkniały, więc i tym bardziej nie doświadczy miłości etc. :)

mateuszku- no niech ci będzie, nie będę z tobą spierać jestem nieudacznikiem, nie umiem kochać i wszelkie kiły mogiły :) @wiem co chce- ten okres pożycia jest mi znany z reala ;) gratuluję!

tak tak kocham żonę, ale w wolnych chwilach siedze na kafe i napieprzam z laskami, włażę na chaty i ogladam pornosy i napalam sie na obce k********y!

Dokładnie tak,tak ją kochasz ha ha

to swietnie

a ja kocham obcego męża, i bzykam się z nim na stole u niego w domu i w łóżku...A potem w tym samym łóżku pieprzy swoją żonke czasem...I jest gites

shemida czasem można spotkać na ulicy staruszków trzymających się za rękę więc :-) nie wszystko się skończy w głupi sposób bo większość ma skończone

chociaż kobiety są złe i obrzydliwe to jednak gratuluję. rozmnażać się trzeba