Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość adrianna s

Co robić poradzcie

Polecane posty

Gość adrianna s

Witam opiekuje się 2,5 latkiem jest to mój wnuk.. Od około 3 miesięcy ewidentnie stracił apetyt, wiem często dzieci tak mają i nieraz wystarczy przeczekać i nie wciskać na siłe.Ale ostatnio daje się zauważyć postępującą bladość i since pod oczami ,martwie sie.Gdy delikatnie zasugerowałam synowej że może trzeba by było zrobić wnukowi jakieś badania np.kału i poziom żelaza bo być może przyczyną tego stanu mogą być pasożyty.To mi odpowiedziała że mam się nie martwić jego zdrowiem. I poskarżyła się synowi że ja małemu wynajduje choroby i co znowu wymyśle ..Zrobiło mi się przykro. Ogólnie stosunki między nami są dobre, ja nie wtrącam się w ich sprawy.Mieszkają w domu jej rodziców ale to ja zajmuje się wnukiem i gotuje obiady rówież dla nich. Synowa jest z rodziny gdzie się po lekarzach nie chodzi.A ja się martwie zdrowiem wnuka,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porozmawiaj ze synem o tym. Z nim masz przecież chyba lepszy kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdrowie wnuka najważniejsze.sądze że powinna Pani pogadac z synem na ten temat.widocznie synowa ma gdzies zdrowie dziecka,a ona nic nie zauwazyła że cos sie dzieje z dzieckiem?faktycznie to moga byc te pasożyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani babciu, też myślę, że lepiej z synem gadać, niż z synową! powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adrianna s
W tym problem że syn również sceptycznie jest do takiej możliwości nastawiony twierdząc, jakie mamo pasożyty. .Ja tak chcesz to zrób mu sama te badania i nic nie mów.Z. ,Tak bym zrobiła ,kał do badania to nie problem tylko to trzeba kilka razy i to niema się pewnosci że nic tam nie ma.Pomocna była by tu morfologia z rozmazem czy są podwyższone komórki kwasochłonne co by wskazywało na ich obecność. No i żelazo bo następną przyczyną jak i skutkiem braku apetytu może być anemia.Nie wiem co na to synowa gdybym tak zrobiła ingerując zabrała wnuka na badanie krwi, skoro nie ma takiej potrzeby według niej.Nie chce aby się z mojego powodu pokłóciła z synem, że za jej plecami...Odczekam jeszcze kilka dni może oboje przejżą na oczy, nie tylko praca i co dzieje się w niej , dziecko jest najważniejsze, potem praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×