Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość darek134732

straciłem radosc życia

Polecane posty

Gość gość99
Nie wiem jak Tobie udaje się wkleić linki, bo mi wszystkie Kafe uznała za spam i wpisywanie haseł na potwierdzenie, że to nie spam, nic nie pomogło. Dziękuję że wklejasz za mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość99 mnie też tak jak Tobie zależy by pomóc autorowi wyrwać się z tej matni. cieszę się, że się udało wkleić te linki. :) pozdrawiam. MB

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darek134732
jestem Robaczki! mialem wizytę ciotki, właśnie sobie poszła. duzo tych linków, znaczy problem jest powszechny. a juz myslalem ze jestem dziwny ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość99
Jestem znowu. Gościu, miło to słyszeć, że są jeszcze na tym świecie tacy ludzie. Bo dookoła ich nie widać. :-) Darku, przeczytaj i koniecznie zacznij szukać pomocy. Bo choroba będzie postępować, a wtedy dziać się mogą różne nieprzyjemne rzeczy. Sam sobie nie poradzisz, nie bagatelizuj tego. A w tym czasie graj dalej na gitarze, a jak już będziesz wychodził powoli na prostą, rozglądaj się za miłością swojego życia. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest tak że z autorem jest cos nie tak, to ze swiatem jest cos nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka9006
Autorze, a czy kiedykolwiek była w Twoim życiu dziewczyna, która sprawiała, że te wszystkie troski odchodziły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darek134732
czesc wszystkim :-) jak juz wspominałem mam pecha- wpadają mi w oko kobiety które okazują sie puste, które lecą na pieniądze, wygląd, które nie potrafią byc partnerem, wesprzeć, przytulic. mam za sobą kilka nieudanych związków (trzy) które kończyły sie moim bólem i rozczarowaniem oraz ponad rok bylem w związku z koleżanką która mnie pokochała, byla wspaniała, ale ja jej nie kochałem. w szczerej rozmowie wyznałem jej to i odeszła. przeczytalem artykuły z linkow, dziękuję :-) kupiłem sobie suplementy, zdobyłem numer telefonu do pani psycholog, mamy sie spotkać i porozmawiac. samopoczucie jest nadal tragiczne. zaglądacie tutaj jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dmb
Witam wszystkich,pisze bo musze sie wygadac, opowiedziec moja historie... Dzisiaj mam 34 lata, a wszystko zaczelo sie 14 lat temu... wtedy byłam juz w dwuletnim zwiazku, zakochana po uszy i z wzajemnością jak mi sie wydawało, wszystko do momentu kiedy okazalo sie , ze jestem w ciąży i kiedy okazało sie ze to najprawdopodobniej bedzie dziecko uposledzone... wielka radosc przeplatana wielkim bólem, chłopak mnie zostawił, jego rodzina również , rodzice namawiali na usuniecie, nawet nie potrafie opisac co wtedy czułam , zostalam zupelnie sama ze swoimi emocjami... wkoncu pod osaczeniem ze strony najblizszych usunelam ciąże , to był jeden z najgorszych dni w moim zyciu i zarazem zapoczatkowal szereg tragicznych wydarzeń. Poł roku pozniej moj juz wtedy były chlopak zaczal pomalu odbudowywac relacje pomiedzy nami i po mału znowu zaczelismy zblizac sie do siebie... dzisiaj z cala pewnoscią mogę powiedziec ze to byla najgorsza decyzja w moim zyciu, ale wtedy łudziłam sie nadzieją ze wszystko sie ułozy, bo tak bardzo Go kochałam. Z takim cięzarem przeszłości cieżko było zaczynac zwiazek od nowa i choc bardzo sie starałam to nigdy nie wygladal juz jak dawniej, moj chłopak zaczynal mnie traktowac coraz gorzej, zaczal manipolowac moja psychika az wkońcu ja obwładnął, trwalo to oczywiscie przez wiele lat, a skutek tego byl taki , ze zaczal sie nademna znecac psychicznie i fizycznie. Doprowadzil do tego , ze nie odruznialam fikcji od prawdy, ze balam sie z nim byc, ale i od niego odejsc, przesladowal mnie, tłukł moja głowa o ściany, probowal wyrzucać z okna, notorycznie kopal zarowno w zaciszu domu, jak pozniej rozniez w towarzystwie przyjaciół, skończyło sie wieloma obdukcjami i sprawą w prokuraturze, dzieki pomocy moich rodzicow... aby moc sie od niego uwolnic ucieklam za granice... tam tez poznalam swojego obecnego meza i myslalam ze wszystko sie wreszcie ulozy,ale niestety tak nie jest. Przeszlosc wciąż do mnie powraca i mysle ze nie poradzilam sobie z nia, do tego od trzech lat staramy sie o dziecko i bez skutku - dwie ciąże pozamaciczne spowodowaly brak jajowodów i jedyna szansą na potomstwo jest in vitro, jestesmy po pierwszej probie i tez sie nie udalo, mam coraz wieksza depresje, jestem ciagle przygnebiona, obwiniam sie za te niepowodzenia, mysle ze to kara za usuniecie pierwszej ciazy, choc wcale tego nie chcialam.... jestem zalamana i szkoda mi w tym wszystkim mojego meza ktory jest wspanialym czlowiekiem, nie radze sobie z tym wszystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to bardzo smutna historia. ciekawe co slychac u autora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adella43
Wiem przez, co przechodzisz. Ja też straciłam radość życia, wszystko przestało mnie cieszyć. Moje hobby już nie sprawiało mi przyjemności, nawet uśmiech dziecka mnie nie zarażał... Terapia przyniosła skutek. Zdecydowałam się na nią, bo co innego miałam zrobić. Ani ja sama, ani moi najbliżsi nie byli w stanie zmienić tego stanu rzeczy. Pani Spadarzewska z Psychologgii bardzo mi pomogła. Zaczęłam myśleć o sobie, o swoim życiu w zupełnie inny sposób. Jakby zaczęło mi znowu zależeć. Wiadomo, że ta zmiana we mnie nie nastąpiła z dnia na dzień. Nie wypiłam w końcu żadnego cudownego eliksiru, ale wzięłam sobie za to do serca kilka dobrych rad. Wcieliłam je w życie. Jest znacznie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo ciekawy format spotkań prorozwojowych posiada Jacek Adamus. Mistrz organizuje cykl wykładów i jednocześnie ciekawy pobyt w Puszczy Drawskiej. Uzyskujesz zakwaterowanie w domku letniskowym, masz czas na długie rozmowy z panem Jackiem, do tego nastawienie na indywidualne prowadzenie. Można faktycznie usunąć wiele mentalnych barier i poznać praktyczną ścieżkę samorozwoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×