TRÓJKAT porady dla poczatkujacych uwagi wpadki

Witam wszystkich serdecznie:) Mój partner od dłuższego czasu chciałby razem ze mną spróbować sexu w trójkącie z inna kobietą. Oczywiście jako kobieta mam masę przeróżnych wątpliwości co do takiego sexu zwłaszcza ze do tej pory był on dla mnie totalnie intymna sprawa i nigdy jeszcze nie robiłam tego z kimś kogo nie dażyła bym uczyciem. Moje fantazje na temat sexu z inna kobieta do tej pory były tylko fantazja:) Jestem bi Sexualna podobają mi się kobiety podniecają mnie jednak kiedy w gre wchodzi miłość do mojego partnera obawiam się napadu zazdrości po prostu, wiem ze wiele kobiet się decyduje na trójkąt i chciałabym się od was kochane dowiedzieć jak poradziłyście sobie z uczuciem zazdrości z widokiem waszego partnera z inna kobieta. nie wiem także gdzie szukac odpowiedniej partnerki do takich zabaw, obawiam się chorób niemam zielonego pojęcia jak się za to zabrać:) Dlatego tutaj proszę Was o jakies wskazówki o dobre rady o wasze przezycia , czy takie zabawy nie zniszcza związku :) Chciałabym wiedzieć wszystko na ten temat zanim się za to zabiorę;) i Mysle ze sa tu osoby na tyle kompetentne i dojrzałe które potrafią odpowiedzieć na nurtujące mnie pytania:) Chciałabym również aby wypowiadały się tylko te osoby które faktycznie miały do czynienia kiedykolwiek z takim sexem:) Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do rozmowy:)

Ogarnij się dziewczyno/ kobieto ! Ile ty masz lat? Skoro masz tak dużo wątpliwości, to znacz,że wcale nie chcesz żadnego trójkąta. Tylko się zgódź i po waszym związku. Nie będziesz mogła zapomnieć widoku kiedy twój facet podniecony na maxa, rżnie inną panienkę. Fajnie sobie to wymyślił, zachciało mu się inne doopy obracać, ale bez wyrzutów sumienia,że cię zdradził, więc sama masz wyrazić na to zgodę. A po odejściu od kasy, rekalmacji nie uwzględnia się:P Rób jak uważasz,ale wcale tak wiele osób nie babra się w takim goownie. Pozdro i napisz co postanowiłaś.

To zalezy - jesli naprawde jestes bi, to w czym problem? Bedziesz miala podwojna przyjemnosc, a wiekszosc facetow nie rzuci Ciebie z powodu innej w trojkacie ktory sama zorganizowalas. Rzucic czy rozwalic zwiazek mozesz i bez trojkata(zreszta to najczesciej sie zdarza bez niego), a w innej zauroczyc sie moze i wtedy gdy bedziesz trzymala go w szafie, bo np. uslyszy glos na ulicy...

tragedia , czy koniecznie chceszbyć Sodomitką ?

właśnie o te glosy krytyki się bałam najbardziej, wiadomo jacy sa faceci załoze się ze każdy myśli i fantazjuje o tym żeby mieć dwie kobiety w łózku , i prawde mowiac gdyby mój partner był taki zły i chciał tylko zaliczać inne przecież mógłby to zrobić i to za moimi plecami jaki w tym problem, ale skoro jest ze mna i chciałby wlasnie to przezyc ze mna to mysle ze nie jest az tak strasznie. Mysle ze jeśli się kogos kocha trzeba go zaakceptować w pełni i w miare możliwości spełniać jego fantazje tak jak on spełnia moje. jesteśmy młodzi co w tym złego ze chcemy sprobowac , jak mi się nie spodoba więcej tego nie zrobie ale po co oceniac cos ze jest złe skoro się tego nigdy nie spróbowało?

A zaproponuj trójkąt ale z drugim mężczyzną. Zobaczysz jaki będzie zachwyc ony. Robi cię w durnia, bo chce cię kantem puscić a ty dajesz sie wpuszczać w maliny. Nie rób z siebie k********.s.z.o.n.a.

Wypowiem sie chociaz my się spotkalismy z parą... no i okazało sie że mój facet tego nie wytrzymał... znaczy bawil sie dobrze ale potem był zazdrosny o tego kolesia a mój argument że przeciez był z tą dziewczyna skwitował tym ze ona tez bardziej była napalona na mnie niz na niego... w sumie nic w tym dziwnego - dla niej to tez był pierwszy raz z kobieta - a faceta miała na codzien. natomiast mnie zaskoczyło własnie to, że bardzo podobał mi sie widok mojego faceta z inną kobieta, kompletnie nie czułam zazdrosci, nawet mnie bardziej zaczął pociągac odkad widziałam jak innej robi dobrze. niestety jego zazdrosc spowodowała ze to spotkanie było poczatkiem konca naszego związku i z kolejnym partnerem w zyciu nie zgodziłabym sie na takie eksperymenty... trzeba znac siebie bardzo dobrze zeby byc pewnym swoic uczuc kiedy juz dojdzie co do czego. Ja niby wiedziałam co lubie a jednak moja reakcja mnie zaskoczyla.. na szczescie na plus... ale mogło byc inaczej. Za duze ryzyko jak dla mnie,za delikatna sprawa. Z takich rzeczy praktycznych: Szukalismy w serwisach ogłoszeniowych, wybralismy parę która wydawała sie normalna, szczera - wiedzielismy ze nie są żadnymi swingersami tylko tak jak my, chcą przygody. Spotkalismy sie najpierw na kawie z 3 parami, oczywiscie ważne tez było zebysmy sie sobie podobali i nawiazała sie jakas nic sympatii. Oczywoscie zabezpieczenie było ważne i żeby panowie zmieniali gumki za kazdym razem po wyjsciu - to szczerze mówiac psuje nastrój ale wiadomo - jest niezbedne.

Dopóki fantazjujesz jest ok..jak zaprosisz inną kobietę i spodoba sie Twojemu partnerowi a On jej..nie masz gwarancji,że za chwilę Ona będzie jego partnerka...bo np da mu te doznania których szuka..a na dokładkę do trójkąta wezma sobie jej koleżankę..........jak juz chcesz takiej zabawy to nie wiem,ale prstytutkę weź...a przed choroba to się musisz chronić....ryzykowna sprawa.....

Taaaa, wmawiaj sobie autorko, że jesteś taka wyjątkowa dla twojego męża,że aż musi się dodatkowo z inną bzykać a ty na to patrzeć. Dziękuj Bogu,że w ogóle cię zechciał i odetnij sobie głowę, jak taka będzie jego fantazja. Jeśli on cię kocha, to powinien bez mrugnięcia okiem zapomnieć o temacie, a nawet przeprosić że wyszedł z taką propozycją. Ciekawość rzeczą ludzką,ale trzeba też używać rozumu i przewidywać skutki, konsekwencje pewnych decyzji. PS Pojedźcie sobie do hospicjum, zatrudnijcie się jako wolontariusze i zobaczycie co to są prawdziwe problemy, a nie wymyślanie trójkątów i innych wielokątów.

Moja taz ma fantazję z drugą kobietą. Ale ja bym jej nie tknął.

takie tłmaczenia ze mu się spodoba i odejdzie do innej to takie moim zdaniem nie do końca poważne, równie dobrze może spotkać gdzies na ulicy jakas dziewczyna która mu się spodoba i z nia odejdzie. Takie jest zycie nie uważam ze takie zakładanie z góry ze znajdzie kogos sobie i sama się przyczynie do naszego zerwania jest dobre, gdyby tak było to każdy jego kontakt z inna nawet rozmowa byłby już zagrozeniem. Jeśli by się tak stało To tylko pokarze ze jednak nie pasujemy do siebie i on nie dazy mnie taka miloscia o jakiej mówi.Mysle ze to jest duzy sprawdzian związku i szczerze mowiac chętnie bym zobaczyła jak on się będzie zachowywał i w jaki sposób do tego podejdzie. Niechciałabym jednak drugiego faceta to już jest dla mnie troszke za dużo. A z kobieta zawsze chciałam spróbować, nieraz myślałam czy po prostu na swojego partnera życiowego nie znalesc sobie kobiety. Mój partner również się obawia ze po prostu może mi się zabardzo spodobać sex z kobieta i to ja nie on odejde:)

Z doświadczenia wiem jedno. Zapytaj faceta czy równie dobrze chciałby do trójkąta drugiego faceta. Jeżeli nie, to znaczy nie marzy o trójkącie ale o zwykłym d*pczeniu się za Twoją zgodą z inną babką, którą pewnie już zna i dąży do bara bara bez konsekwencji. Nasz pierwszy trójkąt lata temu był z facetem. Drugi również. Byłam ja z mężem i gość. Trzeci trójkąt był z kobietą, a później już szukaliśmy głównie par. Zaproponuj więc prosto z mostu, że ty również chcesz drugiego faceta. Zobacz reakcję, jeżeli Twój facet będzie w porządku - to ok. Możesz to przemyśleć poważnie. Jak chcesz więcej pogadać o szczegółach naszych zabaw grupowych to odezwij się.

najbardziej boje sie mojego stanu psychicznego po tym wszystkim , niechce czuc się jak dz*** , Mój facet wcale nie ukrywa ze jest typowym kobieciarzem, nie ukrywa również tego ze sex jest dla niego zabawa i ze chciałby zaliczyć tysiące panienek i w sumie prawde mówiąc mogłby to robic , nie musiałby wcale się wiazac ze ,mna zwłaszcza ze jest młody i podoba się kobieta, ale jest ze mna i mówi ze mnie kocha a z innymi to będzie tylko typowy sex mechaniczny taki by zaspokoić siebie, twierdzi tez ze potrafi wyłaczyc swoje uczucia. Wiele razy z nim o tym rozmawiałam wytaczając argumenty takie jak tutaj ktoś napisał ze chce po prostu sobie pozaliczać , powiedział mi ze nigdy w zyciu nie chciałby robic czegokolwiek za moimi plecami oklamujac mnie tak by było prościej prawda nikt niczego by się nie dowiedział zostało by wszystko w jego sumieniu , może i ja byłabym spokojniejsza ale on niechce za nic mnie skrzywdzić , taki typ faceta wielu takich istnieje zdradzając swoje dziewczyny za plecami ale to chyba nie o to chodzi w związku. ja probuje go zaakceptować takim jakim jest przedemna nie musi się ukrywać , dlatego chciał spelnic swoja fantazje, nie wiem sama tyle argumentów za tyle przeciw:)

a co do innej kobiety.. sam powiedział ze sama sobie mogę wybrać ze on się niebedzie do tego mieszał.. zebym wybrała sobie taka która mnie po prostu pociąga. Niechce go osadzac w ten sposób. Zwłaszcza ze ten temat pojawil się wtedy kiedy się przyznałam mu do tego ze bedac malolata razem z kolezanka po pijaku sobie robiłyśmy dobrze, i kiedy mu powiedziałam ze z czystym sumieniem mogłabym zostać lesbijka bo mi się to podoba:) mam niewiele lat nie jestem jeszcze w tych tematach taka pewna siebie kobieta , niemam dużego doświadczenia w zyciu sexualnym. Dlatego ząłozyłam ten temat po prostu żeby się dowiedzieć od osób doświadczonych starszych:) Szczerze mówiąc gdybym miała okazje spotkać się z jakas para zupełnie obcych ludzi sama bez niego mysle ze bez wachania bym się zgodziła żeby spróbować:)