Dlaczego faceci nie lubia grubych kobiet

lubie wszystkie wazne zeby mi pozwolila robic wszystko kolo cipki wtedy oddam jej tez wszystko i juz mi stoi

Muszę jeszcze raz powtorzyć:) Ja nie zostawiłam męża! Byłam z nim przez 2 lata po tym jak stracił pracę,próbowałam(ja,rodzina,przyjaciele) znalesc mu inną pracę,starałam się żeby odszedł od tv i zaczął pomagać mi i pracować ze mną w mojej firmie,zachęcałam go itd.Nic z tego.Nie dopuszczał nawet dzieci do tv,jadł przed tv,spał na fotelu przed tv.....nie mył się,nie obchodził go dom,nic go nie obchodziło.Po 2 latach rozstaliśmy się...to już poprostu nie było małżeństw.Nigdy się nie klóciliśmy,przyjaźnimy się i bardzo szanujemy,ale nasze małżeństwo się skonczyło.Koniec.Kropka.Proszę nie piszcie takich tekstów ,że jestem jakąś wredną babą która zostawia męża w depresji itd...bo to bzdura.Moj były mąż jest bardzo zadowolonym,żyjącym bezstresowo facetem,który nie chce,nie ma zamiaru żyć z kobietą.Jemu jest tak cudownie i tyle...Kocha być sam,na utrzymaniu rodziców i z pilotem w ręku.Rodzice mają kasę tak że sytuacja finansowa się nie zmieniła.Poprostu nie piszcie takich rzeczy..jakieś porzuxania,kasa,depresja...same negatywy....po co to?

Kłamliwe świnie...:) nagle k***a sami święci, jeszcze wyjdzie ze lubią grube

Eufegenia, masz rację...Takich facetów trzeba out...Ja tez miałam takiego męza, ,który jak mówiłam aby kabine prysznicową naprawił to on na to: "to napraw, ty tez tu mieszkasz". No i h*j po prostu, jak do ściany. To k***a pozew zaniosłam, potem błagał abym wycofała ale było za późno. Doigrał sie

Kobiety bardziej wybrzydzają ;) nie dziw się, otyłość nie jest estetyczna.

Chciałabyś to byś schudła.

kobiety. Wiem, bo sama jestem gruba. W młodości nie byłam, jak oglądam stare zdjęcia to kopara w dół, jaką byłam śliczną, kobiecą dziewczyną, tyle że nie umiałam tego dostrzec (naprawdę, gdybym teraz tak wyglądała, to bym się posikała ze szczęścia :) ). Ale moja młodość przypadła na skrajną modę na chudośc, wręcz anoreksję. Z moją nieco teższą niż chuda figurą, z moimi dużymi piersiami nie miałam szans na chłopaka jako nastolatka, skoro dookoła pełno fajnych anorektyczek moich koleżanek (nie sądzę, bym się nie podobała kompletnie, ale co kumple powiedzą) :) Potem byłam starsza, ale tez grubsza i znów byłam za gruba z kolei dla targetu już tych starszych młodzieńców. A teraz ważę tyle, że jestem raczej za gruba dla każego :D . A najlepsze jest, że wiem, że 15 kilo chudsza naprawdę wzbudzałabym zainteresowanie (nie jestem brzydka). Schudnąć nie mogę i nie obchodzą mnie wyzwiska, ponieważ silną wolę to ja mam (mam za sobą epizody życia na przykład na garści pomidorków koktajlowych dziennie przez miesiące). Ale oprócz silnej woli mam duże PCO, mega problemy hormonalne, insulinooporność i jeszcze pare fajnych rzeczy. Także hejterzy mnie nie obchodzą, bo leniwą świnią nie jestem. . Obecnie jestem już w takim wieku, że mam swoją godność i wiele rzeczy mnie wali (na przykład zainteresowanie płci przeciwnej, zresztą mam męża, któremu akurat się podobam, więc spoko). Ale czy chciałabym być chudsza? Jezu, pewnie! Już 10 kilosów byłoby czymś wspaniałym. Tłuszcz nie jest fajny i nigdy nie będzie.

Alicja Twój kumpel po kilku głębszych wyznał ci ze masz swietne cialo???? Heheheeeeee oj Alutka,dla nas facetow po kilku glębszych nawet karakan ma wspaniale ciało!!! Hehehe my po pijaku w babach widzimy tylko możliwość zmiany chwilówkę i łatwy sex.po to się sypie komplementy hehehe a tys naiwniarka myslalas ze facio zonke w d*pe kopnie dla ciebie??? Fiuuuuuu durne babsko a ta grubaska meza zlapala a ty do zonatych sie łasisz durnoto bo jakos chyba meza nie mosz????

Lojessu, zostawcie ja grubasnice!;) Żabcia, pierwszy raz pojechala na wakacje jako niedziewica, nie pilnuje juz cnoty i wie co panowie mają w slipkach. Nie bylyscie nigdy mlode i ledwo co doświadczone?

tomaszeczko, idź juz spać, chłopcze, bo mama się na ciebie pogniewa :) Lekcje odrobiłeś? :) . Ale prawdą jest, że to co mówią faceci pod wpływem niewiele jest warte :) W ogóle ludzie pod wpływem (choć widziałam też nieraz jak mówili rzeczy prawdziwe, których nie powiedzieliby na trzeźwo, więc to na dwoje babka wróżyła, jeśli chodzi o pijanych :) )

Sobie wlasnie wspomnialam, ze pojechalam na Sylwka z pierwszym facetem i para malzenska- ja 20 lat, pól roku niedziewica. I ten zonkos tez sie do mnie dostawial. Zone akurat mial wręcz suchotnicza, to mu sie biusciastej zachcialo po kilku glebszych. No i co? Ta sama historia od pokolen. Mloda dziewczyna zaczyna poznawać obleśny swiat napaleńców i tak dobrze ze pelnoletnia.

:) pamiętam czasy z akademika,dziewczyny po wypiciu alkoholu czesto byly zafascynowane facetami z imprez i vice versa....ale na drugi dzień na kacu piszczały,że im chyba wzrok zaćmiło,nie mogły czasem same uwierzyć , że poszły do łóżka z kimś na kogo po trzeźwemu by nie spojżały.Myślę,że alkohol może byc bardzo zgubny....no ale chyba wszystko zależy od ilości;)

...gróbe sie pocom.....tfuuuu

wlasnie do postu powyzej. moj przyjaciel wytlumaczyl mi to prosto,ze faceci boja sie kobiet przy kosci,ze jak sie spoca to gorzej niz szczuple i bedzie gorzej smierdziec przez to,ze przydusza go podczas seksu. ja to rozumiem. pozdrawiam szczuple bez kompleksow. :-)

Hej, już tu pisałam i pozdrawiam mężczyzn nie interesuja grube, bo mam dokladnie takie samo zdanie i takie same problemy zdrowotne. To ja zaczęłam o tym męzu eufegenii, ale on tu nie jest najistoniejszy, to, ze sie rozstali to zupełnie inna sprawa. Ja jeszcze raz chcę napisac, co myślę, ze mężczyzni wolą kobiety normalne. Kobiety pewnie też. Ja nie lubię grubych facetów. Zobacz, często w ksiązkach do bologii jest narysowany człowieczek, albo na znakach drogowych jest człowieczek. Jak ten rysunek wyglada? Tak, jak powinien wygladac człowiek, czy sa jakies fałdy tłuszczu? Nie. Bo tak nie powinno być. Pisałam już , ze sama jestem gruba, wazyłam juz i sto kilo, a teraz wazę 80 przy wzroscie 170. Walczę. I teraz nareszcie udało mi się wypracować to, ze nie ciągnie mnie do niewłasciwego jedzenia. Tez mam prawie 40 lat, długo mi to zajęlo. Ale zawsze walczyłam. Przegrywałam, ale walczyłam. Nigdy nie zaakceptowałam swojego wygladu. Teraz wiem, ze osiagne wage 60, czy 58 kg. Przegrałam zycie przez otyłosc. Byłabym bardzo zgrabna, mam bardzo proporcjonalne cialo, sliczne, zgrabne nogi, wyjątkowe piersi, piekne długie, geste włosy i to wszystko zniszczyłam. Juz jako nastolatka doszłam do wagi 80 kg i nie ma mowy, zeby młody chłopak umowił sie z taka dziewczyną na randkę. Oczywiscie budziłam zainteresowanie wsrod starszych, dziekuję. Chodzi o miłosc i zwiazek, a nie o oblesne mlaskania. Gdy mialam ponad 20 lat siedziałąm w domu. Wiedziałam, ze jesli gdzies wyjdę, to i tak będę skazana na porażkę. Bałam się tego. Przed 30-stką schudłam do 67 kg. Zaden ideał przeciez, ale wygladałam...prawie swietnie. I co? Nagle odzyskałam radosc, figurę, nagle stałam sie obiektem, któy budził zainteresowanie i podziw wsrod mezczyzn. Wiec wiem, absolutnie wiem, ze to o to chodzi. Kobieta musi miec wciecie w talii, ładne biodra, ładna linie pleców, nie tłuszcz. Niestety dla mnie szybko utyłam, moj urok zniknal. Dobiłam do stu kilogramów. Wtedy praktycznie nie wychodziłam, jezdziłam autem, wtedy budziałm zainteresowanie, ale negatywne. Wygladałam, jak wielki wór, a nie jak kobieta. Straciłam miłosc. Chłopak, ktorego tak kocham nie chce mnie. Woli szczupłe. Cierpię tak bardzo. Powiedzial mi, że on czuje sie przeze mnie przytłoczony, bo kobieta powinna być szczupła. Teraz nie mam juz na niego szans, ma kogoś. Ja musze walczyc o siebie. Eufegenio, masz dobre wrazenie, ze faceci chca przelotnej znajomosci, ale nie zwiazku. Moze ktos tu pisze, ze masz inne problemy, czy zły charakter. Nie. Wez sobie to do serca. Naprawdę w duzej mierze chodzi o tłuszcz. Zrozum, nie ma czegos takiego, jak gruba kobieta, ktora jest pociagajaca dla ogólnie mężczyzn. Oczywiscie, moze jakas gruba ma meza, ale to inna historia, ogólnie jest nieatrakcyjna. Nieatrakcyjna. Odchudź się, proszę Cię. Ja się odchudzam, z sukcesem, bez wysiłku schudlam ostatnio ponad 10 kilo, jeszcze 20. Odchudź się! Ja widzę, jak powraca moja figura, jakie mam ładne proporcje, odzyskuje siebie.

kurcze nie tlumaczcie swojego braku zwiazku nadwaga!! wiadomo, ze gruba kobieta wzbudza mniej zainteresowania niz szczupla i wysportowana, ale jak to mowia"kazda potwora, znajdzie swego amatora" oprocz wygladu liczy sie jeszcze charakter, podejscie do zycia itd. znam wiele dziewczyn przy kosci, ktore maja super zwiazki i nie narzekaja na zainteresowanie. trzeba miec to "cos" w sobie. nie jedna szczupla jest mniej kobieca i seksowna niz ta grubsza!!!!

zgadzam się że dziewczyny bardziej wybrzycają. jeśli gruby facet podejdzie do kobiety żeby zagadać większość nie ma czasu, nie powiem są wyjątki. ja mam 186cm ważę 98kg, mimo siłowni, diet i tabletek odchudzających mój wygląd się nie zmienił. ale wg dziewczyn jak ktoś jest gruby tzn że nie rusza się sprzed telewizora przed którym żre golonkę. a to błędna opinia. są tacy którzy o siebie nie dbają ale i tacy którzy są grubi z natury a kobiety mierzą ich jedną miarą

mam nadwagę,i nigdy nie narzekałam na brak zainteresowania ze strony mężczyzn,teraz to nawet zrobiło się dość śmieszne,bo i podbijają 30latkowie a i dziadki po 80 się ślinią ich sprawa,mi to "loto"

gruby on - ja nie chcę spaślaka i mam to gdzieś, czy jest taki z natury, czy po prostu leniwy (to też natura) grubasy są ohydne i tyle - gdybym była facetem, w życiu bym nie spojrzała na zapasioną świnkę

Grube doopsko odstrasza, tak jak lenistwo, użalanie się nad sobą i tanie wymówki. Grubasy myślą, że chudzi po prostu tacy są, a na sylwetkę trzeba zapracować, samo się nie zrobi. Przy takim wzroście, jak masz (170cm) ważę 61 kg i zamierzam zejść do 54, dzięki temu nie mam problemów ani ze zdrowiem, ani z facetami.

To się ciesz, masz dobre geny. Nie każdy ma takie dobre geny co Ty właśnie masz..Proszę mnie tutaj nie obrażać ja jestem trochę grubsza ale nie uważam się za taką gorszą. Uważam, że faceci lubią te grubsze bo ma się przynajmniej za co złapać. Nikt teraz nie lubi tych szkieletów i chudych kobiet.

Hoopsa: te "dobre geny", o których mówisz, to tak naprawdę ćwiczenia i dieta. Czytaj ze zrozumieniem.

Ja też się podpisze pod opiniami dziewczyn. Jestem regularnym rzucaczem palenia i za każdym razem tyje 15-20 kilo, trzy razy się zdarzyło. Staje się wtedy przezroczysta dla mężczyzn, natomiast koleżanki mnie uwielbiają, bo nie jestem dla nich konkurencją. Teraz znowu w pół drogi w dół i znowu pale, chyba już nigdy nie rzucę. Ważę 77 do 175 wzrostu, nareszcie zaczęłam zauważać że ktoś zwraca na mnie uwagę, kilka kilo temu byłam jak szyba, kompletnie Niewidoczna, niestety te doświadczenia nauczyły mnie, że żyjemy w kulturze wyglądu i polecam wam wszystkim dziewczyny schudnijcie i zróbcie wszystko, żeby taką wagę utrzymać. Dwa inne życia. Zupełnie jakbym rodziła się na nowo, umierala is znowu rodziła. Jeszcze dycha mi została, żeby czuć się piękna.

Z tego samego powodu, co ty nie lubisz grubych facetow, wielorybie. Wez sie za siebie, nikt nie chce nurkowac w tluszczu. Jak to w ogole w tylek klepnac? Bedziesz sie bal, ze fala uderzeniowa jej zeby wybije.

Jakoś widzę, że grube kobiety bez problemów mają powodzenie i mają facetów. Musi być z Tobą coś nie tak a nie obwiniasz za wszystko mężczyzn i gadasz bzdury, że to też wina wagi itd. poza tym pewnie zaniedbana oczekujesz szczupłego atrakcyjnego umięśnionego zadbanego mężczyznę a taki też ma jakieś wymagania.

ja nie jestem szczupla i podobam sie facetom.

ja jestem po prostu gruba,i się podobam w każdym rozmiarze

eufegenia jestes super babka, nie przejmuj sie zgryzliwymi komentarzami. Zmotywuj sie,idz do dietetyka, to naprawde pomaga. Moja kolezanka jest dietetykiem i rzeczywiscie spedza bardzo wiele czasu nad ukladaniem diety dla 1 osoby, biorac pod uwage jej prace i tryb zycia oraz wiek. Jestem pewna,ze tak sympatyczna kobieta,jak Ty, jeszcze spedzi swoje zycie tak,jak sobie zaplanowala i pozna kogos rownie wartosciowego :) zycie zaczyna sie po 40-stce, pozdrawiam i zycze duzo zdrowia i szczescia

TeZ chyba jestem gruba i nie mam za bardzo powodzenia u facetów

kobiety chcą wyższych i masywniejszych a mężczyźni chcą niższe i szczuplejsze