Młode patologiczne matki plagą społeczeństwa

Od kilku miesięcy pracuję w RODiKu. I to co widzę mnie przeraża. Coraz więcej jest matek kilkuletnich dzieci w wieku 20-23lat, które są po prostu patologią. W domu nie brak alkoholu, jest przemoc, agresja, awantury i pijackie libacje. I takie dziewczyny całą winę za zaistniałą sytuację zrzucają na facetów,bo przed ciążą/ślubem/urodzeniem się dziecka on był jej księciem z bajki który nosił ją na rękach. Ale co one mogą wiedzieć o życiu skoro w wieku 15 czy 16lat wdały się w ten toksyczny związek? Najbardziej żal mi tych dzieci. Bo stają się zakładnikami w wojnie jaką toczą chorzy rodzice. I jeszcze jedna z drugą uważają się za idealne mamusie :O Takim ludziom powinno się odbierać prawa rodzicielskie i kastrować. Ja zostałam mamą mając 25lat,ale miałam wtedy wyższe wykształcenie, stałą umowę o pracę, męża, mieliśmy mieszkanie. Dobrze się znaliśmy i nie było niespodzianek po ślubie, czy 2lata później po urodzeniu dziecka. Nie wiem co kieruje dziewczynami które zakładają toksyczne patologiczne rodziny.

lopatologicznie chcesz? wal sie od matek, zajmij sie tatusiami

Sytuacja tych dzieci jest winą matek nie ojców! Bo one na ogół tkwiły w takim toksycznym związku kilka lat nie bacząc na dobro dziecka,a do walki motywuje je dopiero to,że facet dał kopa w tyłek i przyprowadził sobie nową dziunię... A teraz kreują się na matki na medal. Szkoda tylko,że pozwalały na znęcanie się psychiczne i fizyczne własnych dzieci. I kompletnie nie wierzę w historie że nie miały co ze sobą zrobić czy bały się,że ojciec odbierze dziecko. Wystarczy sprawdzić statystyki w naszych sądach większość spraw o opiekę wygrywają matki,nawet takie,które tymi matkami być nie powinny. Biegli uznają,że dziecko ma silną wiez z matką i jej dają opiekę :( Nawet jeśli mamusia z gatunku tych co nie raz nie dwa sączyła drinka z tatusiem,a potem jemu zarzuca że on pijak :O

bo te siksy to na ogół z patologii pochodzą i same nie wiedzą że można żyć inaczej

Najważniejsze, że jest żoną no i matką przecież, a nie sama jak inne na jej wiosce. Weselicho było, biała sukienka, koperty przeliczone (do tego wystarczy podstawówka), rozmnożenie się dokonane, to wystarczy.

ja urodzilam majac 27. ALE: co cie obchodzi, ile lat kto ma, jak rodzi dziecko? mamy katastrofe demograficzna, wiec lrpsza 19-nastka w ciazy niz bezdzietna 40-stka robiaca kariere z 5 fakultetami ;).

a najgorsze jest to że kółko się zamyka i te dzieci w przyszłości będą żyły podobnie bo nie znają innych warunków ani innego życia, rzadko które się wyłamuje i osiąga coś więcej i lepiej w życiu, szkoda

a najgorsze jest to że kółko się zamyka i te dzieci w przyszłości będą żyły podobnie bo nie znają innych warunków ani innego życia, rzadko które się wyłamuje i osiąga coś więcej i lepiej w życiu, szkoda

Nie każda młoda matka to patologia wiec nie obrazaj! Ja mam 22 lata i jestem w 6 mies ciazy. Ciaza planowana kilka miesiecy staran. Slub zamowiony, mamy wlasne mieszkanie z chlopakiem (28lat) odlozpone sporo pieniedzy oboje pracowalismy za granica. I bardzo sie cieszymy i czekamy na nasze malenstwo damy mu wszystko co najlepsze.

wy w tej olsce jestescie chory, wina za wszystko co zle obwiniacie siebie same, kobiety, dlatego faceci maja jak w raju w tej Polsce. Moga wam zrobic dziecko i s*******ic gdzie pieprz rosnie bez zadnych konsekwencji, moze lac zone, dzieci, katowac ich, lazic na d****i i do knajp, a wy I tak bedziecie obwinic siebie i inne kobiety za to. Co za p******e zakomplesione debiliki... Tak jakby dzieci same sie robily na swiecie...albo kobiety byly wiatropylne...

zgadzam sie, winne sa obie strony.