jutro wracam do pracy po urlopie a juz dzis umieram

z nerwow :O jest mi niedobrze, czuje taka slabosc w rekach i nogach a jeszcze pol dnia spedze u tesciowej z polowa rodziny, ktora mnie drazni :O znacie cos na nerwy? cos szybko dzialajacego, bez recepty i nie kolidujacego z tabletkami anty?

owszem lyknij sobie waleriany ale tak zeby od ciebie yeebalo na kilometr i grzecznie zapytaj tesciowej przy stole dlaczego tak sie w stosunku do ciebie zachowuje

ale tesciowa zachowuje sie bardziej niz poprawnie, niestety :O ja po prostu nie jestem taka 'rodzinna osoba' a ona dzwoni do swoich braci, matki itd i kazdemu wciska telefon zeby sie przywitali :O nawet nie znam ich za dobrze, nienawidze rozmawiac przez telefon nawet z wlasna matka! a tu musze wymyslac jakies idiotyzmy z czlowiekiem, ktorego widzialam 2-3 razy w zyciu :O ona nie jest zlosliwa czy niemila, po prostu ma taki drazniacy styl; szwagier z ona tez mili ludzie ale tacy...egzaltowani. po prostu stres zwiazany z powrotem do pracy sie odzywa, tam mam kontakt ciagly z klientem, caly dzien, 5 dni w tygodniu, jestem usmiechnieta i wygladam na milutka, zadowolona, szczesliwa kuklę, a teraz jeszcze stres sie poteguje przed powrotem do pracy i mam to samo udawac na jakims spotkaniu rodzinnym. i niestety nie moge przestac udawac :O tak po prostu mam, ze im wiecej nerwow w pracy mam tym bardziej usmiechnieta chodze i sie zastanawiam czy mi kiedys skora na policzkach nie peknie z tego idiotycznego usmiechu : O

to Ty chyba z tych co to za bardzo z ludźmi nie lubisz przebywać no, ale że z własną matką, to coś nie halo może masz fobię społeczną?

piwo lub dwa

to nie moja matka, tylko tesciowa ;) ale w sumie racja, bo tesciowa i tak wole bardziej niz wlasna matke :P masz racje, to fobia spoleczna, a ja na dodatek mam prace, w ktorej mam ciagly kontakt z klientem - oceniam moje zycie pod tym wzgledem na 8 krąg piekła ;)

to ty pracujesz razem z teściową ??

a skad takie wnioski??

zmień pracę...

ale ja, paradoksalnie, kocham moja prace :(

gdzie rabotajesz ?

na ukochanej Poczcie Polskiej ;)

to się nie dziwię przesrane na maxa