Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dołektotalny

Jesienna depresja

Polecane posty

Gość pikna gosciowa
A tak poza tym to warto się przełamać i wyjść do ludzi. Zapisz się na jakieś kursy, znajdź pasję by ją dzielić z innymi ludźmi, to pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikna gosciowa
Ja dzięki mojej pasji poznałam męża:)) W tej chwili moja pasja jest też moją pracą:)) Ale wiadomo łatwiej użalać się na kafe niż popracować nad sobą. A tak wogóle każda kobeta chce faceta z pasjami, nietuzinkowego itd.. a same na kafeterii pokazują jaka z nich wychodzi desperacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikna gosciowa
Za inne mężatki się nie wypowiadam, moja pasja jest banalna, ale przyniosła mi wiele korzyści w życiu zawodowym i prywatnym: nauka języków obcych. Dzięki niej miałam okazję na uczestnictwo w różnych uniwersyteckich klubach, wyjazdy, stypendia, na jednym z wyjazdów poznałam mojego męża. Obecnie pracuję jako tłumacz i przewodnik. Wiem jedno, że dzięki niej nawet gdy nikogo nie miałam poświęcałam wolny czas nauce lub planowaniu podróży dzięki czemu nie miałam czasu by stękać na kafeterii (nawet jej wtedy nie znałam). ja wiem, że łatwo się użalać nad sobą, łatwiej i wygodniej. trudniej zabrać się za siebie i znaleźć jakąś właśnie pasję by dzielić z osobami, poznawać w ten sposób nowych i fajnych znajomych. Wiele razy jak mówiłam o tym narzekającym znajomym to też byłam wyśmiewana, ale co tam. Te co jęczały, że są same dalej jęczą i że nie ma ciekawych facetów, same nie mając przy tym nic do zaoferowania. No ale to już nie mój problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tesknie sama nie wiem, za czym. Taki mam dziwny charakter, wydaje mi sie ze partner jest lekarstwem na wszystkie problemy, bo tego nie mialam. Przynajmniej nie dlugoletnio. Mialam same krotkie okresy randkowania i wtedy bylo dosc fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka jestes madra, bo pewnie sie uczylas tych jezykow jak mialas 20-22 lata na studiach, wtedy gdzie sie nie poszlo to byli wolni faceci i kobiety, kwestia czy wyszlo cos z tego, czy nie. Jak sie ma 30 lat to takie teksty o pasjach to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikna gosciowa
Co do obowiązkó domowych to mam na tyle rozumnego faceta, że jak trzeba to on je przejmuje. Wiadomo że teraz mając małe dziecko nie robimy jakiś podróży, ja staram się nie brać długich wycieczek, w tej chwili głównie tłumaczę bo mogę być wtedy w domu, ale czasem różnie jest. W każdym razie jeśli jest dobra okazja to mąż mnie zachęca a obowiązki domowe nie są mu straszne. Kurcze myślałam, że to oczywistość, ale po lekturze kafeterii widzę jednak że nie. Każdy ma tu jakieś zawyżone wymagania co do drugiej osoby a żeby dać coś z siebie to już nie bardzo. Coraz bardziej nie dziwię się, że jesteście sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikna gosciowa
Języków uczyłam się od małego. Język angielski już w podstawówce, niemiecki w liceum i na studiach włoski i złapałam też podstawy hiszpańskiego. Cały czas kultywuje moje zainteresowania niezależnie od wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikna gosciowa
Bo być może ta druga osoba woli osoby zdecydowane i nawet jeśli zbyt szczere to jednak mające coś do przekazania a nie takie marudy co jedyne co potrafią to jedynie użalać się nad swoim losem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maciek, to bylo do gosciowy, bo sie chwali tutaj obowiazkami domowymi, zarzuca nie wiadomo co, a temat jest o czym innym ;p Uwielbiam wychwalajace sie mezatki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikna gosciowa
Spoko, ja uwielbiam użalające się nad sobą singielki:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, to jesli wpadna tu jakies osoby , ktore sa same od zawsze albo od niedawna i maja sredniofajny humor , to mozemy sobie popisac, co by tu z tym zrobic. Bede tu zagladac w trakcie tego pieczenia ciasta (a co mi tam0 i sprzatania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abdul wisimulacha
takie deszczowe dni tez sie przydaja:) mozna odpoczac posiedziec w domu, porobic to co sie lubi, jak jest pogoda trza ja wykorzystywac maksymalnie:) skoro autorka jest z wawy to nie wierze ze 30 letni koles byleby pracujacy i nie ubierany przez matke jej wystarczyl;) p.s i dolek serio kiedys kazalas mackowi spadac z twojego tematu pamietam to:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra, moze mnie zdenerwowal wtedy, ale nie pamietam naprawde tego :D Ja napisalam odnosnie tej definicji przyzwoitego faceta "miedzy innymi" ;) Moge sie obzerac, w koncu w tym wieku i tak tylko 50latkowie na mnie popatrza, a im sie nie chce podobac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 lata roznicy? Prosze Cie.... Mnie sie faceci w wieku mojego ojca nie podobaja, zeby nie wiem w jakim garniaku paradowal i jaki biznes mial ;) 34 lata biznesmen to jeszcze tak, ale 50?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To slonce chyba juz nie wyjdzie do kwietnia... Oczywiscie to mi na samotnosc nie pomoze, ale jakos latwiej sie zyje przy ladnej pogodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abdul wisimulacha
ale dolek chce rowiesnika ew kogos kilka lata starszego wiec nie ma co jej namawiac do dziadkow:) ja tez preferuje ludzi w okolicach mojego wieku:) slonca niestety juz bedzie coraz mniej i zgadzam sie z autorka ze w naszym wieku coraz trudniej o nawiazywanie nowych znajomosci:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po kazdym dole musze sie od nowa uczyc, jak sie nie przejmowac. Skoro nie ma juz szansy na zmiane, to sie kurcze trzeba w koncu pogodzic i przyzwyczaic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abdul wisimulacha
ale kolezanko masz swiadomosc tego ze nawet jesli spotkasz tego niby jedynego to kolorowo jest na poczatku?:) bedziesz musiala zrezygnowac z fitnesow np jesli bedzie zazdrosny i cala masa innych rzeczy:P jetes w stanie porzucic bycie singlem i wszystkie tego dobre aspekty?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maciek B, przedstaw mi jakiegos goscia na poziomie (oczywiscie oferta ze zdjeciem), to nawet nie bede wymagac od Ciebie prezentu na tym weselu ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maciek darmozjad. Jak przeczytalam kiedyś ze nabrales kanapek żeby się nazrec to mi byli wstyd za Ciebie!!!! Szkoda mi Twojej dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Abdul, nie wiem czy jestem w stanie, w sumie ja mam charakter singla, tylko czasami mi z tym zle (zwlaszcza jak sie porownuje z ludzmi). Ale moze gdzies jest podobny do mnie facet? (znowu: pomarzyc dobra rzecz)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abdul wisimulacha
to nie wiesz ze ludzie sa rozni?? w wielu aspektach moze byc twoim idealem a wlasnie np fitness mu nie bedzie odpowiadal z tego wzgledu ze mozesz tam kogos poznac itd wiesz to tylko przyklad:) moze sie tak zabujac w tobie:P ze bedzie ci pisal dzwonil co 10 min a to byc moze doprowadza cie do szalu:D nie chce ci obrzydzac szukania milosci bo ja tez jej szukam ale wiesz cos zyskamy cos starcimy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona po prostu potrzebuje chlopa :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×