Upokorzenie i trauma

Już mu mówiłąm, ale jego to wogóle nie obchodzi. On tylko rano przywozi towar i tyle go widzę. Ale mam nadzieję że Wy kafeterianki coś mi poradzicie.

.

Co mam jutro zrobić, bo się jak sie znow posikam i będzie widać to nie wiem co zrobie???

wywies kartke, ze np przerwa od 11 do 11 15 przeciez jakas przerwa w czasie pracy ci przysluguje

Jakos mi sie nie chce w to wierzyc,sorry.

czy wy jesteście normalni? Dajecie jej rady, zeby sobie kupila pieluchomajtki bo nie może podczas 8 godzin przerwy sie wysikać? Zamiast doradzic jej jak sie rozprawić z tym p*****m szefem, albo wspierac ją w znalezieniu pracy innej? Polska to juz ewidentnie kraj 3 swiata. Pracowalam w skleopie w ktorym nie bylo ubikacji na miejscu. Musialam isc do sasiedniego budynku. Jesli nawet bylo tak, ze akurat bylam sama bez wspolpracowniczki to korzystajac z chwili kiedy nie bylo ludzi wywiesszalam kartke zaraz wracam i szłam na tron. I w d***e mialam to czy wlasnie mi sie jakas damulka do drzwi dobija czy to, ze szef moze nadjechac.

Kiedyś miałam podobny problem.A nie masz siostry przyjaciółki czy kogoś takiego by na chwilę przyszedł i popilnował ci towaru a ty w tym czasie przeproś klientów powiedz wprost że musisz i wyjdz pędem.Normalni klienci zrozumieją a durnych olej.Może masz tam kawałek zaplecza to postaw wiaderko nawet za skrzynkami gdzieś,ja tak robiłam a ludzie czekali. Pozdrawiam cię gorąco i przy najbliższej sposobności zmień pracę. Lena

ja bym mu wetknęła te zasikane majtki w usta, kopnęła w jądra i powiedziała: "tak smakuje bunt klasy pracującej, sk*****elu".

Czyli to jednak prawda, że kobiety nie trzymają moczu :O

no niektóre kobiety nie trzymają moczu, szczególnie te, które wcześniej trzymały mocz na siłę po parę godzin dla jakiegoś p*****lniętego sadysty zaślepionego rządzą zysku.

Ja staralam sie jak najmniej pic a najlepiej wcale, ale madre to to nie bylo :/

Nie mam nikogo bo mieszkam na stancji, od października ide na drugi rok studiów a teraz sobie dorabiam. Nikt mnie więcej nie przyjmie. Poradźcie mi proszę jak mam się ubrać i co sobie włożyć żeby nie było widać jak się posikam.

Nie mam nikogo bo mieszkam na stancji, od października ide na drugi rok studiów a teraz sobie dorabiam. Nikt mnie więcej nie przyjmie. Poradźcie mi proszę jak mam się ubrać i co sobie włożyć żeby nie było widać jak się posikam. Obawiam sie, że mogę jutro nie wytrzymać.

wez dziewczyno spierdzielaj od tego popierdzielonego szefa:o to jedyny spozywczak w okolicy:o?

Czy ty jestes normalna:o czy masz cos z deklem:o? czujesz ze chce ci sie sikać. Zamykasz dzrzwi tak zeby nie wchodzili ci nowi klienci. Jak bedzie miala pusty sklep wkladasz towar do srodka sklep zamykasz i idziesz do kibla tyle! proste? proste! No chyab ze jestem taka ciamajda ze wolisz stac sie posmiewiskiem i atrkcja dla ludzi na osiedlu? Naprawde chcesz sikac w majtki?

Pieprzenie.Rano byl na forum wpis lebka,ktory widzial sprzedawczynie sikajaca w spodnie.Krotko mowiac historia identycznie opowiedziana.I oto cud!Obydwoje pisza o tym AKURAT TUTAJ.Telepatia?Taaa.Nara dzieciaki

spytaj się szefa, czy chce, żeby kojarzono jego sklep z oszczanymi gaciami:O

zamiast obcisłych spodni załóż może jakąs ciemną spódnicę - to w razie "awarii" nie będzie tak widać, - a gdzieś na zapleczu sklepu postaw sobie gdzieś w ukryciu zwykły słoik do sikania, takie wyjście na minutę chyba jest możliwe?

przecież to jawna prowokacja a wy sie podniesacie :-O

nawet gdyby prowo....to w takiej sytuacji trzeba się sobie ulzyc w ustronnym miejscu bo mocz mimo wszystko śmierdzi amoniakiem. poza tym trudno chodzic z pelną pieluchą dla dorosłych /sena-lejdi w aptekach/ . i na koniec jak jest w sklepie pełno ludzi to jeden drugiego pilnuje.

Wkładki są za małe by w nie sikać. To już weź pieluchę jak musisz tak trzymać mocz i nie pij dużo w pracy. Już lepiej niech Cię suszy. Wkładki tena lady są dobre o tyle, że pochłaniają zapach moczu i nie czuć jeśli ktoś ma słaby pęcherz i np. posikuje po trochu. Weź się zaopatrz w pieluchę i nie jasne dżinsy, a np spódnicę ubierz a na to narzuć jakiś fartuch, no niestety. Pięknie nie będziesz wyglądać, ale Cię zasłoni w razie czego. Masakrę masz, a nie możesz poprosić kogoś znajomego by wpadał na moment i przypilnował, żebyś mogła pójść się wysikać?

ha ha jak dla mnie to prowo .... a jeśli to prawda to niedługo będzie ci kazał szef się posrac i porzygać i klienci sklepu też będą z radością na to patrzeć jak ich obsługujesz ????? a jak dostaniesz miesiączkę to wraz z moczem krew będzie ci wyciekać a do tego smród jak ....... a jak dostaniesz biegunkę to gówna smród odrzuci na kilometry ?? zastanów się dziecko co piszesz i idz się lepiej poucz debilu

Dziękuję Wam dziewczyny za dobre rady i pocieszenie. Niestety nie zabrałam z mojego domu żadnej spodnicy, mam tu w mieście na stancji tylko 3 pary spodni: wczorajsze (musiałam wyprać), krótkie (dzisiaj za zimno) i długie obcisłe biodrówki. Nie małąm wyboru. Musiałąm założyć dzis biodrówki. Zabezpieczyłąm sie 2 podpaskami bella (więcejbym chyba nie zmieściłą w tych spodniach). Pojachałam do pracy na 7.00. Powitał mnie szef, który z jakimś facetem ustawił przed sklepikiem lodówkę samoobslugową (taką jak są w marketach). Dla mnie to perspektywa niestety jeszcze większej ilosci klientów. Zapytałąm szefa czy nie dałby mi kogos do pomocy, bo nie mam nawet kiedy wyjsc do wc, on na to że jakby zatrudnil jeszcze jedna taką to by zbankrutował i nie wolno mi zostawić towaru do 14.00 Powiedzail żebym zalatwiala swoje potrzeby przed pracą. Wyslal mnie do najblizszego wc, ale okazalo sie ze w ogóle w soboty jest zamknięty. Na początku dnia było spokojnie, pojedynczy klienci. Tłum zrobił sie przed południem i potem juz ciągle stała kolejka. Wtedy czułam parcie na pecherz, popuściłam pare kropel, ukucnelam na piecie i powstzrymalam to. Podpaski wchłonęly. Ale potrzeba szybko sie wzmogła. Starałam sie po sobie tego nie okazywać. Po godzinie 13 już masakrycznie mi się chciało, a w kolejce kilka osób i ciągle ktos dochodził. Jedna klientka spytałą mnie, czy nie powinna pani pojść do ubikacji? Nic nie powiedzialam, lzy cisneły mi się do oczu. Zauważyłąm że mam mokrą plamę w kroku, musialam trochę popuścić niekontrolowanie i przeleciało między podpaskami. Od tej pory nie moglam skupic sie pracy kazdy krok był wielkim ryzykiem. Przy wydawaniu reszty upadły mi pieniądze i ukucnęłam żeby je pozbierać i chyba nagla zmiana pozycji spowodowala że się posikalam zupelnie. Musiałam jeszcze tak stac i pracować przez 40 minut. Szef widzial mnie posikaną i powiedzial że narażam go na straty! Co mam teraz zrobić? POMÓŻCIE, BŁAGAM!!!

Odezwijcie sie dziewczyny.

Nie ma nikogo?

Masz spytać się szefa - może 24 h nie będziesz sikała

postaw za ladą w malo widocznym miejscu wiadro zakryj jakims taboretem, udawaj ze siedzisz i sikaj do niego

NIe mam możliwości nic ustawić bo dookola mnie sa ludzie. NIe będę ekshibicjonistką.

Co ja mam zrobić po tym co bylo dzisiaj?

To jest jakaś masakra dziewczyno, z tego co czytam jestes studentką i mieszkasz na stacncji i idziesz na 2 rok... ja tez ide na 2 rok, w krk.. wspolczuje ci, wiem że ciezko ci zrezygnowac z pracy bo w zyciu studenckim liczy sie kazdy grosz.... ale chyba bedziesz musiala, bo nie da rady na dluzsza mete tak pracowac.. musisz miec czas na siku :/